Liczba wyświetleń: 2492
Amerykański prezydent Joe Biden w piątek przyjedzie do Polski, aby rozmawiać na temat kryzysu humanitarnego spowodowanego wojną na Ukrainie. Jednocześnie ambasador Stanów Zjednoczonych przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, Linda Thomas-Greenfield, zaakceptowała plan wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, choć Amerykanie nie zamierzają wysyłać swoich wojsk do naszego wschodniego sąsiada.
O możliwej wizycie Bidena w Warszawie mówiło się od paru dni, natomiast teraz została ona oficjalnie potwierdzona przez stronę amerykańską. Prezydent USA przyjedzie więc do Polski w piątek, aby następnego dnia spotkać się ze swoim polskim odpowiednikiem, Andrzejem Dudą. Dzień przed przyjazdem do Polski weźmie natomiast udział w spotkaniach grupy G7 i Rady Europejskiej w Brukseli.
Głównym tematem rozmów między Bidenem a Dudą ma być omówienie odpowiedzi Stanów Zjednoczonych i ich partnerów na kryzys humanitarny oraz łamanie praw człowieka na Ukrainie. Najprawdopodobniej poruszonych zostanie kilka innych kwestii, na co wskazuje list przekazany Bidenowi przez grupę amerykańskich senatorów. Zawiera on pięć punktów dotyczących między innymi omówienia planu „misji pokojowej” czy przekazania myśliwców siłom ukraińskim.
Przypomnijmy, że plan „misji pokojowej” Sojuszu Północnoatlantyckiego na Ukrainie przedstawił prezes Prawa i Sprawiedliwości. Kaczyński w trakcie ubiegłotygodniowej wizyty w Kijowie stwierdził, iż mogłaby ona doprowadzić do zawarcia pokoju, a przede wszystkim nie miałaby jedynie charakter obronnego.
Początkowo Zachód zdystansował się od tego pomysłu, jednak teraz nawiązała do niego ambasador USA przy ONZ. Zdaniem Thomas-Greenfield „kraje NATO mogą zdecydować, czy chcą rozmieścić wojska na terytorium Ukrainy”. Sami Amerykanie podkreślają jednak, że zgodnie ze słowami swojego prezydenta nie zamierzają angażować w podobną misję swoich własnych żołnierzy.
Na podstawie: Interia.pl, TVP.info, CNN.com
Źródło: Autonom.pl
Ja pier ja nie wiem czy w tym sejmie są na prawdę tacy idioci i czopy czy to mi się nie śni lub oglądam jakiś kabaret.Po przeczaytaniu takiego czegoś 8 latek by widział o co chodzi. Mam nadzieję że Ci idioci dostaną w łeb i się obudzą i zobaczą do czego zmierzaja. Ale to jest jakis ewenement żeby tacy ludzie rządzili krajem.
Ja nie wiem jak ludzie mogą ufać, że rząd w kraju, który leży w centrum strategicznym świata może być suwerenny i działać na korzyść i w sprawie budowy siły i suwerenności tego kawałka planety? Oczywiście w świetle działań przeciwstawnych mocarstw. Myślę, że w tej sytuacji suwerenność zdobędziemy kiedy mocarstwa upadną, do tego czasu nie spodziewajcie się niczego pozytywnego chociaż niektóre działania na pierwszy rzut oka wyglądają na pozytywne.
Podobno Polak jest zawsze mądry po szkodzie, okazuje się że jest jeszcze głupszy (politycy) to przecież będzie równoznaczne z rozpoczęciem wojny w naszym kraju.
Nie wzięli nas za mordę coviem bo były dla nas lepsze „atrakcje” przygotowane. Pisiory nie są idiotami (przynajmniej nie wszyscy) Kurdupel raczej nie, a to on zaczął z „misją stabilizacyjną”. Wykonują instrukcje wyższej instancji i wpędzą nas w wojnę. Mamy być ofiarami jak Ukraincy, nie pozwólmy im na to, i nie ruszać konstytucji. Najpierw odbiorą własność powiązanym z Rosją a potem…… „nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy” – to chyba nie u nas. Może po to ta wojna?
Ci którzy obecnie władają krajem nad Wisłą, nie są Polakami, a nawet gdyby byli to oprócz odpowiedniej przynależności, do kierowania państwem potrzeba jeszcze silnego charakteru oraz mądrości. Obecnie niestety mamy do czynienia ze zło..ami, kła..mi, mor…ami, oraz sprzedajnymi szu..mi na usługach najzamożniejszych i najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Niestety taka sytuacja ma miejsce w większości państw świata, które zamiast egzystować ze sobą w symbiozie, funkcjonują jak kukiełki w teatrze inscenizowanym przez bogatych psycholi.
Warto też wspomnieć, że uzbrojeni ukraiński nacjonaliści już są w Polsce, ze swoją misją pokojową i zapowiadają grubą imprezę
https://www.youtube.com/watch?v=M1dT1KctNBE
US-mani nie będą sie narażać na Rosyjskie udary , od tego maja kundelka nad Wisłą.
Uwaga USA i NATO bo pół świata się skrzyknie i będzie z wami walczyć nie o / a na Ukrainie. To ci u których przymusem wprowadzaliście demokrację i „misje pokojowe” ,co wam nie wybaczyli , więc ostrzegam!
Polska jest idealnym celem strategicznym do rosyjskiego ataku jądrowego, bo nie posiada broni atomowej a NATO może nie chcieć stanąć w naszej obronie używając podobnego arsenału, bo groziło by to wywołaniem atomowej wojny światowej.
Będzie powtórka z Powstania Warszawskiego w skali całego kraju, tylko że tym razem niszczyć będzie nas Rosja a czekać na pomoc będziemy z Zachodu.