Liczba wyświetleń: 755
Po niedawnych doniesieniach o braniu łapówek przez państwowych pracowników mamy kolejną aferę – Centralne Biuro Antykorupcyjne wkroczyło do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. “Postępowanie obejmuje sprawdzenie gospodarowania środkami publicznymi. Chodzi o udzielanie dotacji dla uczelni publicznych i niepublicznych, a także dla jednostek naukowych na bezzwrotną pomoc materialną dla studentów i doktorantów” – rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.
Inspekcja ma obejmować lata 2010-2013, co ciekawe resort Barbary Kudryckiej twierdzi, że kontrola jest prowadzona na ich własny wniosek – tym doniesieniom zaprzecza CBA. “My nie prowadzimy prewencyjnych kontroli. Wkraczamy wtedy, gdy pojawia się uzasadnione podejrzenie złamania prawa … Nie mam wiedzy, aby minister Kudrycka prosiła o kontrolę wydawania pieniędzy na stypendia” – anonimowy oficer Biura Antykorupcyjnego.
W sprawę mogą być zamieszane grube pieniądze – zważywszy na to, że tylko w 2012 roku na stypendia dla doktorantów i studentów ministerstwo wydało 1,5 miliarda złotych.
Autor: Marcin Woźniak
Źródło: Nowa11Era
Nadesłano do „Wolnych Mediów”