Liczba wyświetleń: 690
TYCHY. Po raz kolejny nie doszło do spotkania wszystkich związków zawodowych działających w tyskim Fiacie. Rozmowy w celu ustalenia wspólnego stanowiska dotyczącego żądania podwyżek płac zaproponował Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80”. Na spotkanie przybył tylko przewodniczący Chrześcijański Związek Zawodowy „Solidarność” im. ks. J. Popiełuszki.
– Na korytarzu pojawili się także przedstawiciele NSZZ „Solidarność”, lecz trudno jednak dociec, co chcieli osiągnąć, bowiem do sali, gdzie miało odbyć się spotkanie nie weszli – mówi Franciszek Gierot, przewodniczący WZZ „Sierpień 80” w Fiacie. I dodaje uważa, że zachowanie innych związków jest niepoważne i skandaliczne.
Związkowym rozmowom przyszli przysłuchiwać się tłumnie pracownicy kilku zakładów należących do Fiat Auto Poland.
„Sierpień 80” złożył 24 lutego w dyrekcji pismo, w którym wykazał, że jest w dwóch sporach zbiorowych a zarząd firmy w każdej chwili może spodziewać się strajku z powodu braku podjęcia rozmów. Jesteśmy w gotowości protestacyjno-strajkowej – mówi Gierot.
Również struktura zakładowa WZZ „Sierpień 80” działająca w Oplu w Gliwicach nie wyklucza rozpoczęcia akcji protestacyjnych. Te zostaną przeprowadzone, jeśli nie dojdzie do kolejnych rozmów tym razem w terminie tj. 1 marca 2011 r.
– Pracodawca nie chce uznać naszego sporu zbiorowego tłumacząc się, że w mocy jest utrzymane porozumienie, które pierw musi zostać wypowiedziane. Tyle, że my nie jesteśmy stroną tego porozumienia a jedynie „Solidarność”, więc w sensie prawnym nie musimy niczego wypowiadać, by wszcząć swój spór – mówi Zbigniew Pietras, szef „Sierpnia 80” w Oplu.
Opracowanie: Patryk Kosela
Źródło: Lewica