Liczba wyświetleń: 2622
„Przecież to powinno zbulwersować każdego” – pisze w swoich mediach społecznościowych Paweł Basiukiewicz, lekarz elektrokardiolog, udostępniając ujawnione fragmenty umowy pomiędzy rządem RPA a producentem szczepionek na COVID-19.
Zgodnie z wyrokiem sądu upublicznione zostały umowy pomiędzy rządem Republiki Południowej Afryki a kilkoma koncernami farmaceutycznymi, w tym m.in. producentami szczepionek na COVID-19: Johnson & Johnson (J&J), Pfizer, Instytutem Serum w Indiach i Gavi Vaccine Alliance.
Z umów dowiadujemy się kilku ciekawych informacji. Po pierwsze – Afrykańczycy płacili o wiele mniej za szczepionki firmy BioNTech/Pfizer niż Europejczycy. Stosunek cen wynosi 10 USD do 15,50 EUR za jedną dawkę.
Jednocześnie organizacja Health Justice Initiative twierdzi, że rząd RPA miał zapłacić co najmniej 734 mln USD, w tym zaliczek na kwotę prawie 95 mln USD, bez gwarancji terminowej dostawy.
Niekorzystne umowy RPA zawarło także z J&J (firma uniemożliwiła Republice Południowej Afryki ograniczenie eksportu szczepionek) oraz z założoną między innymi przez Gatesów Gavi, która nie dawała gwarancji co do liczby dawek.
Ciekawe są także zapisy umów, które ujawniono. Mowa jest w nich o tym, że „długoterminowe skutki i skuteczność szczepionki nie są obecnie znane, oraz że mogą wystąpić niekorzystne skutki szczepionki, które nie są obecnie znane”.
„Przecież to powinno zbulwersować każdego” – napisał na „Twitterze” lekarz Paweł Basiukiewicz, który znany jest ze zwalczania bezkrytycznego podejścia do szczepionek covidowych.
Autorstwo: SG
Źródło: NCzas.com
Tak w ogóle, to czy te szczepienia wszystkie (dawka 1,2,3,10) są w jakiejś bazie jeszcze, czy poszło to wszystko do wora i na śmieci ?