Bobry w 2 dni rozwiązały 7-letni problem państwa

Opublikowano: 11.02.2025 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1156

W regionie Brdy w Czechach już w 1925 roku stał się obszarem wojskowym, nie rozwinięto tam intensywnej infrastruktury. Obszar jest w niewielkim stopniu zdewastowany przez człowieka. W 2018 roku w tamtejszym parku narodowym rozpoczęto projekt rewitalizacji, który miał polegać na wybudowaniu tam i odtworzeniu niezwykle potrzebnych mokradeł. Przeznaczono nań 30 milionów koron (1,2 mln USD). Rozpoczęło się planowanie, uzgodnienia, negocjacje i załatwianie dokumentacji. Po 7 latach okazało, że wszystko na nic. Rodzina bobrów w 2 dni wybudowała tamy. W idealnym miejscu i całkowicie za darmo.

Jak zauważa doktor biologii środowiskowej Andrzej Czech, który specjalizuje się w badaniu wpływu bobrów na środowisko, „nie ma, że zwierzęta pracują od 8 do 15.00, później pakują się do busa i jadą do domu. Działają 24/7/365. Bez urlopów, chorobowych i tacierzyńskich. Muszą sobie radzić z wilkami, psami i pracownikami utrzymania wód. Lisami i mrozem. Kłusownikami i myśliwymi. Powodziami i suszami. Brakiem jedzenia i nieprzewidywalnością. I tak gromadzą ponad 200 milionów metrów sześciennych wody w Polsce w najbardziej istotnych miejscach. Stabilizują i wzbogacają. Chronią i żywią”.

Bobry z Brdy wybudowały tamy w najlepszym możliwym miejscu, zatrzymując wodę, która uciekała z terenu przez rów odwadniający wybudowany w przeszłości przez wojsko. „Wojskowy Zarząd Leśny i Basen Rzeki Wełtawa prowadziły negocjacje dotyczące projektu i rozwiązania problemów związanych z własnością terenu. Bobry były szybsze. Dzięki nim zaoszczędziliśmy 30 milionów koron. Wybudowały tamy bez dokumentacji projektowej i za darmo” – mówi Bohumil Fišer z zarządu Obszaru Krajobrazu Chronionego Brdy.

Eksperci, którzy wybrali się w teren, by obejrzeć dzieło bobrów i stworzone w ten sposób rozlewisko, stwierdzili, że powstały tam idealne warunki dla rzadkiego raka strumieniowego, żab i wielu innych gatunków zwierząt.

„Bobry zawsze wiedzą najlepiej. Miejsca, które wybierają na swoje tamy są zawsze idealne. Lepsze niż my projektujemy” – dodaje Jaroslav Obermajer z Czeskiej Agencji Ochrony Środowiska i Krajobrazu. Bobry są niezwykle pożytecznymi zwierzętami, które nie tylko pomagają zapobiegać i łagodzić skutki suszy, poprawiają stan środowiska naturalnego – przez co wpływają pozytywnie chociażby na ludzkie zdrowie – ale zmniejszają też ryzyko powodzi i poprawiają jakość wody. Niedawno zaś naukowcy z Wielkiej Brytanii poinformowali, że para bobrów reintrodukowana w pobliżu Plymouth chroni miasto przed powodziami i podtopieniami.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Zdjęcie: Juergen57BS (CC0)
Na podstawie: Radio Prague Int.
Źródło: KopalniaWiedzy.pl

image_pdfimage_print

TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Grohmanon 11.02.2025 16:25

    U nas niestety bobry zawiniły ostatnim skutkom powodzi. Tak przynajmniej donosiła propaganda rządowa swego czasu.

    Może bobrom niczym ludziom też ktoś pomieszał języki i podzielił ten gatunek na różne plemienia i te lokalne różni się od tych z Czech. To by może tłumaczyło dlaczego bobry kopały dołki pod rządem Tuska.

  2. las 11.02.2025 17:13

    Dajcie bobrom zalać tereny pod pola, dajcie wilkom zjeść bydło. A potem jedzcie robaki. Ci co przyjdą po was, głodnych, słabych, z pomieszanymi zmysłami nie będą mieli wiekszych rozterek, ani trudności w przejęciu miejsca do życia od waszych dzieci.

  3. MariuszM 12.02.2025 07:18

    Człowiek jest gatunkiem obcym dla przyrody. „Myśli” że robi wszystko w sposób logiczny, a logika nie ma nic wspólnego z naturą. Natura to połączenie natury z naturą.

  4. Doctor Who 12.02.2025 10:46

    @MariuszM

    Logika jest symbolicznym ujęciem Natury.
    O ile masz na myśli logikę matematyczną.

    Bo jeśli myślisz o procesie dedukcyjnym człowieka i nazywasz to logiką to tym bardziej jest to Naturą.

    Mam nadzieję, że nie mylisz Natury z bambinizmem.
    Bambinizm jest zupełnie nielogiczny.

  5. MariuszM 12.02.2025 11:26

    @Doctor Who
    Logika człowieka jest inna niż instynkt i logika bobra. Bóbr wie co to jest natura. Człowiek patrzy na to swoją logiką – jakkolwiek to nazwiesz.

  6. Doctor Who 12.02.2025 11:38

    @MariuszM

    Logika bobra jest inna niż logika jelenia, dżdżownicy, ptaka.
    Lub wiatru. Lub wody. Lub pór roku. Lub człowieka.

    To, że są inne, nie oznacza braku naturalności jednej z nich.
    Każde z nich wie co to jest natura.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.