Liczba wyświetleń: 1527
Działaczka Oxfam ubolewa, że „gdy bogacze pomnażali majątki na potęgę”, to liczba osób żyjących poniżej granicy ubóstwa wynoszącej 6,85 USD dziennie prawie nie zmieniła się od 1990 r. i wynosi blisko 3,6 miliarda ludzi, czyli 44% populacji świata.
Tyle że w 1990 r. liczba ludzi na świecie wynosiła 5,3 miliarda. Czyli jeżeli osób żyjących poniżej tak zdefiniowanej granicy ubóstwa (tak naprawdę odnoszącej się do poziomu życia w państwach o „wyższym średnim” dochodzie) było wówczas tyle samo, to znaczy, że wówczas było to 68% populacji świata. Ponad dwie trzecie.
I przez ostatnie 35 lat, gdy „bogacze pomnażali majątki na potęgę”, odsetek populacji świata żyjącej poniżej ww. granicy ubóstwa spadł z 68% do 44%.
No ale może spadłby dużo bardziej, gdyby bogacze się tak nie bogacili? Gdyby ten majątek bogaczy przekazać tym najbiedniejszym?
Majątek bogaczy to tak naprawdę wartość posiadanego przez nich kapitału – korporacji. Dywidendy wypłacone przez korporacje wyniosły w 2023 r. w skali świata 1,66 biliona dolarów (amerykański trylion to polski bilion). Gdyby przekazać to wszystko tym żyjącym poniżej granicy ubóstwa, to każdy z nich dostałby raptem dziennie o dolara i ćwierć więcej. A gdyby rozdzielić to po równo pomiędzy ludność świata, to każdy dostałby nieco ponad 50 centów dziennie więcej.
Tyle co najwyżej mogłaby przynieść likwidacja klasy właścicieli korporacji lub opodatkowanie ich zysków w stu procentach.
Pytanie jednak, czy by nawet tyle przyniosła w rzeczywistości? Bo należy sobie zadać pytanie, czy osoby zarządzające tym całym kapitałem w sytuacji, gdy cały zysk miałby trafiać do najbiedniejszych lub wszystkich członków populacji świata, miałyby bodziec do jego najefektywniejszego wykorzystywania. I czy w takiej sytuacji te korporacje przynosiłyby taki zysk jak obecnie, czy mniejszy – a może straty?
Bo jaki jest sens podejmować ryzykowne decyzje biznesowe, silić się na innowacyjność – skoro i tak się na tym wiele nie zarobi?
Możliwe, że w takiej sytuacji ludzie najbardziej kompetentni w „robieniu pieniędzy” w ogóle nie byliby zainteresowani kierowaniem korporacjami. A to przełożyłoby się na wyniki finansowe i nie tylko mniejszą lub zerową dywidendę, ale i ogólną mniejszą produkcję bogactwa.
Doświadczenie tzw. państw socjalistycznych, nawet takich, gdzie funkcjonował rynek, pokazuje, że byłby to prawdopodobny scenariusz. Ale bogactwo bogaczy nie kłułoby niektórych w oczy…
Autorstwo: Jacek Sierpiński
Ilustracja: Pixabay.com (CC0)
Źródło: Sierp.Libertarianizm.pl
Zapomnieliście o kilku faktach, pojawienie się w mieście korporacyjnej sieciówki daje najwyżej 20 miejsc pracy a likwiduje conajmniej 100 – dane statystycne z polskiego podwórka. Chciwość korporacji podlewa wojnę na UA – no kto zwiększył wielokrotnie zyski? Korporacje zbrojeniowe oraz te co handlują zasobami – to dzięki sankcjom. Przykładów można by mnożyć a wynika to z tego że korporacje opracowały procesy w których nie potrzeba ludzi, coraz mniej i mniej…. Innym problemem jest korumpowanie i zaburzanie wolnego rynku przez korporacje – lskuteczne lobbowanie na prawa utrudniająca działania mniejszej konkurencji. Dobrze to zostało opisane przez Teda Nace „Współczesne gangi ameryki. Korporacje a demokracja”
Słowo klucz w tym temacie to korupcja na wysokich szczeblach władzy. Taniej jest przekupić np. Keira Starmera kilkoma złotymi monetami, żeby zarobić kilka miliardów na wprowadzonych przez niego bzdurach. Wszyscy zachodni „politycy” to skorumpowane marionetki kapitału. Pomijam szkodliwą działalność Urszuli won, która powinna urzędować w celi 2×2 m za akcje C19.
Dodruk na niebotyczną skale robi swoje, zwłaszcza FED i obecnie również EBC.
https://businessinsider.com.pl/finanse/kasy-pekaja-w-szwach-banki-wyciskaja-maksimum-ze-sprzyjajacych-im-warunkow/wxpqezs
https://businessinsider.com.pl/biznes/zyski-bankow-rekordowo-wysokie-nbp-podal-kwoty/dkrd9mf
,,W porównaniu do analogicznego okresu 2023 r. zyski banków zwiększyły się aż o 44,3 proc.”
Powolne gotowanie żab. Nam starcza na życie na wystarczającym poziomie obecnie, ale już rządy zadłużają się coraz bardziej co ostatecznie odbije się na nas. A za to mafia pasożytdnicza w tym czasie przejmuje główne aktywa, czyli: surowce, istotne firmy a nawet ziemie uprawną.
Bogacze nie powodują biedy oni powodują nędzę. Nawet zdychać będą ostatni, ale od śmierci się nie wykupią. To jedyna sprawiedliwość na świecie.
Tak dla przypomnienia
,,Jednak są na tym świecie rzeczy, o których nie śniło się filozofom. Znając zasady przyznawania koncesji i obowiązujące w Polsce prawo, byliśmy przekonani, że dostaniemy tę koncesję – mówi Dariusz Wyborski. – Będziemy się odwoływać od tej decyzji.” https://lubin.naszemiasto.pl/kghm-nie-dostal-koncesji-w-lubuskiem/ar/c1-2151124
Koncesję otrzymała spółka Leszno Copper Corp. z zagranicznym kapitałem.
Artykuł wydaje się bronić miliarderów i milionerów. Podane są tylko dywidendy, a nie cały majątek wszystkich tych oprawców społeczeństw. Poza tym nie jest liczone też bezpowrotne marnowanie pieniędzy przez rządowe grupy mafijne po to by na słomianej inwestycji zarobić kilka milionów marnotrawiąc dobra za setki milionów. Kapitalizm jako system kończy się i oni o tym wiedzą. A nie mają innego pomysłu jak tylko wprowadzić system totalitarny co zresztą obserwujemy na wszystkich etapach i krajach. Każdy skuteczny system musiałby wprowadzić limit zasobności i w konsekwencji zasięgu władzy.