Liczba wyświetleń: 2408
Od długiego już czasu, organizuje się nam różnej maści pokojowe protesty, marsze. Ludzie naiwnie wierzą, że tego typu akcje mogą coś zmienić. A tu nic się nie zmienia. Obserwujemy ciągle zbrodnicze dla nas decyzje rządzących (się) w naszym kraju i stałe masowe, wcale nie pokojowe zabijanie Polaków.
Pewnie ok. 500 tysięcy zginęło z powodu celowo zablokowanej służby „zdrowia” w okresie „fałszdemii”, drugie 500 tysięcy (a może dużo więcej) nie-rządzący zabili przez stręczenie i wmuszanie szczepionek eksperymentalnych preparatów od koncernów farmaceutycznych. Ile osób z winy rządu się już powiesiło, nikt chyba nie jest w stanie policzyć, a aktualnie nadal Polacy „czwórkami do nieba idą”, bo służba „zdrowia” z ich składek i podatków opłacana, dziś dba przede wszystkim o zdrowie ukraińskich roszczeniowych leni. Polak zaś, jak nawet nie umrze w kilkuletniej kolejce do specjalisty, to i tak nie wiadomo czy ostatecznie nie wypchnie go z niej jakiś ukraiński nie cierpiący zwłoki „przypadek”. I tak non stop ścielą się gęsto trupy w Polsce!
Ścielą się także trupy ukraińskie oraz rosyjskie na froncie donbaskim. Giną rosyjskojęzyczni cywile w Donbasie, bo usłużni przedstawiciele zagranicznych koncernów, a takimi są pustogłowi rządzący (się) w Polsce — rozwiązanie konfliktu wschodniego widzą nie w negocjacjach, lecz w zawziętym dozbrajaniu Ukrainy, a i jeszcze w dosyłaniu tam swoich kolejnych ofiar – polskich żołnierzy – już teraz, a w przyszłości to już na pewno! Ukraińskim zaś chocholim nazi-rozumom, wypaczanym od lat przez żydowsko-chazarskich „trenerów” z USA — wielką radość daje testowanie zachodniego uzbrojenia, przez ostrzeliwanie cywilnej ludności (co ćwiczą już od 2014 roku!).
Od co najmniej trzech lat (nie)rząd realnie morduje ludzi (w Polsce i za granicą!), a naród w odpowiedzi na tę krwawą rzeź potrafi jedynie przespacerować się w pokojowym marszyku, i to na usilne zawezwanie na konkretny dzień i godzinę jakiegoś youtubera.
Nie bez racji obwiniamy o wszystko rządzących (się), ale to akurat „pokojowa” bierność społeczeństwa, daje im przyzwolenie na kontynuowanie ich zbrodniczych rządów. Oni robią, co Zachód im każe, nie licząc się z polską racją stanu, a my rok po roku, z wyborów na wybory im na to pozwalamy.
Oni ośmieszają nas na arenie międzynarodowej, zrywają dobre kontakty z wszystkimi sąsiadami i zamykają rynki zbytu dla polskich produktów. W okresie co najmniej trzydziestu lat nie uchwalili choć jednej dobrej dla Polaka ustawy, a przesiedleńcom z ukraińskich stepów (swoim chazarskim ziomkom!) w jednej chwili dali najwyższe przywileje! Rozwalili (lub przejęli) naszą polską gospodarkę, przemysł infrastrukturę (wodociągi, elektrownie górnictwo), polskie biznesy, a my bezradni i nieporadni, pokojowo, na spontanicznym niby proteście, na którym liderzy nam nawet zabraniają zakląć!? Tam powinny lecieć nieliche „wiąchy”, a może nawet coś więcej!!? U siebie, we własnym kraju, nie możemy mówić, co nam się nie podoba? Na rządowych stołkach od lat siedzą niszczycielscy wrogowie Polski i Polaków, a naród nie wie, co się tym jawnym wrogom Ojczyzny należy? Notoryczne wykrzykiwanie „ŚWO!, ŚWO!” – bez czynu — robi się wręcz śmieszne! Naprawdę, kupa śmiechu – bezobjawowe ŚWO!
Bezczelność i swoboda w antypolskim działaniu rządzących (się) jest wynikiem naszego społecznego pobłażania oraz braku konsekwentnej kary za zbrodnicze, antypolskie, a coraz częściej antyludzkie rozporządzenia i ustawy.
