Liczba wyświetleń: 1137
Brytyjski minister edukacji wypowiedział zdecydowaną walkę z islamizacją oświaty, na jaką natknęli się w Birmingham inspektorzy szkolni. Sześć spośród 21 badanych szkół wymaga fundamentalnych zmian, a w 12 dalszych odkryto poważne niedociągnięcia i wypaczenie etosu świeckiej, tolerancyjnej oświaty na korzyść konserwatywnego islamu.
Po publikacji raportu z inspekcji brytyjski minister oświaty Michael Gove zapowiedział wymianę kadr kierowniczych w szkołach, które promowały wąskie, religijne pojmowanie świata i nietolerancję dla innych wyznań i światopoglądów. Gove powiedział w Izbie Gmin: „Podjęte dziś kroki są niezbędne, aby chronić nasze dzieci przed ekstremizmem i chronić nasze narodowe tradycje tolerancji i swobód. Konkluzje dzisiejszego raportu są jasne: w szkołach działy się rzeczy, jakie dziać się nie powinny, a dzieci zostały wystawione na wpływy, na jakie nie powinny być narażone.”
Inspektorzy zebrali dowody pogardy dla chrześcijan, zwłaszcza dla obyczajowości białych kobiet, określanych przy dzieciach jako ladacznice. W części szkół ignorowano programy nauczania literatury, biologii i wychowania w rodzinie. Pod pozorem apeli szkolnych, na które nie dopuszczano niewiernych, prowadzono piątkowe kazania i modlitwy. Szkoły nie realizowały też zalecanych przez władze działań mających przeciwdziałać radykalizacji młodzieży.
Odtąd inspekcje szkolne nie będą w Anglii z góry anonsowane, gdyż podczas zapowiadanych szkoły w Birmingham próbowały maskować religijny charakter edukacji.
Autor: jkl
Źródło: Lewica.pl
(Komentarz usunięty. Wklejka. Naruszenie regulaminu WM. Admin)