Liczba wyświetleń: 1088
Dane o internautach miały być gromadzone przez dostawców internetu i przekazywane bez żadnej kontroli prywatnym organizacjom. Takie zapisy zawierało porozumienie przygotowywane dyskretnie pod patronatem ministra Bogdana Zdrojewskiego – informuje TVN24.pl.
O pracach nad przepisami przez przypadek dowiedział się Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Interweniował, stwierdzając, że dokument jest bezprawny. Prace wstrzymano. Gdyby porozumienie weszło w życie, jego przepisy byłby bardziej drastyczne niż oprotestowana ACTA – czytamy na portalu telewizji TVN24.
Porozumienie zakładało, że dostawcy internetu będą przekazywali organizacjom zarządzającym prawami autorskimi dane internautów, którzy – ich zdaniem – mogli naruszyć prawa autorskie. Dzięki temu ZAiKS mógłby bezpośrednio od użytkowników internetu żądać pieniędzy za pobraną piosenkę albo wytaczać im procesy.
Z dokumentu wynika, że przekazywanie danych odbywałoby się bez postanowienia sądu. To, czy ktoś naruszył prawa autorskie, oceniałyby prywatne firmy i organizacje.
Porozumienie mówiło, że „uprawniony identyfikuje oraz rozpoznaje naruszenie praw własności intelektualnej. „Uprawnionym”, według porozumienia, miały być organizacje zarządzania zbiorowego. To oznaczałoby, że bez ograniczeń mogłyby one zbierać informacje o tym, co internauci robią w sieci – informuje TVN24.pl.
Do pracy nad skandalicznym projektem nie zaproszono Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Opracowanie: wg
Na podstawie: tvn24.pl
Źródło: Niezależna.pl
Zastanawiam się od kogo oni nie biorą. Chyba biorą od każdego kto daje. Może jako obywatele powinniśmy się zrzucić na łapówe dla pramiercia i miaunistrów? Damy im w łapę jak każdy i może zrobią cokolwiek na rzecz obywateli i kraju? Tylko, że nie zapewnimy im stu lat władzy i będziemy żądali wyników…
Dostawcy internetu handlują danymi o użytkownikach.
To prawie jak nielegalny handel ludzkimi narządami i ludźmi.
A ja się zastanawiam znowu, czy to nie chwyt socjotechniczny, wykorzystujący potęgę kontrastów.
Słyszeliście może? -Tato, daj 300zł. -CO?! Z drzewa spadłaś? -No to chociaż 50… -No, tyle to już ok — (A dostała co chciała).
A tutaj na zasadzie: „ACTA? ACTA to nic, przy innych projektach, spokojnie ludzie! POMYŚLCIE O ZAIKSIE!! Co więc powiecie na taki mały akcik prawny?”
Man , zgadzam się w 100% … to samo chciałem powiedzieć. Odwracają kota ogonem żeby ludzie przestali się bulwersować.
@adambiernacki
Tak. Z tym, że my już dajemy im „w łapę”, przecież płacimy podatki z których opłacane są ich pensje, diety itd.
Czyli już z tego tytułu powinni „coś” dla narodu zrobić.
A jak to jest w rzeczywistości to już większość z nas wie.
Czekam tylko kiedy to wszystko się zawali.
@Ozo
Legalna mafia 🙂 podatki to characz, ciągle im mało…
Wszystkim posłom należy ograniczyć pensje do maksymalnie połowy średniej krajowej tak żeby trzymali się rzeczywistości. I bardzo restrykcyjnie rozliczać pieniądze na biuro poselskie. Każda poseł obowiązkowo powinien mieć kilku specjalistów prawników do pomocy. W naszym sejmie chyba stukilkunastu posłów wystarczy. Tak żeby średnio zainteresowany wyborca był wstanie wymienić ich z nazwiska. Do senatu tylko byli prezydenci,prezydenci(vice) miast,byli premierzy(vice). Należy wdrożyć dowody osobiste z możliwością ograniczonego uwierzytelniania tożsamości(politech Wrocławska) tak aby raz na kwartał przeprowadzać głosowania przez internet.Potwierdzenie zwrotne SMSem na komórkę z numerem kontrolnym głosu! Równie ważne jest wprowadzenie egzaminów na Posła RP(wiedza prawnicza, ekonomiczna, geopolityczna, matematyczna, etyka).Zakaz dyscypliny partyjnej.Zakaz prowadzenia kampani wyborczej przez: billbordy,płatne reklamy w radiu,tv,internecie. Przyszły poseł musi mieć dzieci i być żonaty, przynajmniej 1ha ziemi gdzie przebywa co najmniaj 3 dni w tygodniu.Wiek powyżej 21 lat. Dodatkowym plusem jest własna firma.Przecież stokilka osób spełniających te kryteria to w 38 mln państwie to banał!!!
No cóż, takie próby pewnie będą się pojawiały i to nie raz. Może czas najwyższy dać im jakiś odpór? Może czas na nasze propozycje? Propozycje obrony naszych wolności i dóbr kultury? Np propozycja by na wniosek członków społeczności urząd miał obowiązek ujawnić nazwiska prezesów firm które próbują ograniczyć dostęp do dóbr kultury. Albo np: kara więzienia dla prezesa firmy, za której sprawą zostanie niesłusznie zamknięta jakaś strona, albo zablokowany film na youtube czy innym portalu.
Myślę, że już czas najwyższy zacząć głosić równie radykalne hasła jak te które zgłaszają „możni tego świata” – właściciele korporacji trzymający łapę na „własności intelektualnej” dóbr kultury. Niech poczują się tak jak my się czujemy.
Dobrze, że dziś na WM pojawił się inny ważny temat – INDECT – bo przy ACTA wielu ludzi zapomniało,że czyha na nas jeszcze większe gówno! INDECT ma być u nas w PL ne Euro 2012, ale uważam, że już od dłuższego czasu jest „wstawiane” gdzieś nieoficjalnie! Kto nie czytał Orwella „Rok 1984” niech szybko to zrobi – przyszłość nie będzie dla niego już tajemnicą bo jak obserwuję to co się dzieje, to sądzę, że rzeczywistość przerosła już Orwella.
Powiem szczerze – szykuje się jedno ogromne państwo policyjne EU – zobaczcie ile kasy te s******** władowały w ten projekt! Włos się na głowie jerzy!
Polecam ciekawy link (jako uzupełnienie filmu dodanego dziś do TV WM):
http://www.youtube.com/watch?v=gcrFt7z4080&feature=related
Pozdrawiam
jako Artysta nawet nie wypowiem się o ministrze kultury ;), bo nie jest on ministrem kultury offowej i alternatywnej. wiadomo że takie partie jak PO istnieją tylko po to żeby załatwiać interesy odpowiednich lobby i pod nie przygotowywać ustawy. skoro społeczeństwo popiera takie kurwy… to widocznie o to chodzi.
jeśli chodzi o propozycje obywatelskie przecież można powołać komitet wyborczy obywateli w internecie np na facebooku i spisać tam program drogą internetowej dyskusji. po co oczekiwać czegoś od „zawodowych polityków”?
@Hanah dziękuję za info. Jestyem w szoku, to jest dokładnie to o czym pisał John Twelve Hawks w swojej trylogi „Czwarty wymiar” – w drugiej części tabulowie pracują nad projektem cień (Shadow) który jest niemal identyczny z INDECTem. A książka ukazała się chyba w 2009 roku! Kto nie czytał tej trylogi – gorąco polecam.