Liczba wyświetleń: 585
Chiny zamierzają uzyskać długoterminową dzierżawę aż trzech milionów hektarów ziemi ornej na terenie Ukrainy. Wynajem ma obejmować aż 50 letni kres użytkowania gruntów.W pierwszej fazie przedsięwzięcie ma być realizowane przez państwowe przedsiębiorstwo Xinjiang Production and Construction. Wydzierżawione zostanie 100 tysięcy hektarów od ukraińskiego holdingu rolniczego KSG Agro.
Według gazety „South China Morning Post”, Ukraina w ciągu kilku lat będzie największym zagranicznym producentem żywności dla Chin. Precedensy polegające na uprawie chińskiej żywności poza granicami Chin są już znane i od 2009 kraj ten wykorzystywał 2 miliony hektarów zagranicznej ziemi. Między innymi w Brazylii i w Argentynie. Tym razem mowa jednak o kolejnych 3 milionach hektarów, więc projekt jest bardzo duży.
Cała transakcja ma Chińczyków kosztować w sumie 2,6 miliarda dolarów. Ukraińskie media, a konkretnie Kyiv Post, nazywa to porozumienie „bezprecedensową inwestycją w ukraiński sektor rolny”. Cała wyprodukowana tam żywność będzie wysyłana do Chin. To zastanawiające, dlaczego Chińczycy po prostu nie zakontraktowali dostaw żywności z Ukrainy tylko zamiast tego będą sami uprawiać ukraińskie czarnoziemy z okolicy Krymu.
Chiny nieprzerwanie od wielu lat są pierwsze na świecie pod względem liczby ludności na świecie. Mimo to tylko 9% powierzchni tego kraju jest wykorzystywana w rolnictwie, a zapotrzebowanie na żywność w tym kraju rośnie. W ubiegłym roku Chiny zaimportowały 14 milionów ton zboża i mąki, to o 150% więcej niż w 2011 roku. Outsourcing agrarny wydaje się być rozwiązaniem dla tego narodu.
Na podstawie: www.scmp.com
Źródło: Zmiany na Ziemi
Nie chcą się truć więc uprawiają sami. Proste. Ich nadzór, ich normy i wymagania. Ich nasiona i sadzonki.
Spory kawałek ziemi… A w środku baza z tunelem do ojczystego kraju?