Liczba wyświetleń: 713
CHINY. Państwo znane z cenzurowania internetu bynajmniej nie zamierza poprzestawać na blokowaniu niektórych witryn. Przyszedł czas na całe serwisy mikroblogowe.
W Chinach niedawno blokowano niektóre blogi w związku z rewolucją w Egipcie, jednak władze powoli dochodzą do wniosku, że znacznie efektywniej byłoby zamknąć wszystkie serwisy mikroblogowe, takie jak Twitter, gdzie informacje rozprzestrzeniają się znacznie szybciej.
Wysiłki, których celem jest krytyka i kontrolowanie mikroblogów muszą być znacznie zwiększone, jak również podjęte powinny zostać przygotowania do całkowitego wyłączenia tej części internetu – czytamy w Business Insider.
Siłę Twittera jakiś czas temu dostrzegły także władze Wielkiej Brytanii, kiedy manifestujący właśnie za pośrednictwem tego serwisu informowali innych uczestników zgromadzenia o położeniu policji. Zamiast jednak blokować witrynę mikroblogową, władze postanowiły ją poddać znacznie dokładniejszej obserwacji, by móc odpowiednio wcześnie podejmować stosowne działania.
O ile Chiny dopiero rozważają blokadę usług takich, jak Twitter, można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że nie będą miały oporów przed wprowadzeniem kolejnych restrykcji dotyczących cenzury internetu. Już teraz Chińczycy nie mogą korzystać między innymi z Facebooka, jak również posiadają ograniczenia dotyczące wyszukiwania.
Opracowanie: Adrian Nowak
Na podstawie: Business Insider
Źródło: Dziennik Internautów
Jakie wyjście? Myślę, że trzeba pomyśleć o powrocie do tradycyjnej poczty. Informacja będzie biegła wolniej ale będzie. Władze narazie tradycyjną pocztę olały bo internetem się zajęły 🙂
e tam.. poczta pantoflowa.. ulotki zostawiane w autobusach.. na ławkach.. wszystko się da..