Liczba wyświetleń: 3226
14 lipca tego roku uroczyście odsłonięto pomnik rzezi wołyńskiej. Pomnik stoi w miejscowości Domostawa na pograniczu województwa podkarpackiego i lubelskiego. Doskonale widoczny jest dla kierowców przejeżdżających drogą ekspresową S19, której przebieg jest tuż koło pomnika.
Jednak jak się okazuje, już wkrótce może się to zmienić. Okazuje się, że pracownicy podkarpackiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad postanowili w okolicach lokalnego Miejsca Obsługi Podróżnych właśnie na wysokości pomnika dokonać nasadzeń roślinności.
Przy pasie drogi w tym miejscu pojawiły się w ostatnich dniach świeżo posadzone sadzonki drzew. W tej chwili mają one około jednego metra wysokości, ale już wkrótce zapewne osiągną wysokość kilku metrów i skutecznie zasłonią przejeżdżającym kierowcom i pasażerom widok na pomnik.
Sprawę nagłośniła Małgorzata Zych, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Tarnobrzegu, jedna z inicjatorek budowy pomnika. Jej zdaniem ta sytuacja nie jest przypadkowa. Władzom z jakichś powodów zależy na „zasłonięciu” pomnika. Kształt i charakter monumentu wywołał skargi i krytykę ze strony przedstawicieli mniejszości ukraińskiej w Polsce.
Autorstwo: MS
Źródło: NCzas.info
Komentarz admina „Wolnych Mediów”
Historia pomnika jeszcze się nie skończyła i życie pisze ciąg dalszy. Kiedyś napisałem, że to świetny materiał na filmowy thriller. Teraz dodam, że również na komedię na miarę Stanisława Barei.
„Chcą zasłonić drzewami pomnik rzezi wołyńskiej”
A nie prościej go zburzyć? Uprzednio solidnie dewastując, żeby mieć niezbity pretekst – tak, jakby Żydzi musieli się przed kimkolwiek tłumaczyć. Niezależnie od czego – Ukropolin to nie miejsce na eksponowanie polskiej symboliki, z czym resztka Polaków musi się w końcu pogodzić.
„pracownicy podkarpackiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad”
Pracownicy podkarpackiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mają to cholerne szczęście w życiu, że nie są potomkami Polaków pomordowanych przez Ukraińców – inaczej nie byłoby ich ani w GDDKiA, ani nawet na tym świecie.
„planowane nadanie praw wyborczych Ukraińcom w Polsce”
No trudno by im ich nie nadać, jeżeli wkrótce będą stanowić większość narodową na obszarze d. Polski, wnikliwie ochranianą przez okupacyjną armię afroamerykańską.
W moim odczuciu powinien być sztywny parytet podziału władzy w Ukropolin: 51% biorą Żydzi, 25% Ukraińcy, 24% reszta – afroamerykanie, ciapaci, ew. jakieś niedobitki Polaków, dla polepszenia ich samopoczucia.
Jestem przekonany ze Polacy na taka podłą politykę władz okupacyjnych Polski maja wiele inteligentnych
pomyslow.Jednym z wielu pomysłów może być profesjonalne podlewanie tych wdzięcznych drzewek – będą
rosly jak ta lala.
Nie mąćcie Polakom w głowach ze jakiś bodnar (to jego ksywka) jest ukraińcem.Jest wielu w Polsce
rzadzicieli którzy pochodzą z ukrainy (na czele z duda).Ale oni są Chazarami i jednocześnie żydami
mona powiedzieć przybranymi (sztucznymi),można tez o nich mówić ze są askenezejczykami (może zle
napisalem – kij im w dupe).
A pomyśleć że wystarczyłoby egzekwować przepis kodeksu karnego dotyczący propagowania faszyzmu i innych stęchłych ustrojów i byłoby po sprawie. Banderowcy byliby albo deportowani na front albo siedzieliby w więzieniu.
Globalizm (oraz pomysł wybicia 75% populacji też należy zacząć traktować jako groźby kartalne i wsadzić do więzienia tych, którzy nam grożą śmiercią. Inaczej się tego nazwać nie da. Za propagowanie marksizmu też powinni być ścigani z przepisu o ustroju totalitarnym. Czy ktoś zgłosił donos na policję?
Dlaczego Tusk zgłasza, że mu ludzie grożą przez rysowanie graffiti na asfalcie, podczas, gdy nam oni grożą jawnie zabiciem 75% populacji i nikt nie raczy ruszyć 4 liter by złożyć donos na imiennie znanego sprawcę?
Ocet na sadzonki się wyleje i będzie po krzyku