Liczba wyświetleń: 1660
To niesłychane wydarzenie, którym było wystąpienie ambasadora USA Paula Jonesa w internecie, transmitowane m.in. przez amerykańską telewizję TVN działającą w Polsce, by zdyscyplinować swojego wasala, nie znajduje analogii w powojennej historii naszego kraju.
Paul Jones zdecydował się na szarpnięcie cuglami wobec polskich władz poprzez wskazania, co powinny zrobić, by nie uchwalać prawa, które nie podoba się Stanom Zjednoczonym i ich sojusznikom. Ambasador USA z jednej strony łechtał próżność Polaków twierdząc, że rozumie, iż sformułowania o „polskich obozach zagłady” jest krzywdzące i niewłaściwe, ale z drugiej wskazywał, że walka z tym i podobnymi sformułowaniami powinna być zwalczana „sposobami, które chronią podstawowe wartości”.
Wyjaśnił, że takim sposobem jest „wolność słowa i mediów”. Tym samym wskazał, że uchwaloną przez polski parlament, następnie podpisaną przez prezydenta nowelizację uważa za naruszenie tych właśnie podstawowych praw. Straszył, że na nieporozumieniach między sojusznikami korzystają tylko nasi przeciwnicy. Nie wskazał kogo konkretnie ma na myśli.
„Bez dialogu, wolności słowa i wolności prasy nie damy rady” – powiedział Paul Jones na zakończenie swojego wystąpienia.
Niezależnie od ocen nowelizacji ustawy o IPN, wystąpienie Jonesa jest czymś skandalicznym. Wskazuje bowiem, jak bardzo podrzędną rolę wyznaczają Polsce Stany Zjednoczone, skoro uważają, że niewysokiej rangi przedstawiciel dyplomacji amerykańskiej ma prawo do formułowania uwag z pominięciem struktur oficjalnych. Zapewne oczekują, że rezultatem wystąpienia powinna być zmiana prawa, które nie podoba się USA.
Autorstwo; MW
Źródło: Strajk.eu
https://www.youtube.com/watch?v=GhZNW27mrp0
Zabierać swoje brudne łapska od Polski.
Jeżeli rząd w Polsce ugnie się, to będzie oznaczało przyznanie się do podległości Rzeczpospolitej.
Nawet przez ambasadę nas naciskają, to znaczy że to dobre prawo. Bo wyraźnie blokuje czyjeś zapędy.
Czy USA mogą wspomóc Polski rząd w poszukiwaniu twórców/sprawców neologizmu „polskie obozy śmierci” ?
A może to jest ten wstydliwy element… Ale był zgodny z zasadami wolności słowa i prasy.
Burak…
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze-patrz ustawa 447.