Liczba wyświetleń: 759
Bill Gates od czasu odejścia z Microsoftu całkowicie poświęcił się działalności charytatywnej. Miliarder chce rozwiązać jedne z największych światowych problemów. Za cel postawił sobie m.in. całkowite wyeliminowanie polio, stworzenie szczepionki na malarię czy opracowanie nowych toalet dla krajów rozwijających się. Toalety jakie znamy z naszych domów nie sprawdzają się w ubogich krajach Afryki czy Azji. Przede wszystkim dlatego, że wymagają istnienia rozbudowanej infrastruktury i dużych oczyszczalni ścieków.
Fundacja Gatesów rzuciła wyzwanie światu naukowemu, proponując opracowanie innowacyjnej toalety. Naukowcy i inżynierowie podjęli się zadania, a efektem ich pracy było pojawienie się wielu innowacyjnych pomysłów. Ogłoszony przez Gatesów konkurs wygrała toaleta opracowana przez California Institute of Technology, drugie miejsce zdobyli naukowcy z brytyjskiego Loughborough University, trzecie przypadło University of Toronto, a dodatkową specjalną nagrodę otrzymał szwajcarsko-niemiecki zespół naukowy.
Jednak Bill Gates nie ogranicza się do wyznaczania celów dla Fundacji i zasilania jej swoim majątkiem. Filantrop postanowił osobiście przyjrzeć się jednemu z ciekawszych systemów radzenia sobie z ludzkimi odchodami.
Gates opublikował właśnie film, na którym zachwala jedno z ciekawszych urządzeń – Janicki Bioenergy Omniprocesor. To duży system, który można umieścić praktycznie w dowolnym miejscu na świecie i obsłużyć do 100 000 ludzi. Urządzenie zamienia ludzkie odchody w energię elektryczną, pitną wodę i popiół. Spełnia amerykańskie normy emisji zanieczyszczeń i jest w stanie – z odchodów 100 000 osób – wyprodukować codziennie 250 kW energii i 86 000 litrów wody. Zapewnia nas o tym osobiście Bill Gates, raczący się na filmie wodą, która jeszcze przed chwilą była ludzkimi odchodami.
Testy pilotażowe nowego systemu rozpoczną się jeszcze w bieżącym roku w stolicy Senegalu, Dakarze. Twórcy Janicki Bioenergy Omniprocesora chcą dzięki nim zidentyfikować pozostałe jeszcze problemy. System ma i tę zaletę, że można nim sterować zdalnie, zatem po umieszczeniu go w wielu lokalizacjach na całym świecie, firma będzie mogła nadzorować urządzenia ze swoich biur w Seattle.
Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Geek
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Najpoważniejszym problemem ludzkości jest min brak świadomości a nie polio czy malaria.
Niech udostępni darmową wersję swojego oprogramowania na użytek niekomercyjny i edukacyjny jak chce pomóc światu zamiast wkręcać nam picie gównianej wody.
Szkoda że nie mówią o tym że w oczyszczalniach ścieków dalej nie wyeliminowano problemu usuwania niektórych farmaceutyków zawartych w moczu i stolcu ludzi którzy je przyjmują. Nawet wolę nie wiedzieć jak duża koncentracja tego świństwa może być w takiej „cudownej” wodzie (chociaż Gates raczej wiedział bo mogę się założyć że żadnego łyka nie pociągnął a jedynie zwilżył wargi :P) i o ile woda z oczyszczalni miesza sie z tą pobieraną ze źródła o tyle to tu to jakiś absurd jest ;]
A pomijając to wszystko to założę się że pod przykrywką „dobroczynności” ta technologia w pierwszej kolejności jest przez niego opracowywana dla wojska i dla agencji kosmicznych i najzwyczajniej w świecie planuje na tym zarobić ;P.
Cała ta jego fundacja to jeden wielki ściek. Że Gates jest g…jadem to wiadomo od dawna ale to tylko przenośnia. Nie kupujcie tego, że ta woda z obrazka jest z tego o czym piszą. Cwaniaczek oddał się dobroczynności, tylko szkoda, że nie robi tego bezinteresownie. W obecnej chwili kontroluje więcej przestrzeni życiowej na świecie niż mając udziały w Microsofcie. To tak jak uwierzyć Rokefellerowi w jego odmianę po kliku dziesięcioleciach monopolu naftowego w USA, bo niby oddał trochę z tego przepastnego wora pieniędzy na fundacje i szkoły.
@BrutulloF1: „RocketFeller” jak dał pieniądze na szkoły i na fundacje to zadbał o to by edukacja była na niskim poziomie po to by produkować niewolników na tyle mądrych by mogli obsłużyć maszyny ale też na tyle głupich by nie stanowili zagrożenia dla obecnego systemu władzy, czyli bankierów.
Potwierdzenie, że najlepsza dla takich miliarderów byłaby rura od odkurzacza wprowadzona jedną stroną do otworu gębowego, zaś drugą stroną do otwory nie gębowego – takie swoiste perpetum mobile, czyli obieg zamknięty.
Wody, ropy i innych jest na naszej ziemi pod dostatkiem i nigdy się nie skończą, tylko tacy jak ten pan roszczą sobie do tych wszystkich zasobów jakieś chore prawa.
Taa… filantrop, psia mąką. Razem z żonką sterylizują kraje trzeciego świata. Tacy oni dobrzy. A ta woda z kupy to zaiste najlepsze dla niego i jemu podobnych.
Ten geniusz chce przeskoczyc innego geniusza tworce oczyszczacza wody dr Ishii Shiro ?
nikt z Was nie zwrócił uwagi na
„System ma i tę zaletę, że można nim sterować zdalnie, zatem po umieszczeniu go w wielu lokalizacjach na całym świecie, firma będzie mogła nadzorować urządzenia ze swoich biur w Seattle.”…
nie daje do myślenia?:)
@reotak
Fakt – płacisz pijesz wodę, nie płacisz pijesz g.