Liczba wyświetleń: 1701
Rząd brytyjski zapowiedział, że utworzy rejestr, w którym będzie umieszczał nazwiska dzieci nieuczęszczających stacjonarnie do szkoły. Chodzi o to, by los dzieci uczących się całkowicie lub w dużej mierze w domu, nie „wymknął się spod kontroli”.
https://www.youtube.com/watch?v=OfB_g_XNVsY
Ministerstwo edukacji (Department for Education, DfE) planuje utworzyć rejestr dzieci, które nie uczęszczają stacjonarnie do szkoły. Chodzi o to, by rząd miał większą kontrolę nad młodymi mieszkańcami Wysp niepobierającymi nauki w budynku szkolnym i żeby tym samym nie „wymknęli się oni spod kontroli”. Za ustalenie, gdzie każde dziecko się kształci, odpowiedzialne będą lokalne władze. Rodzicom, którzy uczą dzieci w domach, mają otrzymać od władz odpowiednie wsparcie. A przypomnijmy, że pandemia znacząco przyczyniła się do wzrostu liczby dzieci, które przestały uczęszczać do szkoły.
Dodajmy też, że rząd brytyjski zobowiązał się, w ramach prowadzonego programu „wyrównywania szans”, do wybudowania setek szkół w całym kraju.
Ministerstwo edukacji zaktualizowało również wytyczne dla dyrektorów szkół odnośnie oczekiwanego od uczniów zachowania. Chodzi tu między innymi o używanie przez dzieci telefonów komórkowych w klasach. „Edukacja jest jednym z głównych elementów programu wyrównywania szans przez ten rząd, ponieważ ma ona zapewnić każdemu dziecku możliwość odniesienia sukcesu bez względu na to, gdzie dorasta i jakie ma pochodzenie” – powiedział minister edukacji Nadhim Zahawi. I dodał: „Podczas gdy większość dzieci uczy się już w spokojnych, odpowiednich warunkach, a niektóre są nauczane w domu przez oddanych rodziców, to w całym kraju są regiony, gdzie nie są spełniane wysokie standardy. Dla mnie, jako ministra ds. edukacji, priorytetem jest upewnienie się, że każde dziecko ma odpowiedni start w życiu, na który zasługuje, dlatego ogłaszam jasne wytyczne, by każda szkoła mogła poprawić zachowanie [uczniów] i nową ustawę, w celu stworzenia pierwszego lokalnego rejestru dzieci, które nie uczęszczają do szkoły”.
Autorstwo: Marek Piotrowski
Źródło: PolishExpress.co.uk