Liczba wyświetleń: 721
Dwoje naukowców zaproponowało rozpromienioną, kontrolowaną emisję laserową, w celu stworzenia „peleryny niewidki” wokół Ziemi. Chcą w ten sposób ukryć słabe przyciemnianie światła wytwarzane przez naszą planetę za każdym razem, gdy przechodzi ona przed Słońcem, ukrywając nas przed niebezpiecznymi obcymi.
Zdaniem ekspertów, nowy system może pomóc chronić naszą planetę przed wrogą inwazją. Zdaniem astronomów, obce cywilizacje mogą szukać nas tak samo, jak my szukamy ich – na podstawie światła. Nowy system może skutecznie ukrywać naszą planetę przed pozaziemskimi teleskopami.
Metoda stosowana w celu poszukiwania obcych planet opiera się na bazie znajdowania lekkich anomalii świetlnych stworzonych przez planety, które przechodzą przed ich gwiazdy macierzyste. Stosując tę technikę, teleskop NASA odkrył ponad tysiąc nowych planet, uważa się, że wśród nich znajduje się kilka bardzo podobnych do Ziemi.
Jest prawdopodobne, że zaawansowane cywilizacje obce mogły przyjąć podobne techniki w celu poszukiwań, ale również w celu ukrycia się przed ewentualnymi zagrożeniami. Prof. David Kipping i jego student Alex Teachey z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku, wierzą, że obcy mogą nie być tak życzliwi, jak chcielibyśmy żeby byli. Badacze chcą ukrywać naszą planetę emitując promień laserowy przez 10 godzin w roku.
Autorstwo: Scarlet
Na podstawie: Ancient-code.com
Źródło: InneMedium.pl
Przecież Ziemia ciągle znajduje się w jednej linii ze Słońcem… Wszystko zależy tylko od tego z której strony popatrzymy, to zawsze Ziemia przysłania światło słoneczne dla obserwatora (co najdotkliwiej odczuwają mieszkańcy ziemi znajdujący się po nieoświetlonej stronie globu i nazywają to zjawisko nocą)
Taa, a na koniec będzie inwazja z kosmosu i kosmici jak to powiedział von Braun – dodając – ale to wszystko nie będzie prawdziwe… Sączą nam powoli do głów te idiotyzmy przygotowując nas na rzekomą inwazję Obcych abyśmy nie byli za bardzo zaskoczeni i dali się łatwo zjednoczyć do walki przeciwko tej rzekomej inwazji.
Pewnie ci „oni ” to władza sprawowana, nad nami.
Mydlenie oczu naiwniakom. Moc to odwaga. Strach to ubytek mocy.
Niech moc będzie z nami .
łatwiej skonstruować i wypuścić satelitę trzepiąc „niezłe sumki” niż sfałszować wyniki… .. .
przypisać do zjawiska? przecież to zdjęcia w różnych zakresach fal… .. .
a do jakich niby prawideł można przypisać setki i tysiące szczegółowych zdjęć planet i księżyców w mnóstwie zakresów fal, na których podstawie zdobywamy wiedzę na temat tych ciał?
bez sensu, miraż to też widok… .. .
nie ma żadnych innych praw perspektywy.
perspektywa to w uproszczeniu przekształcenie układu współrzędnych do kątowego. tu nie ma wiele filozofii. to zwyczajna geometria. a że faktyczna pozycja obiektów pokrywa się z prostoliniowo rozchodzącym się światłem daje nam możliwość widzenia obrazów, mierzenia, odtwarzania itd.
żadne prawa wraz z odległością nie zanikają. zawsze dwa razy dalsze będzie miało 2 razy mniejszy rozmiar kątowy, misiu.
zdjęcia mówią jak jest, a nie to co się zakłada. i oczywiście, że stosują się do praw fizyki. a co niby nie?… .. .
cyt.:”W przestrzeni kosmicznej układu współrzędnych praktycznie nie ma”
nonsens. przestrzeń to układ współrzędnych.
cyt.:”obraz wraz z dystansem idzie bardziej po łuku, po prostej nigdy nie może”
nonsens. światło rozchodzi się prostoliniowo, chyba że podlega refrakcji itp. zjawiskom optycznym.
bredni o tych twoich spiralach nawet nie chce mi się komentować… .. .
Ciekawe teorie w komentarzach. Nowe „Państwo Islamskie” powstanie na Marsie, a przynajmniej tak będą nam wpierać – to faktycznie prawdopodobne i zgodne z przyjętym wzorem rządzenia.
😀 „Badacze chcą ukrywać naszą planetę emitując promień laserowy przez 10 godzin w roku.”
hahaha- ale maja poczucie humoru z tym ukrywaniem się:) haha
„Zdaniem ekspertów, nowy system może pomóc chronić naszą planetę przed wrogą inwazją”
kabaret:)
Pozdrawiam:)
Żyjemy na Tulkandrze więc nie wiem o co chodzi?
@realista:
Załóżmy, że niemal wszystko, co wiemy o szeroko pojętym kosmosie, trafia do nas przez niezwykle wąską furtkę kilkunastu-kilkudziesięciu ludzi w paru instytucjach… Ach, no tak. Zapomniałem – nie musimy tego wcale zakładać, bo tak po prostu jest! :p
Organizacje te i instytucje ciągną grube miliardy z podatków, więc i wyniki muszą odpowiednie prezentować – to i prezentują. Czy potencjalnie dane, które prezentują, mogą być sfałszowane tudzież zretuszowane? Oczywiście, że mogą. Pytanie jest proste: motyw, możliwości i okoliczności sprzyjające – są; czy jesteśmy więc robieni w bambuko, czy nie? 😉 Moim (i nie tylko moim) zdaniem – jak najbardziej. Twoim – absolutnie nie. I tyle 😉