Liczba wyświetleń: 1137
Jedna osoba zmarła, a ponad 40 znalazło się w szpitalu w północno-zachodniej Brazylii, na skutek podejrzenia zarażenia wścieklizną po atakach nietoperzy wampirów. Ostatnie zgony na skutek wścieklizny po ugryzieniach nietoperzy zaobserwowano przedtem w 2004 roku.
Specjaliści twierdzą, że przyczyną wzrostu ilości ataków na ludzi ze strony pijących krew nietoperzy jest ogólny wzrost ich populacji i umieszczenie gniazd w pobliżu siedzib ludzkich. Sytuacja jest na tyle trudna, że w stanie Bahia zarządzono kampanię prowadzącą do uśpienia dużej ilości tych latających ssaków.
Nie strzelano do nich, tylko złapano kilkadziesiąt nietoperzy i wysmarowano je specjalną trucizną, która następnie przeniesie się na inne osobniki podczas nocowania. Zabity na skutek ugryzień nietoperzy w Brazylii to 46 letni rolnik. Mężczyzna doił krowę i przypadkowo nadepnął na nietoperza, który go ugryzł w stopę.
Farmer nie robił sobie nic z rany, jedynie ją przemywając i nie oczekiwał początkowo pomocy lekarskiej. Potem jednak poczuł się gorzej, miał bóle głowy, nudności, lęki i trudności w oddychaniu. Skończyło się to hospitalizacją. Okazało się, że Brazylijczyk złapał wściekliznę, ale czas na leczenie minął i mężczyzna zmarł.
Władze Brazylii wydały komunikaty uczulające mieszkańców na niebezpieczeństwa powstające na skutek obcowania z nietoperzami. Poproszono o zachowanie czujności i zmianę nawyków, takich jak spanie przy otwartych oknach i drzwiach. Trzeba też unikać pozostawiania na noc niedojedzonych owoców, których zapach ściąga nietoperze.
Zdjęcie: Uwe Schmidt (CC BY-SA 4.0)
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
„Zabity na skutek ataku nietoperzy w Brazylii to 46 letni rolnik. Mężczyzna doił krowę i przypadkowo nadepnął na nietoperza, który go ugryzł w stopę”…..
Nie rozumiem .. to w końcu kto tu kogo zaatakował ??? 🙂
Proszę o nie szerzenie „farmazonów” …