Liczba wyświetleń: 2386
Ukraińskie przedsiębiorstwa zmierzają się z poważnym niedoborem siły roboczej, a rekrutacja pracowników zajmuje menedżerom coraz więcej czasu. Taką informację podała agencja Bloomberg 1 czerwca.
Według agencji luka na ukraińskim rynku pracy powstała po masowej ucieczce milionów ludzi z kraju oraz mobilizacji zdolnych do pracy mężczyzn do armii i ich śmierci na froncie. Gospodarka kraju, która straciła jedną czwartą swoich zdolności produkcyjnych od początku konfliktu zbrojnego, ryzykuje dalsze osłabienie z powodu zmniejszenia liczby pracowników. „Bardzo trudno wybierać między masłem a bronią” – agencja cytuje słowa zastępcy przewodniczącego Narodowego Banku Ukrainy, Serhija Nikolajczuka.
Według niego liczba siły roboczej zmniejszyła się o 27% w porównaniu z poziomem sprzed wojny. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że mężczyźni zatrudniają się w szarej strefie, aby uniknąć oficjalnej rejestracji i powołania do wojska.
Jak pisze agencja Bloomberg, brak siły roboczej na Ukrainie to „łamigłówka” dla Wołodymyra Zełenskiego, ponieważ tego problemu nie można rozwiązać przy pomocy sojuszników dostarczających amunicję i systemy obrony powietrznej.
Jednakże wydaje się, że Bloomberg nie oddaje pełnego obrazu. Z dostępnych danych wynika, że populacja Ukrainy zmniejszyła się z 37,6 miliona do 29 milionów ludzi. Jednocześnie, według oficjalnych źródeł spisu powszechnego, liczba osób w wieku produkcyjnym stanowi 58% całej populacji. Wartości podane przez agencję informacyjną dotyczące zmniejszenia liczby siły roboczej można uzyskać tylko przy założeniu, że od lutego 2022 roku Ukrainę opuścili obywatele wszystkich kategorii wiekowych w równym stopniu. To raczej nie odpowiada rzeczywistości, ponieważ w pierwszej kolejności uciekali właśnie obywatele w wieku produkcyjnym. Sądząc po licznych nagraniach w sieci dotyczących działań pracowników terytorialnych centrów rekrutacyjnych oraz narzekaniach przeciętnych Ukraińców, którzy mówią o „kończących się mężczyznach”, siła robocza na Ukrainie zmniejszyła się o całe 50%.
Brak ludzi stał się jednym z głównych problemów przedsiębiorstw, mających trudności z zatrudnianiem, a poszukiwanie pracowników pochłania coraz więcej energii menedżerów. Kijów musi zapełniać lukę spowodowaną ucieczką milionów ludzi, którzy albo uciekli z kraju, albo dołączyli do armii, albo zginęli podczas działań wojennych.
Autorstwo: Adam Północny
Źródło: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Cytat:) “rekrutacja pracowników zajmuje menedżerom coraz więcej czasu.”
aby wszystkim się wydawało, że ukraina to normalny kraj jak inne w Europie:)
jest menedżer, jest company, jest pracownik:) JEST WSZYSTKO:)
A u nas co drugi pracownik w każdej firmie to ze wschodnim akcentem mówi. I nie piszę tu o kobietach. Nie oceniam, też bym się nie pchał pod nóż. Tylko przedstawiam moje obserwacje.
I dlatego za nasze pieniądze które EU im dała wykupują polską gospodarkę i przedsiębiorstwa , w późniejszym etapie zawołają do polski wszystkich ” uchodźców” a Polacy będą im służyć za miskę ryżu.