Rząd wypowiada ludziom wojnę

Opublikowano: 22.06.2008 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 548

Rząd podejmuje decyzje o odebraniu kolejnym grupom zawodowym prawa do wcześniejszych emerytur. Pozbawionych ma go być 800 tysięcy pracowników. Wśród nich nauczyciele, kolejarze, budowlańcy. Prawo ma działać wstecz. Nawet ci pracownicy, którzy podejmowali pracę ze świadomością, że po przepracowaniu odpowiedniej liczby lat, będą mogli przejść na wcześniejszą emeryturę mają być tego prawa pozbawieni.

To kolejny przykład skandalicznej antypracowniczej polityki, w ramach której rząd odbiera pracownikom należne im uprawnienia, nie licząc się z żadnymi argumentami. Nie załatwione pozostają także sprawy związane z przechodzeniem na wcześniejsze emerytury górników. Górnicy mają odrabiać nie zaliczone przez ZUS okresy od początku zatrudnienia. Tak ma być od 1991 r., choć wtedy obowiązywały zupełnie inne przepisy.

Oznacza to, że wielu górników po nowym roku będzie miało do odrobienia po trzy, cztery lata dodatkowo. Tysiące górników przechodząc na wcześniejszą emeryturę dowie się, że muszą odpracować jeszcze kilka dodatkowych lat. Skandaliczne jest to, że także w tym przypadku złamano fundamentalną zasadę, że „prawo nie może działać wstecz”. W tym przypadku prawo działa wstecz i oczywiście na niekorzyść pracowników.

Nie załatwiona pozostaje sprawa zaliczenia pracowników przeróbki do tych, którzy zachowują prawo do wcześniejszych emerytur. Rząd ma zamiar pozbawić tego prawa zatrudnionych na przeróbce pracowników. W tej sprawie wspólne stanowisko zajęły wszystkie związki zawodowe.

W oświadczeniu skierowanym do prezydenta, premiera i ministra pracy i polityki społecznej związkowcy żądają odrzucenia wszystkich propozycji zmian ustawowych, zmierzających do zastąpienia dotychczasowych uprawnień emerytalnych tzw. emeryturami pomostowymi – wygasającymi, które wydłużałyby obecny wiek emerytalny oraz zaniżałyby wysokość świadczeń emerytalnych dla wyżej wymienionych grup zawodowych.

Rząd, zabierając prawo do przechodzenia na wcześniejsze emerytury i wprowadzając przepisy pogarszające warunki ich uzyskiwania dla wielu grup zawodowych, wypowiada wojnę społeczeństwu. Jednocześnie w rządowych głowach rodzą się pomysły, aby zmusić górników do pracy w soboty i niedziele.

Wszystkie te sprawy pokazują, że czas najwyższy, aby rozpocząć walkę o nasze prawa i zdecydowanie przeciwstawić się antypracowniczej i antyspołecznej polityce rządu. Najwyższy czas, żeby razem zablokować te antypracownicze rozwiązania.

Przy okazji zmieniony ma być Kodeks Pracy. Już fatalne warunki zatrudniania pracowników mają być jeszcze gorsze. Rozszerzony ma być zakres zatrudniania pracowników na tzw. umowy śmieciowe. Pozbawi to ich jakichkolwiek kodeksowych gwarancji.

Przygotowywana jest prywatyzacja służby zdrowia. Kolejne podwyżki cen i kosztów utrzymania sprawiają, że wielu z nas żyje w coraz gorszych warunkach. 2,5 miliona ludzi w Polsce żyje w skrajnym ubóstwie. Wiele milionów żyje na granicy egzystencji, nie mogąc zaspokoić swoich podstawowych potrzeb. Przed biedą i ubóstwem nie chroni nawet to, że ma się pracę. Biedą dotknięte są także te rodziny, w których jedna lub dwie osoby mają pracę.

Mimo wzrostu gospodarczego, mimo wzrostu wydajności pracy zarobki zdecydowanej większości pracowników pozostają na skandalicznie niskim poziomie. Im dłużej Polska jest w Unii Europejskiej, tym bardziej dotkliwie odczuwamy fakt, że jesteśmy obywatelami drugiej lub trzeciej kategorii. Sprawdza się zasada, że co prawda nasze ceny są europejskie, ale płace afrykańskie.

Miliony naszych obywateli wyjechały szukać pracy za granicą. Nadal jesteśmy krajem, w którym pracownicy są najgorzej wynagradzani w całej Europie. Kolejnym ciosem dla pracowników będzie wprowadzenie euro, które uderzy nas po kieszeni. Jeśli mamy mieć europejską walutę i europejskie ceny, musimy mieć także europejskie płace. A zarabiamy pięć, sześć razy gorzej niż inni, choć koszty utrzymania w Polsce nie są niższe niż w innych krajach europejskich.

