Bojówkarz Antify wchodzi do francuskiego parlamentu

Opublikowano: 09.07.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1412

Adam Gwiazda, publicysta mieszkający we Francji, opisuje w swoich mediach społecznościowych sytuację, która miała miejsce podczas drugiej tury wyborów parlamentarnych. Antifiarz i zadymiarz wygrał w jednym z okręgów z prawicową polityk, choć w pierwszej turze przegrywał.

Raphaël Arnault, lider antifiarskiej organizacji Młoda Gwardia, dostał się do francuskiego parlamentu. Publicysta Adam Gwiazda od dłuższego czasu opisuje działalność tego młodego zadymiarza. „Raphaël Arnault, lider Antify i jej politycznej witryny, czyli organizacji Młoda Gwardia oraz pupilek Mélenchona, został wystawiony w wyborach w »biorącym« okręgu w Awinionie z list Frontu Ludowego. Lokalni socjaliści nie chcą bojówkarza i się odwołują” – opisywał Gwiazda 14 czerwca.

Odwołania nic nie dały i Anault pozostał na liście. Tymczasem polski dziennikarz mieszkający we Francji przedstawił sylwetkę tego „polityka” obserwującym. „13 czerwca lider francuskiej Antify Raphaël Arnault, który dopiero co dostał nominacje na kandydata koalicji lewicy w wyborach, wracał z Paryża z demonstracji »przeciw skrajnej prawicy« z trzema kumplami. Obawiając się, że na dworcu w Lyonie zeka na nich komitet powitalny nacjonalistów, nie wysiedli ze strachu z pociągu na dworcu Part-Dieu i woleli pojechać stacje dalej. Lider Antify mieszka w Lyonie i regularnie zbiera bęcki w Paryżu albo w Lyonie, gdy ktoś go rozpozna w TGV. Zbieg okoliczności: na kolejnej stacji był akurat znany im lyoński nacjonalista, który przyszedł po swoją dziewczynę. Antyfaszyści, ufni w przewagę liczebną, rzucili się na nich. W ruch poszły pięści, pałki teleskopowe, kopniaki w głowę etc. Facet, który kilka godzin wcześniej został kandydatem na posła, trafił na komisariat” – czytamy na „X”.

Choć to niepojęte, to – jak donosi Gwiazda – Arnault dostał się do francuskiego parlamentu, robiąc całkiem niezły wynik. „Awinion. Kandydat lewicy Raphaël Arnault, lider francuskiej Antify, znany bojówkarz, mający kat. S (zagrożenie dla państwa) wygrał z 54,98%. Kandydatka RN Catherine Jaouen dostała 45,02%” – poinformował publicysta. Tymczasem w pierwszej turze Arnault miał tylko 24,8 proc. głosów, a Jaouen – 34,6 proc.

Autorstwo: SG
Źródło: NCzas.info

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Józek 09.07.2024 22:20

    Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że wybory w Europie są fałszowane. Le Pen miała w sondażach przewagę nad komuchami i partią makarona a przegrała. To samo w Anglii. Być może także w Polsce niewidzialna ręka „pomogła” wynikom wyborczym. Jak to w ogóle działa ? Wybory z lokali są przesyłane do PKW i kto je liczy ? Powinno się publikować liczbę głosów w całego okręgu wyborczego i wtedy każdy by sobie dodał.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.