Liczba wyświetleń: 6256
Wielka Brytania nie zamienia się w krainę klaunów. Zmienia się w dyktaturę, w której całkowicie zanika wolność słowa i wyznania. To, co teraz przeczytasz, powinno zszokować każdego, kto ceni sobie wolność. Do zdarzenia doszło w grudniu 2022 roku, ale problem jest aktualny.
Chrześcijanka, która jest pracownikiem organizacji charytatywnej, stała na publicznym chodniku, nie robiąc absolutnie niczego nielegalnego, gdy pojawiła się policja, chcąc wiedzieć, dlaczego tam stoi. Powiedziała im, że stoi tam, ponieważ w pobliżu znajduje się klinika aborcyjna. Nie protestowała ani nie trzymała żadnego znaku. Z nikim nie rozmawiała. Była całkowicie milcząca. Po prostu stała na publicznym chodniku w pobliżu kliniki aborcyjnej.
Następnie zapytali, czy się modli. Odpowiedziała, że „być może modli się w swojej głowie”. Innymi słowy, jeśli się modliła, robiła to całkowicie po cichu, aby nikt nie mógł tego usłyszeć. Absolutnie nikomu nie przeszkadzała.
To wystarczyło — wielki, odważny policjant postanowił chronić społeczeństwo przed tą kobietą i jej cichą modlitwą i aresztował ją za „antyspołeczne zachowanie”. Myślenie niewłaściwych rzeczy na ulicach Wielkiej Brytanii powoduje teraz aresztowanie za bycie antyspołecznym, a stanie na publicznym chodniku podczas cichej modlitwy we własnym umyśle jest teraz „zachowaniem antyspołecznym” według brytyjskiej policji.
Zobacz na wideo, jak trzech policjantów aresztuje samotną kobietę, która nie zrobiła niczego złego. Cóż za odwaga!
Czy policja nie ma niczego lepszego do roboty? Okazuje się, że liczba zarejestrowanych przestępstw w Wielkiej Brytanii jest obecnie rekordowo wysoka, podczas gdy liczba rozwiązanych spraw jest rekordowo niska. I jest naprawdę źle, nastąpił duży wzrost brutalnych przestępstw i gwałtów. Z pewnością policja powinna skupić się na rozwiązywaniu prawdziwych przestępstw, zamiast aresztować modlące się cicho panie? Nie, ponieważ w dyktaturze ważne są priorytety!
Okazuje się, że władze wprowadziły w Birmingham strefę cenzury, aby móc aresztować osoby, które „angażują się w jakikolwiek akt aprobaty lub dezaprobaty czy próbę aktu aprobaty lub dezaprobaty” w związku z aborcją, w tym poprzez „środki werbalne lub pisemne, modlitwę lub poradnictwo”.
Ta kobieta nie została aresztowana za nękanie kogokolwiek. Nie została aresztowana za protestowanie. Została aresztowana za prywatne myśli, które miała w swoim umyśle.
Pomyśl o tym przez chwilę. To jest dosłownie myślozbrodnia! Została aresztowana za swoje myśli (modlitwę). Gdyby myślała o czymś innym, nie zostałaby aresztowana. Została dosłownie aresztowana za MYŚLENIE o niewłaściwych rzeczach, których władze nie autoryzują.
Dziś przestępstwem jest „myślenie” o aborcji, ale kto wie, o czym myślenie stanie się zabronione w najbliższej przyszłości?
Autorstwo: Peter Imanuelsen
Opracowanie: Foxi
Źródło zagraniczne: PeterSweden.org
Źródło polskie: WolneMedia.net
Przypomina się film „Raport Mniejszości”.
Mogła powiedzieć, że się zamyśliła, bo nie pamięta, czy wyłączyła żelazko. Niech jej udowodnią, że myślała inaczej. 😉
Murphy. To są opętani ludzie, przez diabła, dosłownie… Zdolni są kłócić się z Tobą twierdząc, że wiedzą lepiej co aktualnie myślisz niż Ty sam. Nawet do tego już doszło…
A słowa „być może modlę się w swojej głowie” mogą mieć bardzo szeroki kontekst.
Prawdopodobnie ci policjanci też się modlili w swoich głowach – z tym, że do szatana.
Świat anglosaski to jest Szatan.
@Katana, a tam odrazu do szatana, pewnie do swego pana o premie. City of London
https://wiernipolsce1.wordpress.com/2024/06/14/sukcesy-zydowskiego-kapitalizmu-w-jego-mateczniku/
pikpok. U diabłów ostra hierarchia panuje. Wasal jego wasala jest jego wasalem.
Tfu! Wasyl.
adambiernacki. Chyba tak… „Za króla Sasa jedz, pij, popuszczaj pasa”.
