Liczba wyświetleń: 757
Dowództwo operacji amerykańskiej armii USASOC odpowiedziało na doniesienia dotyczące zbliżających się manewrów o nazwie Jade Helm 15, nazywając obawy wobec nich „panikarstwem” i zapominając przy tym by odpowiedzieć na pytanie, dlaczego stany Teksas i Utah zostały określone w dokumentach ćwiczeń jako „wrogie” terytorium.
W ubiegłym tygodniu Infowars.com poinformowało o Jade Helm 15, które mają być „realistycznymi” manewrami, w których wezmą udział Zielone Berety, Navy Seals i 82. Dywizja Powietrzna. Manewry odbędą się w całym stanie Teksas, Nowy Meksyk, Arizona, Kalifornia, Nevada, Utah i Kolorado od 15 lipca do 15 września.
Rzecznik USASOC ppłk Mark Lastoria odpowiedział na zarzuty, iż ćwiczenia są częścią przygotowań do stanu wojennego w USA, stwierdzając, iż ćwiczenia zostały zaprojektowane by przygotować wojska do operacji zagranicznych. „Takie stwierdzenia zostały przedłożone przez kilka osób, które nie wiedzą, jak i dlaczego USASOC prowadzi ćwiczenia szkoleniowe,” Lastoria powiedział w e-mailu do gazety Stars and Stripes. „To ćwiczenie jest rutynowym szkoleniem, aby utrzymać wysoki poziom gotowości Army Special Operations Forces, ponieważ muszą być gotowe do wspierania potencjalnych misji na całym świecie, w każdej chwili.”
Jednak USASOCM nie odniosło się do faktu, że manewry scharakteryzowały Teksas i Utah jako „wrogie” terytorium a obszar południowej Kalifornii jako „miejsce wybuchu powstania”, twierdząc, że „firewalle komputerowe nie pozwoliły na dostęp do stron, gdzie pojawił się ten dokument”. Wyjaśnienie, że amerykańska armia nie może uzyskać dostępu do niesklasyfikowanego dokumentu związanego z jej własnymi manewrami może dla wielu być trudne do przełknięcia.
(…) Od momentu podania informacji o tych manewrach przez Infowars, inne mainstreamowe serwisy informacyjne podchwyciły temat. Portal News.com.au zauważył, że „materiały szkoleniowe wspominają również o koordynacji działań z lokalną policją, wzmożoną ilością lotów nocnych w obszarze i żołnierzach po cywilu prowadzących cywilne pojazdy.”
Obecnie zbliżające się manewry każą odwołać się do scenariusza z 2012 roku opisanego przez emerytowanego pułkownika armii Kevina Bensona. W tym scenariuszu amerykańska armia miała być wykorzystywana by zniszczyć rewoltę kierowaną przez członków milicji Tea Party, którzy przejęli miasto Darlington w Karolinie Południowej.
Autorstwo: Paul Joseph Watson
Źródło oryginalne: PrisonPlanet.com
Tłumaczenie i źródło polskie: PrisonPlanet.pl
Być może zawczasu szykują się na Wielki Krach Giełdowy. Obecna bańka nie będzie trwała w nieskończoność {a nie wiadomo, czy z jakąś wojenką do tego czasu zdążą i czy przyniesie ona oczekiwane efekty}. Internetowa bańka trwała 12 lat a obecna ma już na swoim koncie lat 7 i to po krachu z 2008 roku i przedziwnych machinacjach z obligacjami USA. Natomiast, jeśli część niemainstremowych ekonomistów ma rację to obecny krach będzie tak potężny, że przy nim Wielki Kryzys to pikuś a wówczas nie wiadomo, co się wydarzy i jak pisze Widun w wielu stanach USA jest wiele oddolnych ruchów społecznych. Niestety my Polacy mało to kojarzymy, bo dla nas USA to przede wszystkim New York, Chicago i piękne obrazki z seriali i filmów Hoolywood. Jest jednak wiele niepokornych, jak na obecne czasy, stanów w USA, jak właśnie Newada, Utah, Kolorado, czy nawet Delaware. Jednak, szczególnie środkowe stany w USA mają wiele przepisów na bakier z tzw. mainstreamowymi stanami USA.
Mój znajomy, który jeździł tirem po USA przeczytał w kiblu napis na kafelkach (na początku lat 90): „NIECH SIĘ LITWA ODŁĄCZY OD CCCP”. A, że miał zatwardzenie i pisak w kieszeni zrobił obok napis „NIECH SIĘ TEKSAS ODŁĄCZY OD USA”. Tłumaczył mi, że nastroje separatystyczne w Teksasie są powszechne znane… Po dwóch tygodniach kiedy wracał tą samą trasą, zdziwił się w tym samym kiblu, że jego napis zniknął, a deklaracja wolnościowa o Litwie została. Poszedł do baru i zapytał:
– A wie pan, siedziałem tu w WC 2 tygodnie temu i tam ktoś napisał: „NIECH SIĘ TEKSAS…” itd. A teraz widzę, że ten napis zniknął.
– A to ja go zmazałem.
– Czemu?
– Wie, pan. Nie chcę mieć kłopotów.
– Jakich kłopotów?
– Wizyt panów w garniturach.