Co tak naprawdę łączy Trumpa i Putina?

Opublikowano: 19.03.2025 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Publikacje WM

Liczba wyświetleń: 802

Istnieje wiele racjonalnych i pragmatycznych powodów, aby zakończyć konflikt na Ukrainie, ponieważ wojna zastępcza została już faktycznie przegrana, dalsza eskalacja może doprowadzić do wojny nuklearnej, a Rosja coraz bardziej zbliża się do Chin. Czy jednak osobista sympatia Trumpa do Putina przyczynia się do jego chęci zakończenia wojny i poprawy stosunków USA-Rosja?

Podczas starcia z Zełenskim w Gabinecie Owalnym Trump wyraził sympatię do Putina w oparciu o wspólną walkę ze wspólnymi przeciwnikami. Trump argumentował, że „Putin przeszedł ze mną przez piekło. Przeszedł przez fałszywe polowanie na czarownice, w którym wykorzystano jego i Rosję. Rosja, Rosja, Rosja, słyszałeś kiedyś o tej umowie? […] To był przekręt Demokratów. Musiał przez to przejść. I przeszedł przez to”. Trump argumentował, że jeśli Putin złamał jakiekolwiek umowy, to z Obamą i Bidenem, ponieważ Putin nigdy nie złamał żadnych umów z nim ze względu na wzajemny szacunek.

Z wypowiedzi Trumpa można wywnioskować, że czuje, że coś go łączy z Putinem. Zamiast zagłębiać się w teorie spiskowe dotyczące zmowy, warto przyjąć socjologiczną perspektywę i zbadać, w jaki sposób definiujemy, kto należy do „nas”, a kto jest uważany za „innego”. Ludzie są zwierzętami społecznymi, które instynktownie organizują się w grupy, w których grupa wewnętrzna „my” jest zwykle definiowana przez lustrzane odbicie grupy zewnętrznej „inni” jako diametralne przeciwieństwo. To, co definiuje „my” kontra „oni”, jest często konstruowane w celu zapewnienia solidarności grupowej, a zatem jest zwykle przedstawiane jako dobro kontra zło lub wyższość kontra niższość.

Rosji historycznie przypisywano rolę „innego” Europy, co utrudnia znalezienie kompromisu, ponieważ rosyjska odmienność i negatywna tożsamość potwierdzają pozytywną tożsamość Europy. Historycznie rzecz biorąc, relacja ta była przedstawiana jako Zachód kontra Wschód, cywilizowani kontra barbarzyńcy, Europejczycy kontra Azjaci, a podczas zimnej wojny – kapitaliści kontra komuniści. Kiedy zdecydowano się ożywić linie podziału w Europie po zimnej wojnie poprzez rozszerzenie NATO, „my” kontra „oni” zostało przekształcone w liberalne demokracje kontra autorytarne. Każdy aspekt stosunków musi być interpretowany przez ten pryzmat, w którym Zachód może przyjąć rolę tych dobrych, a Rosja jako wiecznego złego.

Nacjonalizm kontra kosmopolityzm

Wygodne i nacechowane lenistwem jest przedstawianie możliwego pokrewieństwa Trumpa z Putinem jako przyjaźni między autorytarystami. Argumentem jest to, że Trump nie jest częścią wolnego świata, a jego autorytarne tendencje rzekomo wyjaśniają jego sympatię do Putina. Jest to kiepska analiza, ale pokazuje, jak ludzie instynktownie zachowują solidarność grupową, karząc jednostki, które oddalają się od grupy, a wysiłki, by dotrzeć do drugiej strony i wyjść poza stereotypy, które definiują „nas” i „ich”, spotykają się z podejrzliwością i oskarżeniami o zdradę. Wolny świat kontra sojusz autorytarystów to rama, która służy demonizowaniu Trumpa i Putina, a także potwierdzaniu „naszych” dobrych wartości. Zapożyczając język Busha, nienawidzą nas z powodu naszych wolności.

Jest to głęboko błędne ujęcie, ponieważ Trump (lub Putin) nie definiuje siebie i swojej grupy („nas”) w niekorzystnych kategoriach autorytaryzmu kontra wolności. Trump postrzega świat jako podzielony między patriotyzm i globalizm lub nacjonalizm i kosmopolityzm.

Liberalna tożsamość jako fundament zbiorowej tożsamości zjednoczonego politycznie Zachodu po zimnej wojnie przyczyniła się do powstania rozłamu w liberalnym państwie narodowym. Nadmiar liberalizmu w ramach globalizacji i tożsamość nadmiernie polegająca na liberalizmie doprowadziły do rozłamu między liberalizmem a nacjonalizmem, który położył podwaliny pod liberalne państwo narodowe. W ciągu ostatnich dziesięcioleci liberalizm zaczął oddzielać się od państwa narodowego, ponieważ odrzucono ideę jedności poprzez wspólną historię, tradycje, wiarę i kulturę. W 2004 roku Samuel Huntington przewidział, że powstanie neoliberalnej elity ostatecznie wywoła reakcję konserwatywną: „Opinia publiczna, ogólnie rzecz biorąc, jest zaniepokojona bezpieczeństwem fizycznym, ale także bezpieczeństwem społecznym, które obejmuje trwałość – w dopuszczalnych warunkach ewolucji — istniejących wzorców języka, kultury, stowarzyszeń, religii i tożsamości narodowej. Dla wielu elit obawy te są drugorzędne w stosunku do uczestnictwa w globalnej gospodarce, wspierania handlu międzynarodowego i migracji, wzmacniania instytucji międzynarodowych, promowania amerykańskich wartości za granicą oraz wspierania tożsamości i kultur mniejszościowych w kraju. Główną różnicą między opinią publiczną a elitami nie jest izolacjonizm kontra internacjonalizm, ale nacjonalizm kontra kosmopolityzm”[1].