Wystarczy przyjrzeć się zachowaniu się „bezstresowo” wychowywanych dzieci. Są one bezczelne, pozwalają sobie na coraz więcej wybryków, bo wiedzą, że za złe zachowanie nie otrzymają kary. Bezkarność dzieci rozbestwia, i to samo jest z politykami! Dlatego politycy absolutnie nie mogą mieć ochrony w postaci immunitetów i muszą być (jak każdy obywatel) poddawani karze w sposób odpowiedni do popełnionych przez nich przestępstw, czy wyrządzonych krzywd, (aż do kary śmierci włącznie!). Żadnej bezkarności!
Żartem jest oczekiwanie, że któryś „lider” rozwiąże nasze palące polskie sprawy! Liderek – youtuberek, i tak samo lider – polityk (szczególnie taki „szlajający się” się po różnych telewizjach) – oni są do wykonywania rządowych zadań zleconych jak pielęgnacja BIERNOŚCI w społeczeństwie, skłócenie poszczególnych grup społecznych, rozładowanie społecznego niezadowolenia. Zajmują ludzi, podrzucają im co krzyczeć i z nimi krzyczą, prowadzą tędy i tamtędy, potem odsyłają ich do domów, a życie dalej toczy się jak dotąd i tak jak dotąd po nocach Sejm przepycha krzywdzące nas ustawy.
Dopóki tacy „fałszywi promotorzy” nas będą prowadzić, zadowalających zmian nie będzie. Bunt nie potrzebuje żadnych liderów. Bunt potrzebuje determinacji i zjednoczenia we wspólnym ogólnonarodowym celu… To nadejdzie, i bierność przeistoczy się wtedy w niczym niepohamowaną aktywność, pokojowe marszyki zdechną razem ze sławą liderów, a rozpoczną się w pełnej skali bunty nie do ugaszenia! I będzie tak, jak być powinno!
Autorstwo: Anonimowa Autorka Artykułu
Nadesłano do WolneMedia.net
Nadajniki psychotroniczne. To tajemnica ,,bierności,, społeczeństwa. Ale o tym cicho sza…Chiny są ,,testerem,, zamordyzmu cyfrowego, bo jest ich najwięcej i tylko tam można przetestować zamordyzm na dużej ilości populacji. Bliski wschód to ,,tester,,krwawych rewolucji i broni, Zachód to ,,tester,, manipulacji socjotechnicznych, Europa to ,,tester,, chorych ideologii i sposoby niszczenia gospodarek. Polska jest ,,testerem,, psychotronicznych technologii kontroli społeczeństwa. jak widać skutecznym… Tu nie ma przpadków. To piekielnie dobrze zaprojektowana ,,machina,, której celem jest zniewolenie ludzi. Bo ludzie dla globalistów to tylko ,,zasób,, do wykorzystania..
Taki bunt bez rozumnego lidera i celu, w kierunku którym bunt chce skierować los buntujących się to kretyńskie rozwiązanie niedojrzałych narodów i społeczeństw. To prosta droga do zniszczenia własnego państwa, wprowadzenie wewnętrznego chaosu przejęcia państwa przez zewnętrzne siły silniejsze i zdyscyplinowane. To dokładnie ten kierunek, w jaki chciały by nas wepchnąć siły Polsce wrogie.
Buntujesz się? W systemie negatywnym bez przedstawienia kierunku pozytywnego? Brawo, powtrzasz ten sam błąd od 30 lat w Polsce uskuteczniany. Dobór negatywny to pierwszy grzech polskiej demokracji.
Niestety to jest nic innego jak niepoprawny, żeby nie powiedzieć naiwny optymizm. Realnie patrząc i mówiąc potocznie: jest już pozamiatane.
I jeżeli już to żaden bunt nic nie da oprócz wielu niepotrzebnych ofiar. Jak już to koniecznie trzeba organizować państwo podziemne i prawdziwy ruch oporu, ale do tego trzeba przewodnictwa, organizacji, dyscypliny, edukacji, treningu, idei, pieniędzy itd.
Kto nie ewoluuje (nie myśli), ten ginie, jak pokazała panedmia pseudoszczepionkowej dyktatury
zwykłego człowieka od rewolucjonisty dzielą dwa nie zjedzone obiady:)