Liczba wyświetleń: 772
Polski dług publiczny na koniec II kwartału br. wyniósł 977,832 mln zł i osiągnął poziom 53,8 proc. PKB – podał Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat). Tym samym potwierdził wcześniejsze wyliczenia, które wskazywały na gigantyczny skok zadłużenia do jakiego doszło w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku. Przypomnimy – dług Skarbu Państwa wzrósł w tym czasie o ponad 64,4 mld zł, co oznacza, że w każdej minucie powiększał się średnio o 246 tys. zł!
Z opublikowanego w poniedziałek komunikatu Eurostatu wynika, że polski dług publiczny (liczony według metodologii ESA2010) na koniec II kwartału wyniósł 977,832 mln zł. Warto odnotować, że wcześniejsze odczyty Eurostatu wskazywały, że koniec I kwartału dług publiczny wynosił 936,761 mln zł (52 proc. PKB), a na koniec IV kw. 2015 r. 917,760 mld zł (51,3 proc. PKB). Dane Eurostatu potwierdzają wcześniejsze wyliczenia Ministerstwa Finansów, które wskazywały, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku zadłużenie Skarbu Państwa wzrosło o 64,438 mld zł!
Przypomnijmy, że zgodnie z oficjalnymi danymi Ministerstwa Finansów – w styczniu dług Skarbu Państwa urósł o 13,324 mld zł, w lutym o 10,125 mld zł, w marcu o 0,422 mld zł, w kwietniu o 23,450 mld zł, w maju o 8,840 mld zł natomiast w czerwcu o kolejne 8,274 mld zł. Łącznie, za okres styczeń-czerwiec, dało nam to kwotę 64,438 mld zł. Jeśli wyliczymy średnie tempo przyrostu długu na minutę to wyjdzie nam, że od 1 stycznia do 30 czerwca co każde 60 sekund zadłużenie naszego państwa powiększało się o 246 tys. zł!
Co prawda w lipcu zadłużenie Skarbu Państwa spadło (pierwszy raz w tym roku), ale po sierpniu znowu skoczyło o 9,850 mld zł, tj. o niemal tyle, o ile spadło w lipcu. W ten sposób dług Skarbu Państwa liczony na koniec sierpnia br. powiększył się od początku roku o 64,650 mld zł. Warto wspomnieć, że w rekordowym (jak do tej pory) pod względem przyrostu długu roku 2010, ekipa Tuska powiększyła zadłużenie naszego kraju o 70,3 mld zł. Niestety, wiele wskazuje na to, że ekipa Beaty Szydło do końca 2016 roku zdąży pobić ten, jakże niechlubny, rekord…
Na podstawie: Stooq.pl, Mf.gov.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl
„Niestety, wiele wskazuje na to, że ekipa Beaty Szydło do końca 2016 roku zdąży pobić ten, jakże niechlubny, rekord”
Jak się jest zadłużonym to z każdym kolejnym rokiem jest się BARDZIEJ zadłużonym nawet jeśli się NIE wydaje a skoro PO sprzedało praktycznie całą Polskę żeby zapychać to zadłużenie to teraz może być tylko gorzej i nie trzeba w tym celu podejmować żadnych działań. Po prostu zakłady państwowe nie istnieją więc nikt nie zarabia na zapychanie dziury budżetowej i nie ma też już czego sprzedać żeby ją zapchać.
Artykuł typowo anty pisowski. Rzetelną informacją było by ile PO czy też PIS ZAROBIŁY (bez brania pod uwagę długu) w tym roku dla polski tj ile wynosił dochód państwa a także porównanie tego dochodu z kadencją PO bo to właśnie takie dane pokazały by nam która partia coś robi żeby zmniejszyć dług publiczny.
Taka informacja jest warta mniej więcej tyle co stwierdzenie że Janusz gorzej radzi sobie ze spłaceniem długu który przejął od Grzegorza wraz z jego fabryką bo chociaż obydwaj zarabiają tyle samo to dług Janusza pod koniec roku już przekroczył wielkość długu Grzegorza. Nikt nie bierze pod uwagę że zarówno Grzegorz jak i Janusz zarabiają po prostu za mało żeby suma jaką spłacają przekroczyła wielkość naliczanych odsetek i doprowadziła do kurczenia się długu.
Ponadto należy sobie zdać pytanie jak na fabryce spustoszonej i wyprzedanej wcześniej przez Grzegorza Janusz ma teraz zarabiać na tyle żeby ten dług spłacić i nie zaciągać nowych kredytów na sprzęt którego tu po prostu NIE MA…
Koniecznie trzeba dług powiększać z siłą 1000 krotną razy 246 tys. złotych na minutę, by szybciej nastąpił kolaps!
Szaman wyjaśnił i teraz faktycznie wyszło niewygodne info. Ich podejście do tematu ładnie obrazuje, że to winni rzucają najwięcej oskarżeń.