Liczba wyświetleń: 738
Sąd w Palermo zarzucił byłemu premierowi Włoch Silvio Berlusconiemu, że przez 20 lat wiązał go „pakt” z mafią sycylijską, w którego nawiązaniu pomógł jego bliski współpracownik, były senator Marcello Dell’Utri.
Sąd udostępnił te informacje w oczekiwaniu na wydanie wyroku na Dell’Utriego, który wniósł apelację po skazaniu go w marcu na siedem lat więzienia za współpracę z mafią.
Były senator, bliski współpracownik Berlusconiego miał być pośrednikiem w rozmowach między nim a Cosa Nostrą (mafią sycylijską). W 1974 r. w Mediolanie odbyło się tajne spotkanie, w którym uczestniczył Berlusconi, Dell’Utri i wielu mafijnych bossów. Miało to doprowadzić do porozumienia, w ramach którego Cosa Nostra chroniła Il Cavaliere aż do 1992 roku. Jak podaje sąd, Berlusconi nigdy nie uchylał się od płacenia mafii „znaczących sum”.
O zarzutach dotyczących współpracy byłego premiera Włoch z mafią i roli Dell’Utriego jako pośrednika w tych kontaktach pisał wielokrotnie w ostatnich latach tygodnik „The Economist”, podkreślając w wielu artykułach, że Berlusconi nie jest człowiekiem, który może być przywódcą kraju.
W październiku może zakończyć się parlamentarna kariera Berlusconiego, ponieważ Senat zdecyduje wtedy w głosowaniu o wygaśnięciu jego mandatu w rezultacie wydanego wyroku skazującego.
Polityczną konsekwencją pozbawienia Berlusconiego mandatu senatora byłaby groźba rozbicia kruchej koalicji centrolewicy z centroprawicą, kierowanej od końca kwietnia przez premiera Enrico Lettę.
Autor: mg
Na podstawie: PAP
Źródło: Niezależna