Liczba wyświetleń: 689
W północno-zachodniej chińskiej prowincji Gansu zamknięto mające 100 tysięcy mieszkańców, miasto Yumen. Ogłoszono kwarantannę, gdy jeden z mieszkańców zmarł z powodu dżumy płucnej.
Wszystkie wyjścia z miasta zostały zablokowane w zeszłym tygodniu. Kwarantanna zostanie zniesiona, gdy przez dziewięć dni nie będzie nowych przypadków dżumy. Według agencji Reutersa, pod specjalnym nadzorem lekarzy jest obecnie przynajmniej 151 osób, które miały bezpośredni kontakt z ofiarą zarazy. Nie zaobserwowano dotychczas u nich oznak infekcji.
Wiadomo, że ofiara to, 38-letni mężczyzna, i zaraził się przez gryzonia, którego złapał jego pies. Jest to zwierze o polskiej nazwie świszcz (Marmota monax). Podejrzewa się, że choroba pochodziła właśnie od niego. Chory w szpitalu był tylko dwa dni po wystąpieniu gorączki, gdy było już dla niego za późno i zmarł 16 lipca.
Obecnie oprócz kwarantanny władze miejskie przeznaczyły milion juanów na akcję profilaktycznych szczepień ludności. Okazuje się, że na rynku jest dostępna szczepionka przeciw dżumie, która zawiera bakterie zabite formaliną. Producent twierdzi, że potwierdzono jej skuteczność w postaci dymieniczej dżumy.
Źródło: Zmiany na Ziemi