Klasycznym przykładem wyzysku pracowników jest to, co dzieje się w wielkich sieciach handlowych, w których zarobki są na najniższym możliwym poziomie. Wyzysk w wielkich sieciach handlowych jest tym bardziej dotkliwy, że są to firmy należące do światowych koncernów, które zarabiają ogromne pieniądze kosztem płac pracowników.

Skandalicznie niski poziom płac dotyczy pracowników sfery budżetowej. Pracowników ochrony zdrowia, nauczycieli, urzędników. Ich problemy płacowe są znane od wielu lat. Od wielu lat pozostają nierozwiązane. Zamiast podwyżek dla nauczycieli, oferuje im się odebranie prawa do wcześniejszej emerytury. Zamiast podwyżek płac dla pracowników ochrony zdrowia, funduje im się prywatyzację.

Emerytom zamiast podwyższenia świadczenia podarowano zwolnienie z abonamentu. Nadal ich emerytury i renty są skandalicznie niskie, a mimo to ich świadczenia są opodatkowane. Emeryt i rencista od swojego marnego świadczenia odprowadza taki sam podatek, jak firma, która zarabia miliony. W wielu krajach europejskich te świadczenia są zwolnione od podatku.

W wielu krajach obowiązuje bardzo wysoka kwota wolna od podatku, która chroni najbiedniejszych przed nadmiernym fiskalizmem. W Polsce podatki płacą najbiedniejsi. Bogaci niekoniecznie. W Polsce to biedni swoimi podatkami utrzymują ulgi i preferencje dla najbogatszych. Dlatego jesteśmy krajem o największym rozwarstwieniu społecznym. Krajem, w którym nielicznej grupie superbogatych żyje się wyśmienicie, a wielu milionom ludzi biednych nie starcza na chleb.

Tymczasem rząd blokuje podwyżki płac dla najbiedniejszych, podnosząc wrzask wspólnie z właścicielami i zarządcami majątku, gdy pracownicy żądają kilkusetzłotowej podwyżki płac, ale szczodrą ręką chce uwolnić płace menedżerów, pozwalając na podwyżki płac dla nich o kilka tysięcy procent.

Mało kto wie, że w Polsce mamy najniższą płacę minimalną i najniższe wynagrodzenia pracowników, ale właściciele i zarządcy majątku zarabiają najlepiej w całej Europie. Dawno wyprzedzili swoich kolegów z takich krajów, jak Niemcy czy Francja. Powszechny wyzysk, nagminne łamanie praw pracowniczych, wyrzucanie i pozbawianie dachu nad głową tysięcy lokatorów, to Polska rzeczywistość XXI wieku.

Teraz chce się kolejne grupy zawodowe i społeczne wepchnąć w jeszcze większe ubóstwo. Aby to osiągnąć, chce się pozbawić społeczeństwo narzędzia walki o prawa pracownicze, jakim są związki zawodowe. Ograniczanie wolności związkowych, faktyczne wprowadzenie zakazu strajków oznaczać będzie, że po likwidacji tej ostatniej, reprezentującej interesy najbiedniejszych, bariery społeczeństwo będzie bezbronne.

Najwyższy czas, aby zapominając o wzajemnych urazach i animozjach, ruch związkowy rozpoczął wspólną walkę o prawa najbiedniejszych. Aby zjednoczony przystąpił do organizowania wspólnych protestów i rozpoczął kontrofensywę, która pozwoli odzyskać utracone prawa i nie dopuści do utraty kolejnych.

Ruch związkowy powinien wreszcie zrozumieć, że jedyny podział, jaki istnieje i jaki jest podstawą wszelkich konfliktów, to podział na biednych i bogatych, wyzyskiwanych i tych, którzy z tego niczym nieskrępowanego wyzysku świetnie żyją.

Marzy nam się kraj, w którym wszyscy nasi obywatele będą mieli zapewnione podstawy egzystencji, będą godnie zarabiać, a ich prawa pracownicze będą przestrzegane. Będą mieli gwarancje pewnej dobrze opłacanej pracy i ustawową ochronę swoich praw wynikającą z powszechnie obowiązujących przepisów Kodeksu Pracy. Kraj, w którym przestępcy łamiący prawa pracownicze będą traktowani tak samo, jak inni przestępcy. Lokatorzy będą mogli bez lęku przed drastycznymi podwyżkami, odcięciem prądu i wody, wyrzuceniem na bruk, mieć zapewniony dach nad głową, a emeryci i renciści świadczenie, które pozwoli im godnie żyć. Nauczyciele, pracownicy ochrony zdrowia, sieci handlowych zarabiać będą uczciwe pieniądze, a nie marne grosze.

Zanim jednak tak się stanie, musimy podjąć o to walkę na ulicy i w swoich zakładach pracy. Warszawska demonstracja 20 czerwca to kolejny krok w kierunku tej wspólnej walki, która doprowadzi do naszego zwycięstwa.

Źródło: Internacjonalista

image_pdfimage_print

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.