Liczba wyświetleń: 3437
W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika „The Guardian”, Bill Gates z zaniepokojeniem wypowiedział się o potężnym wzroście populacji w Afryce. Słynny filantrop wskazał, że pod koniec stulecia, na Ziemi będzie żyło o 4 miliardy ludzi więcej niż obecnie, z czego 3 miliardy urodzi się w Afryce. To oznacza, że kontynent afrykański będzie musiał zwiększyć wydajność rolnictwa czterokrotnie, aby wyżywić wszystkich ludzi, co wydaje się bardzo mało prawdopodobne.
Bill Gates powiedział, że świat koniecznie musi udzielać pomocy finansowej na rozwój edukacji, medycyny i rolnictwa w krajach Afryki. Zarzucił przy tym, że tylko nieliczne państwa przeznaczają wystarczająco wysokie sumy na programy ONZ, realizowane przez międzynarodowe instytucje. W jego przekonaniu to bardzo źle, gdyż stabilność tego kontynentu ma ogromny wpływ na cały świat.
Założyciel korporacji Microsoft wyraził zaniepokojenie bardzo szybkim przyrostem naturalnym mieszkańców Afryki. Bill Gates twierdzi, że poprawa warunków życia, rozwój medycyny i wspieranie edukacji, w tym także łatwy dostęp do aborcji, antykoncepcji i szczepionek sprawi, że afrykańskie kobiety będą miały mniej dzieci. Przyczyni się to do depopulacji Czarnego Lądu, zmniejszenia ubóstwa i emigracji oraz ograniczenia ryzyka wystąpienia pandemii. Gates w identyczny sposób wypowiadał się już lata temu.
„Dziś na świecie żyje 6,8 miliarda ludzi z perspektywą wzrostu do około 9 miliardów. Jeśli uda nam się osiągnąć duży sukces z nowymi szczepionkami, służbą zdrowia i działaniami w sferze urodzeń, będziemy w stanie obniżyć tę liczbę o 10-15%” – powiedział.
Populacja w Afryce rozrasta się w niezwykle szybkim tempie, lecz inne regiony świata zmagają się z bardzo niskim wskaźnikiem dzietności. Praktycznie w całej Europie, w Rosji, Chinach i Azji Wschodniej, ludzie raczej nie chcą mieć dzieci. Bogaci filantropi skupiają się na depopulacji w Afryce, ale nie robią zbyt wiele, aby poprawić wskaźnik demograficzny na innych kontynentach.
Autorstwo: John Moll
Na podstawie:
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
ma rację. Albo ludzie sami zaczną się kontrolować, albo elity to na nich wymuszą, bo przeludnienie jest najpoważniejszym problemem świata.
głodni czarni przyjadą do Europy zrobić z niej Afrykę ku uciesze lewackich oszołomów
Jeszcze kilka lat temu kiedy wypowiadał te same słowa, większość z czytających ten artykuł z chęcią sama podpaliła by ogień pod kotłem ze smołą dla tego „filantropa” ale wystarczyło nieco czasu i kilka milionów nielegalnych, czarnych muzułmanów w Europie więcej a podejrzewam, że teraz większość z tych samych osób w swoich zlęknionych serduszkach gorąco mu kibicuje. W tym i ja.