Amerykański Pinokio

Opublikowano: 27.09.2024 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1899

Wygląda na to, że nos Antony’ego Blinkena, urósł już do tego stopnia, że zaczyna zahaczać o Waszyngton, a może nawet o samą Jerozolimę. Sekretarz stanu USA znalazł się w centrum krytyki po tym, jak ujawniono, że złożył Kongresowi nieprawdziwe informacje na temat blokady pomocy humanitarnej do Strefy Gazy przez Izrael. Z raportu ProPublica wynika, że Blinken zignorował ustalenia ekspertów z własnego departamentu oraz U.S. Agency for International Development (USAID), którzy jasno stwierdzili, że Izrael celowo blokuje dostawy amerykańskiej pomocy humanitarnej. Mimo to, w maju 2024 roku Departament Stanu przedstawił Kongresowi raport, w którym stwierdzono, że Izrael nie blokuje pomocy humanitarnej, co pozwalało na dalsze dostawy broni i wsparcie militarne dla tego kraju.

Zarówno wewnętrzne analizy Departamentu Stanu, jak i raporty organizacji międzynarodowych, takich jak ONZ, jednoznacznie wskazywały, że Izrael prowadzi politykę blokady, która powstrzymuje ponad 80% dostaw żywności i innych kluczowych zasobów humanitarnych do Gazy. Działania te prowadzą do pogłębiającej się katastrofy humanitarnej w regionie, który od lat zmaga się z narastającym kryzysem.

Jedna z urzędniczek Departamentu Stanu, Stacy Gilbert, złożyła rezygnację, wyrażając publicznie swoje oburzenie z powodu treści raportu przedstawionego Kongresowi. Gilbert stwierdziła, że „dowody na to, że Izrael blokuje pomoc humanitarną, są obfite”, a twierdzenie, że jest inaczej, jest „absurdalne i hańbiące”.

W związku z tym pojawiły się liczne apele o dymisję Blinkena. Sam Perlo-Freeman, badacz związany z Stockholm International Peace Research Institute (SIPRI), stwierdził, że Blinken powinien „zrezygnować lub zostać usunięty” ze stanowiska. Dodał także, że wielu członków Kongresu wolało usłyszeć kłamstwa, ponieważ gdyby Blinken ujawnił prawdę o blokadzie pomocy humanitarnej, to sami mogliby go skrytykować za te niewygodne informacje.

Nihad Awad, szef Rady ds. Amerykańsko-Islamskich Relacji (CAIR), bezpośrednio oskarżył Blinkena o kłamstwa i naruszenie amerykańskiego prawa, które zakazuje dostarczania broni krajom blokującym pomoc humanitarną. Awad powiedział, że „Blinken musi zrezygnować” i że administracja Bidena powinna zostać pociągnięta do odpowiedzialności za swoje działania, które wspierają to, co Awad określił jako ludobójstwo w Gazie.

Tymczasem kryzys humanitarny w Gazie trwa dalej i stale się pogłębia, a działania administracji Bidena spotykają się z narastającą krytyką. Pomimo wezwań do zmiany polityki, administracja wciąż kontynuuje dostawy broni dla Izraela, ignorując naruszenia prawa międzynarodowego i amerykańskich przepisów. Zgodnie z amerykańskim prawem, Stany Zjednoczone nie mogą dostarczać broni krajom, które blokują pomoc humanitarną, a mimo to raport Departamentu Stanu z maja 2024 roku stwierdził, że Izrael nie spełnia tych kryteriów. Bo kiedy fakty kłócą się z interesami strategicznymi naszego „Wielkiego Brata”, prawda często staje się tylko przeszkodą do pominięcia – niestety, tym razem kosztem tysięcy ludzkich istnień.

Cała sytuacja stawia pod znakiem zapytania etyczne i prawne podstawy polityki zagranicznej Stanów Zjednoczonych, szczególnie w kontekście konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Izrael jest kluczowym sojusznikiem USA w regionie, a amerykańskie wsparcie militarne od lat stanowi fundament relacji między tymi krajami. Jednak ujawnienie manipulacji w raportach do Kongresu i brak reakcji na blokadę humanitarną stawiają obecną administrację USA w trudnej sytuacji – nie tylko na arenie międzynarodowej, ale także w oczach amerykańskiej opinii publicznej. Chociaż pewnie, jak zwykle, wszystkie kłamstwa ujdą na sucho.

Źródło: Trybuna.info

image_pdfimage_print

TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. emigrant001 27.09.2024 18:49

    Większość ludzi na świecie ma dość jankesów, którzy nie noszą zegarków, bo sami ustalają która jest godzina i co jest prawem a co nie.

  2. pikpok 27.09.2024 19:22

    Antony Blinken widać dba o swoich i nie liczy się z opinią amerykańskich doradców – oni są tylko najemnikami.

  3. Gutropi 27.09.2024 20:42

    Blinken jest tylko narzędziem(jednym z wielu) w rękach zakulisowych, anonimowych elit. Potrzebują takich „zderzaków”. Gdy się zużyje, zamienią go innym „blinkenem”.

  4. pikpok 28.09.2024 11:56

    @Gutropi, “zderzakiem” to był Biden do tej pory ale się zużył.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.