Liczba wyświetleń: 744
Przedwczoraj wieczorem doszło do nagłego wyłączenia reaktora w rumuńskiej elektrowni atomowej Cernavoda położonej na wschód od Bukaresztu. Pomimo faktu, iż zadziałały czujniki bezpieczeństwa, ani operator elektrowni, ani też rumuńskie władze nie wiedzą dlaczego do niego doszło.
Elektrownia Jądrowa Cernavoda to jedyna elektrownia jądrowa na terenie Rumunii. Produkuje około 20% energii elektrycznej kraju i posiada dwa reaktory. Właścicielem elektrowni jest rumuńskie ministerstwo gospodarki, handlu i środowiska biznesowego, zaś operatorem Societatea Nationala Nuclearelectrica S.A.
W krótkim oświadczeniu rzecznik operatora Dumitru Dina stwierdził, iż „drugi reaktor wyłączył się automatycznie w środowy wieczór, powody są nieznane”. Jednocześnie zapewnił, że „nic złego się nie stało i elektrownia niebawem wznowi pracę”.
Podnoszone obawy mediów i pobliskich mieszkańców w związku z awarią nie wydają się być jednak bezpodstawne. W lipcu i grudniu ubiegłego roku dochodziło już do chwilowego wyłączenia pierwszego reaktora. Oficjalną przyczyną był „zbyt porywisty wiatr”, jednak tym razem warunki pogodowe były dobre.
Władze Rumunii planują włączenie dwóch kolejnych reaktorów do 2015 roku. Przed 2020 r. ma powstać jeszcze piąty.
Opracowanie: Victor Orwellsky
Na podstawie: english.pravda.ru, www.thenewage.co.za, www.wiseinternational.org
Źródło: Kod Władzy
http://ebe.org.pl/aktualnosci/polska/niemieckie-wladze-protestuja-przeciwko-budowie-elektrowni-atomowej-w-polsce.html
Produkujmy energię sami – to dziś już jest możliwe na masową skalę. Poślijmy wszystkie elektrownie (jądrowe, węglowe) do lamusa!