George Orwell to już przewidział w książce Rok 1984. To się nazywa „myślo-zbrodnia”
//George Orwell to już przewidział//
Ja już doświadczyłem, od strasznika miejskiego. Wlepił mi mandat za „niewłaściwe zabezpieczenie psa”. Obok jakieś yorki hasały to się nie podczepiał a mnie jeszcze za psiego klocka chciał uwalić w czasie gdy mój piesek jeszcze kucaków przy tym nie skończył. Z tej drugiej myślozbrodni się wykręciłem mówiąc, że jak skończy to uprzątnę ale za smyczy brak na psie „zarobiłem”. Też myślą bo potraktował mnie jak idiotę podczas gdy mój pies na gwizd i świst jak zegarek szwajcarski chodził. Na pewno lepiej niż te yorki, które swoją drogą jeszcze wredniejsze od większych psów potrafią być, dla dziecka na pewno (bo to częściej zazdrosne o pieszczochy dla dzieci zamiast dla nich).
@ Katana
UBek miejski ma normy wlepiania mandatów – inaczej nie dostanie premii, dlatego „czy się stoi czy się leży, jakiś mandat się należy”. Kwestie tego że ta oddzielna służba dubluje zadania milicji pominę milczeniem.
Apropo yorka , przypomina mi się jak córka mojego byłego sąsiada wyprosiła kupno tego ustrojstwa na urodziny. Mały, wredny cały czas szczekający, oczywiście to sąsiad musiał z nim chodzić na spacery bo córce się nie chciało. I kiedyś ten york spuszczony ze smyczy wbiegł prosto pod koło toyoty hilux. Został z niego placek. Oczywiście śmierć pieska nie jest niczym radosnym, ale widziałem zadowoloną i uśmiechniętą minę sąsiada jak szedł z szufelką i zmiotką aby go „sprzątnąć”
Moim zdaniem sednem problemu jest aborcja, a raczej stojący w jej cieniu kosztowny przemysł produkujący z trupów te specjalne zastrzyki przeznaczone głównie dla demonicznego plemienia. Bo większość ludzi to nie wie o tym, że taka terapia genowa nawet istnieje. Jak widać w celu obrony tego procederu są w stanie popełnić każdą głupotę albo zbrodnię.
lelos2. Straszak się tłumaczył, że na przeciwko Urzędu Miasta nie może odpuścić… Tak jakby go tam lornetkami z termowizją obserwowali… Może myśli czytali co tam wypisuje?
Na takie tłumaczenie ręce opadły i tylko mu powiedziałem, że właśnie mnie okradł (na 50 zyla).
Moja „bestia” ze schroniska. Jako (rzekomo) dwulatek rok garował to po tym czuł taką wdzięczność, że naprawdę chodził jak zegarek. Właściwie to telepatycznie nim kierowałem. A tu ci taki ulung wyskakuje i wmawia, że ja nieodpowiedzialnie się zachowałem. Sam co najwyżej dopiero zobaczył, że jest coś takiego jak telepatia i podejrzewa siebie o bycie Harrym Potterem…
@Katana
»Ja już doświadczyłem, od strasznika miejskiego. Wlepił mi mandat za „niewłaściwe zabezpieczenie psa”.«
A mnie wyrzucili z pociągu za posiadanie ważnego biletu. Jedynie szmaty na twarzy do kompletu z tym biletem mi brakowało. Sęk w tym, że na pociągu nie było żadnej plakietki, iż służbę w nim pełnią Żydzi, a nawet na samym bilecie nie pisało, że to Koleje Izraelskie na Obszarze Polski.
//za posiadanie ważnego biletu//
🙂
Teraz mówią uczyciele wszelkich maści, że ważniejsze jest to co myślisz a nie to co robisz. Co by nie powiedzieć…
Słuchajcie, spójrzmy na to trochę szerzej. Kobita wyglądała nieco dziwnie, mogło być podejrzenie o np handel narkotykami, mogła posiadać jakieś ostre narzędzie i być pod wpływem środków odurzajacych. Może ją zabrali na jakieś badania np krwi. Profilaktyka nie zaszkodzi.
Artykuł robiący wodę z mózgu, co dowodzi przedstawienia jednej słusznej narracji i zelektryzowanie czytelnika, oraz brak przedstawienia wersji policji
kufel10. Przecież zrobili rewizję – na filmie wszystko widać – i tyle ich, jak dziwnie stała.
A co ma we krwi to ich nie powinno obchodzić dopóki nikomu nie zagraża… tym staniem. Nie krzyczała, rękami nie machała…
Mało to takich stoi, np. w Stanach? A właściwie wisi, zawieszonych w czasie i przestrzeni po tych fentanylach i nikomu nie przeszkadza…
I mowa też tu była, że chyba powinni sobie znaleźć groźniejsze cele do wyłapywania. „Szukajcie a znajdziecie”.
Zainteresowanie sie tym czy sie nie odklei i czegos nie zrobi to i owszem mozna zrozumiec. Tak na sile jednak gdyz nie robila w koncu kobicina tam nic zlego.
Aresztowanie to juz jednak przesada biorac pod uwage ,ze zostala przeszukana i kompletnie nic przy niej nie znaleziono.
Mysle,ze czesto wiele zalezy od osoby w mundurze. Jak jakis sluzbista z wyprana glowa to pozamiatane. Zawsze znajdzie powod zeby kogos zwinac czy wlepic mu kare.
Po co w ogóle analizować taką sytuację, co nas to obchodzi, słońce wyszło, zapraszam na świeże powietrze.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że w pierwszych chwilach przeszukania policjantka szuka we włosach tej kobiety niepoprawnych politycznie, nieprawomyślnych wszy…