Bądź na bieżąco – 27.11.2024

Opublikowano: 27.11.2024 | Kategorie: Audycje, podcasty i vlogi

Liczba wyświetleń: 1356

Coraz więcej pracowników z Kolumbii wpłaca składki do ZUS, oszustwo bankowe na kwotę 2,6 mln zł, deklaracje Pentagonu oraz NATO, w tym zapowiedź 40 miliardów euro wsparcia dla Ukrainy i pomysł przekształcenia 41 śląskich miast w megamiasto większe od Warszawy.

Źródło: YouTube.com

image_pdfimage_print

TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. adm. Maurycy Hawranek 27.11.2024 11:33

    Ws. megamiasta na Śląsku jestem na „nie”, bo wielkie miasto to wielkie problemy. Na dodatek zwiększą liczbę stołków do obsadzenia, czyli wzrosną koszty utrzymania nowej rzeszy urzędników, bo starzy urzędnicy pozostaną, tylko zmniejsza im kompetencje. Czyli więcej osób będzie wykonywać tę samą pracę.

    Nie do końca jest to prawda ws. wspólnego biletu komunikacji miejskiej i międzymiastowej. Po rozpadzie WPK na pojedyncze firmy komunikacyjne PKM, przez jakiś czas trwał chaos, bo każdy PKM miał własny bilet, a niektóre PKM-y tworzyły unie biletowe, ale po kilku latach wprowadzono w większości miast, oprócz Tychów, wspólny bilet i trwa to do dzisiaj (w międzyczasie Tychy dołączyły). Więc trudno mówić o sukcesie GZM, bo nie widzę jako pasażer większej różnicy między KZK GOP i ZTM, oprócz tego, że ceny biletów ZTM ostatnio drastycznie poszybowały w górę i pogorszyły się warunki podróżowania. Do niedawna na najtańszym bilecie można było podróżować bez przesiadek w jednym mieście bez względu na czas jazdy lub przez 20 minut z przesiadkami (jak komu było wygodniej), a teraz w jednym autobusie z jednego końca miasta na drugi koniec miasta, gdy czas podróży nieraz przekracza 20 minut, to trzeba kupować droższy bilet na 40 minut. To efekt tego rzekomego „sukcesu” GZM administrującego ZTM-em, który zleca PKM-om i firmom prywatnym transport na Śląsku.

    Teraz politycy z Katowic chcą zrobić to samo w każdej innej sprawie, np. opłat za wodę, więc poskutkuje to tym, że w jednych miastach ceny wody spadną (mniejszość miast na Śląsku), a w innych wzrosną (większość miast).

  2. Katarzyna TG 27.11.2024 11:45

    Prawdziwą miarą sukcesu będzie wprowadzenie biletów 10- i 5-minutowych których trzeba będzie skasować kilka by przejechać to ich „megamiasto”:)

  3. adm. Maurycy Hawranek 27.11.2024 12:48

    Zastanawia mnie też jedno – czy jak mam bilet skasowany na 20 minut, a autobus wg rozkładu jazdy autobus powinien jechać 19 minut, a utknie w korku na 10 minut, to mam kasować nowy bilet, czy nie, bo liczy się rozkład jazdy, a nie czas spędzony w autobusie?

    Sam pomysł minutowych biletów kojarzy mi się z koncepcją 15-minutowych miast.

    Na razie skutek zmian w cenach biletów jest taki, że ludzie po wejściu do autobusu, gdy podróż trwa np. 22 minuty, kasują bilety tuż przed pierwszym przystankiem (na którym mogą wejść kontrolerzy), by wydłużyć czas podróży. Taką radę podsłuchałem w sklepie, jak kobieta usłyszała, że zabrakło biletów 40-minutowych, a nie chciała kupować 90-minutowego. Jak już wprowadzili te minuty, to powinni wydłużyć bilety 20-minutowe w 30-minutowe, a 40-minutowe w 60-minutowe, żeby logicznie było, co bilet droższy to po pół godziny więcej, a nie 20, 40 i 90 minut.

  4. Piron 27.11.2024 17:01

    Półtora roku temu (jak jeszcze nie miałem samochodu) podczas kontroli biletów (aplikacja Skaycash) zadałem konduktorowi ZTM następujące pytanie:

    Czy wypisałby mi mandat, gdyby autobus akurat stał w korku w miejscu o zanikającym zasięgu GSM ? (dostał takie pytanie ponieważ podczas tej kontroli musiał czekać kilka minut, aż po którymś kolejnym razie Skaycash raczył mi się zalogować). Odpowiedział że taki ma obowiązek, więc zapytałem go ponownie czy wystawił by mi mandat, gdybym postraszył go cywilną sprawą w sądzie? . Uśmiechnął się i odpowiedział że nie wie co by w takiej sytuacji zrobił.

    Fakt jest taki że w tamtych czasach Skaycash nie pozwalał robić biletowych zrzutów ekranu, tak jak można to było robić wcześniej.

  5. Katarzyna TG 27.11.2024 18:17

    > Czy wypisałby mi mandat, gdyby autobus akurat stał w korku w miejscu o zanikającym zasięgu GSM ?

    No i co w przypadku gdy bateria w telefonie wyzionie ducha po tym jak już ktoś zakupił bilet? Zwłaszcza zimą, w niskiej temperaturze, baterie potrafią padać dosłownie z minuty na minutę i jaki wtedy mamy dowód że kupiliśmy bilet? Wygoda zawsze ma swoją cenę ..

    > Sam pomysł minutowych biletów kojarzy mi się z koncepcją 15-minutowych miast.

    Moim zdaniem to jest po prostu skok na kasę – taki biletowy odpowiednik shrinkflacji bo tak jak w tamtym przypadku dostajemy coraz mniej za coraz wyższą cenę. Kiedyś się kupowało bilet na przejazd z punktu A do punktu Z a dziś się kupuje bilet czasowy na przebywanie w pojeździe np. stojącym w korku. To jest zupełnie inny rodzaj usługi.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.