Liczba wyświetleń: 3690
Grzegorz Braun pojawił się w programie amerykańskiego dziennikarza Claytona Morrisa, gdzie mówił o swoim wyniku wyborczym i incydencie gaśnicowym w Sejmie.
Clayton Morris to amerykański dziennikarz, który dawniej związany był z kilkoma stacjami telewizyjnymi, a obecnie działa w sieci na platformach „YouTube” i „Rumble”.
Morris zaprosił do siebie szefa Konfederacji Korony Polskiej, by zapytać go o wybory do Europarlamentu i poprosić o komentarz w sprawie słynnego incydentu gaśnicowego w Sejmie.
Grzegorz Braun pochwalił się, że miał najlepszy wynik w swojej partii. Zareagował także na nazywanie go „antysemitą”. „To, co nazywa się antysemityzmem, ja wolę nazywać »judeorealizmem« stojącym w opozycji do »judeoidealizmu« – powiedział. „Ja zwyczajnie przedstawiam fakty. Fakty historyczne, polityczne fakty, teologiczne fakty i po prostu nie mogę akceptować celebrowania rasistowskiego, plemiennego kultu w środku naszego społeczeństwa i w naszym ustroju politycznym. To dlatego zareagowałem i moi rodacy, oczywiście nie wszyscy mieszkańcy Polski, ponieważ jest coraz mniej Polaków, którzy chcą pozostać Polakami, a coraz więcej tych, którzy chcą się stać obywatelami Eurokołchozu, ale wielu z nich utożsamiało się z moją akcją i tym, co mną kierowało” – mówił dalej polityk Konfederacji.
Braun dodał, że w czasie kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego złożył autografy na tysiącach gaśnic. „Sztuczka polega na tym, że to nie był mój pomysł, ani zabieg marketingowy” – powiedział polityk, tłumacząc, że to wszystko działo się spontanicznie.
Dalej Grzegorz Braun mówił: „My chcemy, żeby Polska była Polską, a nie stała się czymś w rodzaju eurosowieckiej republiki, następnego amerykańskiego stanu, księstwa polsko-ukraińskiego, co jest pomysłem niektórych ludzi – szalonym, bo totalnie nierealistycznym i bazującym na fałszywej historii. Chcemy, by Polska pozostała Polską. Chcemy, by Polska była państwem wolnych i bezpiecznych ludzi”.
Konfederata opowiadał dziennikarzowi, że Polska w swojej historii często była wykorzystywana przez większe imperia do „rozpoczynania rewolucji i wojen światowych”. Dodał, że nie chce jako polityk dopuścić do tego, by teraz Polskę wykorzystano do „rewolucji Nowego Porządku Świata”.
Autorstwo: SG
Źródło: NCzas.info
Gdyby Grzegorz Braun był prezydentem Polski nie musiałbym się wstydzić. A tymczasem rolę Prezydenta odgrywa statysta i mapet, Pan: „dys yz dys yz”
@akami
My, Naród Polski, żyjący i gospodarujący na własnej ziemi, we własnej Ojczyźnie, wolelibyśmy jednak Polaka za naszego prezydenta. Aczkolwiek zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy mniejszością narodową we własnym, nadwiślańsko-nadodrzańskim kraju, stąd nasze zdanie dla żydowskich panów mieniących się naszymi i tego świata władcami może nie mieć żadnego znaczenia.
Jednocześnie cierpliwie czekamy na artykuł – nie, nie tu, ale w reżimowych mediach – bez słów kluczowych typu „Konfederacja”, „Ukraina” itp.
Pozdrowienia dla oficera prowadzącego.
a jak go wybrać?
Czy Braun nie głosował za tą ustawą pozwalającą na wcielenie każdego do woja i wywiezienie gdziekolwiek bedzie potrzebne miecho armatnie?? Jeśli się wstrzymał to na to samo wychodzi.