W przełożeniu na politykę międzynarodową, Rosja odchodzi od grupy zewnętrznej „oni” jako autorytarnego państwa i przechodzi do grupy wewnętrznej „my” jako tradycyjnego chrześcijańskiego państwa europejskiego, które odrzuca ekscesy liberalizmu i późniejszą moralną dekadencję. Jest również oczywiste, że Trump postrzega siebie jako mającego wiele wspólnego z Viktorem Orbanem z Węgier, który definiuje Europę poprzez jej tradycyjne chrześcijańsko-kulturowe dziedzictwo. W przeciwieństwie do tego istnieje pogarda dla niemieckiej definicji Europy, która nadmiernie opiera się na liberalnych i postnarodowych ideałach, które przekładają się na ideologię woke, otwarte granice, globalizm i kosmopolityczną tożsamość w zakresie, w jakim nie są one w stanie bronić podstawowych interesów narodowych. Tożsamość Europy jako liberalnych państw narodowych mieściła w sobie zarówno nacjonalizm, jak i liberalizm, ale liberalizm w dużej mierze uwolnił się od narodu. W rezultacie liberałowie i nacjonaliści postrzegają siebie nawzajem jako grupę zewnętrzną, zagrażającą grupie wewnętrznej. Ma to obecnie wpływ na stosunki między wielkimi mocarstwami.

Russiagate i skandal z laptopem Huntera Bidena

Nawiązanie przez Trumpa do mistyfikacji Russiagate i skandalu z laptopem Huntera Bidena podczas starcia z Zełenskim w Gabinecie Owalnym ujawnia, że uważa on te wydarzenia za istotne dla zrozumienia załamania stosunków USA-Rosja.

Refleksja nad tym, w jaki sposób afera Russiagate zaszkodziła stosunkom USA-Rosja, była bardzo niewielka, jeśli w ogóle miała miejsce, dlatego też w argumentacji Trumpa brakuje zrozumienia. Demokraci wykorzystali Rosję jako straszaka, by sabotować Trumpa podczas wyborów w 2016 roku, a następnie podkopać jego pierwszą administrację prezydencką i ponownie podczas wyborów w 2020 roku. Rzeczywista ujawniona zmowa miała miejsce między Partią Demokratyczną, agencjami wywiadowczymi i mediami.

Stany Zjednoczone przyjęły nowy antyrosyjski McCarthyzm, aby oczyścić swoją opozycję, w której wszyscy musieli oskarżać Rosję jako ideologicznego wroga USA. Pragnienie Trumpa, by poprawić stosunki między USA a Rosją, było traktowane jako zagrożenie dla wyobrażonego liberalno-demokratyczno-autorytarnego podziału świata, który podtrzymuje NATO i było traktowane jako dymiący pistolet, który delegitymizował całą jego platformę polityczną. Przez lata panowała powszechna zgoda co do tego, że Rosja pomogła Trumpowi wygrać wybory prezydenckie w 2016 roku. Podczas wyścigu prezydenckiego w 2020 r. skandal z laptopem Huntera Bidena został ocenzurowany przez media po fałszywych oskarżeniach, że była to rosyjska kampania dezinformacyjna w imieniu Trumpa. Pojawiły się również fałszywe oskarżenia, że Rosja oferowała nagrody za amerykańskich żołnierzy w Afganistanie, a niechęć Trumpa do zdecydowanej reakcji przeciwko Rosji została potraktowana jako dowód na to, że jest w kieszeni Kremla. Wewnętrzne kłótnie polityczne w Ameryce ewidentnie przyczyniły się do załamania stosunków USA-Rosja, co również utrwaliło bezkompromisowe stanowisko i prowokacje ze strony USA, które wywołały inwazję Rosji na Ukrainę w 2022 roku.

Czy powinniśmy być zaskoczeni, że Trump uważa siebie i Putina za tych samych wrogów w stopniu, w jakim ukształtowało to jego pogląd na grupę wewnętrzną i zewnętrzną? Russiagate miała na celu sprzedaż światopoglądu autorytarnych władz w kraju i za granicą, spiskujących przeciwko wolności. Narracja ta została obalona, ponieważ opierała się na fałszywych dowodach, ale Demokraci i Europejczycy nadal trzymają się tej narracji, aby zachować swoją przypisaną tożsamość jako dobrego faceta i swoich przeciwników jako złego faceta. Z punktu widzenia Trumpa był to atak Demokratów na demokrację i system polityczny, który również zdewastował stosunki z Rosją i podważył pokój na świecie.

Czy możemy winić Trumpa za to, że postrzega świat jako podzielony między pragmatycznych i racjonalnych nacjonalistów, którzy starają się stawiać swoje kraje na pierwszym miejscu, a kosmopolityczną i globalistyczną elitę, która podważa interesy narodowe, demokrację i pokój międzynarodowy?

Autorstwo: prof. Glenn Diesen
Tłumaczenie: MN
Ilustracja: WolneMedia.net (CC0)
Źródło zagraniczne: GlennDiesen.substack.com
Źródło polskie: WolneMedia.net

Przypis

[1] „Martwe dusze: Denacjonalizacja amerykańskiej elity” na JSTOR.

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.