Liczba wyświetleń: 1361
Badacze Uniwersytetu Jagiellońskiego opracowali lek na koci katar — uważany za jedną z częstych przyczyn śmierci kotów w schroniskach i hodowlach — poinformowała uczelnia. Naukowcy przekazali, że badania terenowe przeprowadzone na chorych zwierzętach wykazały poprawę u wielu z nich.
Uniwersytet ogłosił we wtorek, że wkrótce na rynku pojawi się produkt opracowany przez badaczy UJ, który pomoże w leczeniu kotów z wirusowym zapaleniem górnych dróg oddechowych. Jak podała uczelnia, choroba wywołana przez kocie wirusy FHV-1 lub FCV jest bardzo powszechna i objawia się m.in. kaszlem, kichaniem, katarem, zaczerwienieniem oczu, gorączką oraz pojawieniem się ropnych wydzielin z nosa i oczu.
„Koci katar jest uważany za jedną z częstszych przyczyn śmierci kotów w schroniskach oraz w hodowlach. Chociaż choroba jest powszechnie znana, a wirusowe czynniki etiologiczne dobrze opisane, to leczenie ma charakter objawowy i opiera się na antybiotykoterapii zapobiegającej wtórnym infekcjom bakteryjnym. Aktualnie nie jest stosowany w medycynie weterynaryjnej żaden środek działający bezpośrednio na FCV” – zaznaczono w komunikacie UJ.
Uczelnia przypomniała, że w 2021 roku podpisana została umowa licencyjną z firmą Acatavir na rozwój produktu do zastosowania w medycynie weterynaryjnej w leczeniu oraz zapobieganiu kociego kataru. Założycielami spółki są naukowcy UJ — Aleksandra Synowiec i prof. Krzysztof Pyrć (Małopolskie Centrum Biotechnologii) oraz prof. Maria Nowakowska i prof. Krzysztof Szczubiałka (Wydział Chemii). Prowadzone badania doprowadziły do identyfikacji związku, który jest zatwierdzony do stosowania nawet u ludzi — sulfonowanej pochodnej polistyrenu, który skutecznie zwalcza oba wirusy powodujące koci katar.
Jak przekazał prof. Pyrć, wspólnie z jedną z krakowskich klinik weterynaryjnych przeprowadzili oni badania terenowe na 26 kotach cierpiących z powodu ostrego i przewlekłego kociego kataru, które wykazały poprawę u dużej części zwierząt. „Poprawa obejmowała zarówno redukcję ilości wirusa, jak i objawów specyficznych dla kociego kataru. Co ważne, nie zaobserwowaliśmy żadnych działań niepożądanych. Nasza technologia będzie teraz rozwijana przez firmę Vet Planet i mamy nadzieję, że wkrótce wejdzie do obrotu” – zapowiedział, cytowany w komunikacie uczelni.
Autorstwo: PAP
Źródło: NaukawPolsce.pl
Wkrótce przymusowe szczepionki Acatavir dla wszystkich kotów. Acatavir musi na czymś zarobić.
W Szwajcari od ponad 20 lat testuja szczepionke na to by koty przestaly byc alergiczne dla niektorych ludzi.
Problem jest w tym ze szczepinki dla zwierzat musza byc w 100 % bezpieczne.
Ludzi to nie dotyczy.
Nieźle. No to pozostaje czekać, kiedy badacze Uniwersytetu Jagiellońskiego opracują lek przeciwko masowym, acz cichym – anonimowym śmierciom Polaków z biedy – braku dachu nad głową, wyżywienia, warunków do podstawowej higieny, należytej odzieży i obuwia. Zwłaszcza w aspekcie kompletnej antypatii rodaków, pochłoniętych swymi wypasionymi smartfonami, kolorowymi pikselkami przezeń wyświetlanymi, traktującymi bezdomnych Polaków za alkoholików.
@RisaA
„Wkrótce przymusowe szczepionki Acatavir dla wszystkich kotów.”
Może problem rozwiązałyby maski dla kotów? Skoro na popularnych, najdroższych platformach handlowych są kaski dla kur, to czemu nie…
@rici
„Problem jest w tym ze szczepinki dla zwierzat musza byc w 100 % bezpieczne. Ludzi to nie dotyczy.”
Nie zgodzę się. Ludzi to dotyczy. Wg kryterium rasowego. Bynajmniej Polaków – tak. Tzn. szczepionki dla Polaków mogą być zabójcze. Jednak dla Ukraińców i kolorowych zastępujących Polaków na ich ziemi – winny być obojętne (bezpieczne) – tu zgoda.
Swoją drogą ludzkość jeszcze nie wymyśliła mądrzejszego kryterium eliminacji niechcianych/niepożądanych nacji niż rasowe. Być może stąd taki nacisk na antyrasizm. Jak to się ma do narodowości kotów – tego jeszcze nie wiem.