Liczba wyświetleń: 2225
Państwa Europy Zachodniej, od dłuższego czasu zaskakiwały nas surowymi restrykcjami względem niezaszczepionych obywateli. Trudno jednak porównywać zakaz wstępu do określonych miejsc z zupełnym zamknięciem w domu i zapieczętowaniem drzwi metalowymi kratami. Takie rozwiązanie zostało niedawno przyjęte przez Chiny.
Chińska Narodowa Komisja Zdrowia 9 sierpnia ogłosiła 143 nowe potwierdzone przypadki COVID w co najmniej 17 prowincjach. Jest to rekord od 20 stycznia lecz należy pamiętać, że mówimy tu o państwu liczącym prawie 1,4 miliarda ludzi. Wygląda jednak na to, że sama groźba kolejnej fali pandemii jest wystarczającym powodem, aby zamykać ludzi w domach i odcinać ich od świata.
Na „Weibo”, „Twitterze” i „YouTube” pojawiło się wiele filmów pokazujących personel w kombinezonach ochronnych, umieszczający żelazne pręty na drzwiach mieszkań. W filmie przesłanym na YouTube, autor twierdzi, że jeśli okaże się, że ktoś otworzył drzwi więcej niż trzy razy w ciągu jednego dnia, zostanie zamknięty przez władze.
https://www.youtube.com/watch?v=8oIbl2GHMnI
Trudno ocenić, czy tak restrykcyjne metody zostaną wprowadzone na naszym kontynencie. W erze przedcovidowej odpowiedź wydawałaby się jasna i byłoby to kategoryczne NIE. Jednak w ciągu ostatniego roku ludzie stali się niewrażliwi na upodlenie jakiemu poddawani są przez swoje rządy. Nikogo nie dziwi już, że warunkowo przyjęte preparaty medyczne stały się nagle podstawą funkcjonowania w świecie.
Nietrudno jest mi sobie wyobrazić, że nakręcani przez telewizje Europejczycy z wielką chęcią zamkną znienawidzonych „antyszczepionkowców” w domach. Moralna zgnilizna XXI wieku osiąga obecnie szczyt, a zatem powinniśmy spodziewać się wszystkiego.
Autorstwo: M@tis
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Na wiosnę 2020, kiedy pandemia dopiero się rozkręcała, w sieci też krążyły „przemycone” filmy, jak Chińczycy padają na ulicach jak muchy a ciała zalegają dziesiątkami. Ostatecznie okazało się, że to manipulacja Chin w celu wytworzenia strachu w czasie dopiero rodzącej się pandemii. Już wtedy zabijano drzwi deskami. Ile w tym prawdy? Nie wiem. ale biorąc stopień komunistycznej kontroli i aparat represji (system oceniania obywateli), jest mało wątpliwe, aby tak prymitywne metody izolacji stosować w tak nowoczesnym kraju jak Chińska Republika Ludowa. To są zapobiegawcze techniki, których prędzej możemy się spodziewać w Polsce a nie Chinach.