Będą wsadzać Polaków na 3 lata więzienia za komentarze i rozpowszechnianie memów motywowanych uprzedzeniami, w tym treści usunięte przez nich z internetu. Prokuratorzy będą działać z urzędu „w jak najszerszym aspekcie”. W skrócie — wprowadzono w Polsce cenzurę pod pretekstem zwalczania mowy nienawiści, nawet jeśli nienawiścią nie jest, a jedynie uzasadnioną krytyką. Ludzie mają bać się korzystać z wolności słowa i milczeć zastraszeni. Powrócił totalitarny komunizm. Czy ludzie go obalą?
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć „Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji „Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Ludzie oddolnie niczego nie obalą. Nawet komuny by nie obalili, gdyby Gorbaczow się na to nie zgodził. Byłoby wtedy tak jak w Czechosłowacji 1968. Żeby cokolwiek zmienić, niezbędna jest albo interwencja odgórna, taka jak ta o „pierestrojce” albo wielkie wydarzenia z potencjałem zmiany. Takie jak duża wojna. Wtedy i tylko wtedy następuje „okno” do ewentualnego przetasowania, które może nawet wyglądać na oddolne.
Tak jak było w Rumunii. Generalnie jednak na najbliższe dziesięciolecia z wolnością słowa możemy się pożegnać. Kwestią otwartą pozostaje jedynie to, czego nam zabronią. Jeśli Polska pozostanie w strefie wpływów „zachodu”, utrzyma się obecny trend. Czyli będzie tak samo, tylko że jeszcze bardziej. Z kolei jeżeli „zachodni” zechcą nas sprzedać carowi, to z miejsca zostanie zakazana krytyka nowego suwerena. Oraz, co oczywiste, władzy, którą ten nowy suweren Polsce nada.
pikpok 03.04.2025 10:20
Oj nie taki totalny komunizm, tu raczej mamy do czynienia z ,,powolnym gotowaniem żab”. Mamy masowy dodruk pieniądza, a teraz nawet kreowany wirtualnie przez banki które osiągają rekordowe zyski, my zaś tak nie biedniejemy dzięki temu, ale stajemy się niewypłacalni – całe surowce i zasoby przejmują powoli banki, fundusze i ich właściciele, a my stajemy się powoli od nich zależni. Tak więc ,,tresowane małpy” mogą być w dalszym ciągu zadowolone. Nowy ład wzorowany na Chińskim.
Kazma 03.04.2025 19:57
I prawdopodobnie żadne VPNy nie pomogą a wręcz przeciwnie mogą „naprowadzić” władzuchnę na użytkowników i to za jednym zamachem, bo służby są niestety w stanie połamać te amatorskie i tanie zabezpieczenia i może nawet szybciej rozkminią wszytkich „zabezpieczonych” VPNem (niewielki odsetek całej masy) niż ogół internautów niczego nie stosujących, albo może nawet okaże się, najodporniejsi na ten terror będą użytkownicy systemów z rodziny Linux.
MariuszM 04.04.2025 07:47
우리는 곧 투스크에게 민족의 태양처럼 기도하게 될 것이며, 오직 그만이 우리에게 말하고 생각을 표현할 권리를 줄 것이라고 믿게 될 것입니다. (Módlmy się o Tuska, jako Słońca Narodu, i wierzymy, że tylko to da nam prawo mówić i wyrażać nasze myśli) – nie wiem czy nasze słońce narodu zrozumie to co napisałem 🙂 , ale do Korei północnej jest nam bardzo blisko (zresztą tak jak i całej UE)
MariuszM 04.04.2025 07:56
Chciałem zamieścić komentarz w języku północno-koreańskim ale automat uznał komentarz za spam (trudno, takie są ustawienia administracyjne) . Do Korei północnej jest nam bardzo blisko (zresztą tak jak i całej UE) . Nasz peruwiańczyk i tak wprowadzi cenzurę czy to nam się podoba czy nie. Nikt nie mówi o demokracji, bo jej nie ma.
