Liczba wyświetleń: 773
Amerykanie pracują nad kolejnym rodzajem broni, w którą chcą wyposażyć amerykańską armię. Tym razem jednak prace prowadzone są nad bronią zabójczą nie dla ludzi, lecz dla elektroniki.
Firma Boeing opracowała i przetestowała pocisk rakietowy o nazwie CHAMP. Szczególną cechą tego pocisku jest jego zdolność do strzelania falami radiowymi. Takie mikrofale wystrzelone prosto w cel, powodują wyłączenie lub spalenie elektroniki, która się w nim znajduje.
Podczas testów CHAMP został wystrzelony nad budynkiem, w którym ustawione były różne urządzenia elektryczne, w tym komputery osobiste. Wskutek tego, wszystkie urządzenia po porażeniu falami nie tylko się wyłączyły, ale zostały uszkodzone. Testów nie przetrwały nawet kamery, które miały wszystko nagrać.
James Dodd z Advanced Boeing Military Aircraft tłumaczy, że w armii jest ogromne zapotrzebowania na broń, która nie wyrządza szkody ludziom, a przy tym skutecznie niszczy wybrany cel. Z kolei manager programu CHAMP dodaje, że opracowana technologia jest początkiem nowej ery w działaniach zbrojnych. Obecnie bowiem nie ludzie, lecz systemy przechowywania danych oraz elektronika są głównym celem ataków.
Po zakończeniu fazy testów firma analizuje dane, które zostały zebrane. Gdy analizy okażą się pozytywne, broń będzie mogła trafić prosto do amerykańskiej armii, tym samym zmieniając sposób walki znany od wieków.
Opracowanie: Victor Orwellsky
Na podstawie: www.dailymail.co.uk, usmilitary.about.com, www.kitsune.addr.com
Źródło: Kod Władzy
Przecież broń magnetyczna jest już od wielu lat na wyposażeniu armii amerykańskiej…
Geniusze,wrażliwi na biedne życie ludzi wymyślili następną broń.Nowocześni herosi,taką sobie właśnie zażyczyli.Nasi herosi też są wrażliwi,lubią piękno.Dlatego nowoczesna broń ma niszczyć i zabijać sprzęt i ludzi dla herosów zbędny nie potrzebny.
Dobra broń do powstrzymania nie pokornych obywateli którzy brużdżą w internecie.
Czyli zostaną nam łuki i buzdygany…
Chodzi o selektywność. Jak chcemy ludzi, to mamy szczepionki, wirusy, różnorakie fale, a jak elektronikę to bomby i działa fal elektromagnetycznych. Jak chcemy otumanić ludzi, to fale wpływające na fale mózgowe…
Za ZmianyNaZiemi:
„CHAMP może się stać prekursorem nowej klasy pocisków, których zadaniem nie jest zadawanie śmierci, ale przygotowanie obszaru do nalotu. Unieruchomienie elektroniki oznacza, że większość systemów naprowadzania i celowania stosowanych przez wojsko po takim ataku może stać się bezużyteczna.”
I http://stlouis.cbslocal.com/2012/10/25/boeing-successfully-tests-microwave-missile-that-takes-out-electronic-targets/
“This technology marks a new era in modern-day warfare,” Keith Coleman, CHAMP program manager for Boeing Phantom Works, said in the press release. “In the near future, this technology may be used to render an enemy’s electronic and data systems useless even before the first troops or aircraft arrive.”
Tak więc z tym humanitaryzmem to bym nie przesadzał…
I jak sie tu nie dziwic Dawidowi gdy ruszyl na Goliata z proca?
Nam ten niewiele wiecej zostanie. Tym bardziej, gdy wprowadza nowoczesne splonki nawet w zwyklaych nabojach, by zminimalizowac odrzut, a zwiekszyc celnosc, tak jak sie to robi np w granatnikach, niektorych.