Liczba wyświetleń: 824
„Operacja Atlantic Resolve jest odpowiedzią na agresywne działania Rosji na Ukrainie” – takimi słowami portal polskieradio.pl opowiada Polakom o 4 tysiącach amerykańskich żołnierzy, którzy już za kilka dni zostaną rozlokowani na terenie naszego kraju. Po raz pierwszy od wycofania się armii rosyjskiej w 1993 roku, na polskiej ziemi będą stacjonować obce wojska.
W PRL, kilka tygodni przed świętami Bożego Narodzenia w dzienniku telewizyjnym można było zobaczyć migawki z ładowania pomarańczy na statek w kubańskich portach. Zimą 2017 roku radosną nowiną jest rychłe nadejście US Army. Widzowie, słuchacze oraz czytelnicy mediów publicznych dowiedzieli się w czwartek rano, że potężne samoloty z jankesami na pokładach są już praktycznie gotowe do startu. „W tym tygodniu zaczniemy przerzucać wojska samolotami do Europy. Ta operacja potrwa około dwóch tygodni” – powiedziała Polskiemu Radiu rzeczniczka bazy Fort Carson Dani Johnson.
Amerykańskie wojska miały pojawić się w Polsce na przełomie stycznia i lutego, jednak z uwagi na brak sukcesji dotychczasowego kierunku polityki zagranicznej, ustępujący prezydent Barack Obama zadecydował o przyspieszeniu przybycia. Żołnierze są obecnie gotowi do startu w bazie Fort Carson w stanie Kolorado. Do niemieckiego portu Bremerhaven już jutro dotrze ciężki sprzęt wojskowy, w tym czołgi i wozy bojowe Bradley, które, według polskich władz, mają sprawić, że będziemy czuć się bezpiecznie.
Oddziały US Army pojawią się nie tylko nad Wisłą, ale również w innych krajach wschodniej flanki NATO. Stacjonować będą na terytorium Litwy, Łotwy, Estonii, Rumunii, Bułgarii i Węgier. „Będziemy prowadzić ćwiczenia w różnych miejscach w Europie Wschodniej, ale przede wszystkim w Polsce. Dowództwo będzie się znajdować w Polsce” – tłumaczy Dani Johnson.
Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu
Jeżeli będą jeszcze istnieć! Ewentualnie będą szprechać po niemiecku! Rozpierducha coraz bliżej. Zobaczymy kiedy kaczor da nogę z tego kraju.
Wyjdzie ze czterdziestu chłopa na kraj. Kiedyś ruscy mieli po tyle dywizji w każdym z nich.
Ledwo pozbyliśmy się ruskich ,a już następna banda judaszowa zaprosiła kolejnych bandziorów.
….a naród śpi…
Mamy wiek XXI a w Polsce ludzie żyją mentalnie jak w XIX.
Jeśli Amerykanie będą strzelać Polakami to ci uwierzą, że to dla ich dobra.
Obrona wymaga ofiar?
CIA zrobiła majdan w Kijowie a Polacy uważają Putina za agresora. Jak bardzo trzeba mieć sprany mózg aby wierzyć w brednie, że w „obronie demokracji” należy umieścić obce wojska na własnym terytorium. Polska to nawet nie pionek w tej grze tylko kawałek planszy.
De_bile spod znaku Macierewicza zamiast dbać o relacje z Rosją wydadzą pieniądze podatników na amerykański sprzęt. I to jest sedno sprawy a nie wyimaginowane zagrożenie ze strony Putina.
Jak kretyni popierają kretynów to kiedyś źle się to skończy.