Liczba wyświetleń: 741
W pasie asteroid pomiędzy Marsem a Jowiszem zauważono dziwny obiekt, który przypomina obracający się zraszacz ogrodowy. Jego odkrywcy, astronomowie z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) mieli poważny problem, by wyjaśnić niezwykły wygląd obiektu.
Obserwowane asteroidy przypominają punkty świetlne. Tymczasem nowo zauważony asteroida ma sześć ogonów przypominających warkocz komety. „Trudno uwierzyć, że patrzymy na asteroidę. Odebrało nam mowę gdy go zobaczyliśmy. Co jeszcze dziwniejsze, w ciągu 13 dni struktura jego ogonów uległa dramatycznej zmianie” – mówi profesor David Jewitt.
Jedna z rozważanych hipotez mówi, że asteroida obraca się tak szybko, iż wyrzuca materiał, który oddala się od niego w serii erupcji. Wiadomo, że P/2013 P5 pozbywa się materiału od co najmniej 5 miesięcy.
Asteroida został po raz pierwszy zaobserwowany 10 września. Gdy teleskop Hubble’a ponownie sfotografował to 23 września okazało się, że jego ogony były zmienione. „Całkowicie nas to zaskoczyło” – powiedział Jewitt.
Jessica Agarwal z Instytutu Badania Układu Słonecznego im. Maksa Plancka w Lindau przeprowadziła symulacje tego, co dzieje się z asteroidą i stwierdziła, że dochodzi tam do serii wyrzutów materiału. Pierwsze takie wydarzenie miało miejsce 15 kwietnia, a ostatnie 4 września.. Ciśnienie wiatru słonecznego układa wyrzucony materiał w przypadkowe ogony. Dotychczas asteroida utracił zaledwie 100-1000 to materiału. To minimalna część masy liczącego 213 metrów średnicy obiektu.
Autor: Mariusz Błoński
Na podstawie: UCLA
Źródło: Kopalnia Wiedzy
Asteroida jest rodzaju żeńskiego (autor pewnie pomylił ją z satelitą, który jest rodzaju męskiego). Dlatego piszemy „zauważona asteroida”, „ją zobaczyliśmy”, „jej ogonów” itd.
Jaka jest praprzyczyna ruchu? Czy jest to pytanie o Stwórcę?