Liczba wyświetleń: 1802
Podobnie jak brytyjski koncern AstraZeneca, który został zwolniony z odpowiedzialności za zamówione szczepionki, inne firmy farmaceutyczne ubiegają się o umowne zapewnienie im bezkarności w razie niepożądanych skutków dla zdrowia i życia przyszłych zaszczepionych na COVID-19. Przyczyną tych żądań jest „wyjątkowa sytuacja”, która wystawia je na zbyt duże ryzyko finansowe.
Kraje, które już podpisały pierwsze umowy, nie mają wyboru, gdyż uwolnienie firm farmaceutycznych od odpowiedzialności stało się podstawowym warunkiem dostarczenia szczepionek. Np. Pfizer, Sanofi oraz Johnson & Johnson, które negocjują z Komisją Europejską, stawiają podobne wymagania. Kontrakty na szczepionki, których jeszcze nie ma, stały się w Europie obiektem pewnych kontrowersji, lecz „wyjątkowa sytuacja” zmusza do podejmowania ryzykownych decyzji.
W czerwcu cztery kraje europejskie – Niemcy, Francja, Włochy i Holandia – podpisały umowę ramową z AstraZeneca na dostarczenie 400 milionów szczepionek. Przewiduje się masowe szczepienia, które miałyby się rozpocząć już w końcu bieżącego roku. Cztery wymienione kraje zapłacą za zamówienie kwotę, która nie zostanie podana do wiadomości publicznej – to też jeden z warunków koncernu, który głosi, że praktycznie „rezygnuje z zysku”.
W Stanach Zjednoczonych AstraZeneca zainkasuje 1,2 miliard dolarów na podstawie umów z rządem amerykańskim i fundacją miliardera Billa Gatesa. Szczepionka nie ma na razie żadnej homologacji, lecz kupujący są w zasadzie pewni, że ją otrzyma. Na wszelki wypadek Komisja Europejska negocjuje z innymi koncernami, by „uniezależnić się od jednego źródła”, w razie gdyby coś nie wyszło. W USA ustanowiono już specjalne prawo, które zwalnia producentów z odpowiedzialności za ewentualne niepożądane skutki szczepień na COVID-19.
Autorstwo: JSz
Źródło: Strajk.eu
Czy tylko ja mam deja vu? Już okaleczyli sporo ludzi w Szwecji i nie tylko (Szwecja płaci odszkodowania za szczepienia w poprzednich „pandemiach”) i chcą okaleczać bezkarnie w dalszym ciągu. Chyba trzeba będzie wykopać topór wojenny…
Nie bardzo widzę tu „teorię spiskową”. Jak jakaś firma ma możliwość wynegocjować brak odpowiedzialności za swój produkt to byłaby durna gdyby tego nie zrobiła. Główna przyczyna tego bałaganu leży gdzie indziej – czyli: kto i po co wywołał tę bzdurpandemie i dlaczego większość rządów krajowych się do tego przyłączyła?
@janpol
Myślę, że to test broni biologicznej, przed wypuszczeniem właściwego, groźnego wirusa. Przed wojnami prowadzi się ćwiczenia wojskowe. Ale dowodu na to nie ma – tylko teoria spiskowa.
@Admin WM – niezależnie od wszystkiego – nawet gdybym był psychopatą – bałbym się uwolnić zarazę na świat. Jeśli miałby być to wirus RNA, no to nawet napastnik nie byłby bezpieczny.
A jeśli napastnik ma skuteczny lek i trzyma go w tajemnicy? Myślę, że to podstawowa zasada używania broni biologicznej – wypuszcza się jak jest antidotum.
non multiplicanda entia sine necessitate. Można na tym zarobić, to zarobią firmy farmaceutyczne. Politycy to kupią, ponieważ wydają nie swoje pieniądze oraz jeśli tego nie kupią, to opozycja oskarży ich o ludobójstwo (być może dosłownie), a potencjalne szkody i tak będą wypłacane nie przez nich. Nie trzeba tutaj teorii spiskowych, jaszczuroludzi itd. Obecna gra polityczna jest bardzo psychopatyczna, co widać w Polsce. Jeśli PiS kupi szczepionki, powiedzą, że po co, że nie zbadana itd. Jeśli nie kupią szczepionek, powiedzą, że PiS ma krew na rękach i odpowiada za ludobójstwo Polaków na równi z Hitlerem. Ponieważ te drugie hasła są groźniejsze, władze na świecie wolą kupić, niż zostać jeszcze bardziej zdyskredytowanym. Obecnie nie chodzi nikomu o prawdę, a tylko o dyskredytację.