Antares 04.04.2025 08:19
Centrum wszystkich internetowych zasobów znajduje się u pośredników sieciowych, czyli operatorów komórkowych – tam, skąd kupujecie dostęp do internetu. To jest ostateczne wąskie gardło (poza serwerami, chmurami itd.) wszystkich informacji przebiegających przez internet.
adm. Maurycy Hawranek 04.04.2025 08:27
@MariuszM Zgodnie z regulaminem fragmenty komentarzy w językach obcych należy tłumaczyć na język polski (dopisałem tłumaczenie).
Ludzie oddolnie niczego nie obalą. Nawet komuny by nie obalili, gdyby Gorbaczow się na to nie zgodził. Byłoby wtedy tak jak w Czechosłowacji 1968. Żeby cokolwiek zmienić, niezbędna jest albo interwencja odgórna, taka jak ta o „pierestrojce” albo wielkie wydarzenia z potencjałem zmiany. Takie jak duża wojna. Wtedy i tylko wtedy następuje „okno” do ewentualnego przetasowania, które może nawet wyglądać na oddolne.
Tak jak było w Rumunii. Generalnie jednak na najbliższe dziesięciolecia z wolnością słowa możemy się pożegnać. Kwestią otwartą pozostaje jedynie to, czego nam zabronią. Jeśli Polska pozostanie w strefie wpływów „zachodu”, utrzyma się obecny trend. Czyli będzie tak samo, tylko że jeszcze bardziej. Z kolei jeżeli „zachodni” zechcą nas sprzedać carowi, to z miejsca zostanie zakazana krytyka nowego suwerena. Oraz, co oczywiste, władzy, którą ten nowy suweren Polsce nada.
Oj nie taki totalny komunizm, tu raczej mamy do czynienia z ,,powolnym gotowaniem żab”.
Mamy masowy dodruk pieniądza, a teraz nawet kreowany wirtualnie przez banki które osiągają rekordowe zyski, my zaś tak nie biedniejemy dzięki temu, ale stajemy się niewypłacalni – całe surowce i zasoby przejmują powoli banki, fundusze i ich właściciele, a my stajemy się powoli od nich zależni. Tak więc ,,tresowane małpy” mogą być w dalszym ciągu zadowolone.
Nowy ład wzorowany na Chińskim.
I prawdopodobnie żadne VPNy nie pomogą a wręcz przeciwnie mogą „naprowadzić” władzuchnę na użytkowników i to za jednym zamachem, bo służby są niestety w stanie połamać te amatorskie i tanie zabezpieczenia i może nawet szybciej rozkminią wszytkich „zabezpieczonych” VPNem (niewielki odsetek całej masy) niż ogół internautów niczego nie stosujących, albo może nawet okaże się, najodporniejsi na ten terror będą użytkownicy systemów z rodziny Linux.
우리는 곧 투스크에게 민족의 태양처럼 기도하게 될 것이며, 오직 그만이 우리에게 말하고 생각을 표현할 권리를 줄 것이라고 믿게 될 것입니다. (Módlmy się o Tuska, jako Słońca Narodu, i wierzymy, że tylko to da nam prawo mówić i wyrażać nasze myśli) – nie wiem czy nasze słońce narodu zrozumie to co napisałem 🙂 , ale do Korei północnej jest nam bardzo blisko (zresztą tak jak i całej UE)
Chciałem zamieścić komentarz w języku północno-koreańskim ale automat uznał komentarz za spam (trudno, takie są ustawienia administracyjne) . Do Korei północnej jest nam bardzo blisko (zresztą tak jak i całej UE) . Nasz peruwiańczyk i tak wprowadzi cenzurę czy to nam się podoba czy nie. Nikt nie mówi o demokracji, bo jej nie ma.
Centrum wszystkich internetowych zasobów znajduje się u pośredników sieciowych, czyli operatorów komórkowych – tam, skąd kupujecie dostęp do internetu. To jest ostateczne wąskie gardło (poza serwerami, chmurami itd.) wszystkich informacji przebiegających przez internet.
@MariuszM
Zgodnie z regulaminem fragmenty komentarzy w językach obcych należy tłumaczyć na język polski (dopisałem tłumaczenie).
@Maurycy Hawranek
No i bardzo dobra decyzja. 🙂