Liczba wyświetleń: 2184
Już niedługo papierosy i alkohol mogą być jeszcze droższe. Szefowej resortu zdrowia, Izabeli Leszczynie, marzą się podwyżki.
Minister Leszczyna wyrasta na najbardziej antywolnościowego członka rządu Donalda Tuska. Polityk chce zakazać sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. Ponadto Leszczyna przyznała niedawno, że marzy jej się także zakaz sprzedać alkoholu w godzinach nocnych.
To jednak nie wszystko. Jak typowa etatystka Leszczyna poza zakazami korzysta z jeszcze jednego państwowego narzędzia – podatków. Minister chciałaby, aby akcyza na alkohol i papierosy wzrosła. Już w tym momencie te produkty są stosunkowo drogie. „Uważam, że pan minister [finansów – przyp. red.] powinien zwiększyć akcyzę na alkohol i na papierosy. Mamy dwa sposoby na obniżanie spożycia tych używek. Dostępność ekonomiczna – zmniejszamy ją. I miejscowa, możliwość zakupu i od tego jestem ja” – powiedziała szefowa resortu zdrowia na antenie TVN24.
Z wolnościowego punktu widzenia jest to niedorzeczność. Każdy dorosły człowiek powinien móc na własne ryzyko zażywać to, co mu się żywnie podoba, a później ponosić tego konsekwencje. Państwo, próbując nas wychowywać, traktuje obywateli jak małe dzieci.
Autorstwo: SG
Na podstawie: TVN24.pl
Źródło: NCzas.info
tylko że ja na przykład nie życzę sobie by na przystanku wdychać smród dymu palacza który ma w d….zakazy. To samo z alkocholikiem w autobusie który na kilometr wali bimbrem. Niech drożeją. Wyjdzie to wszystkim tylko na zdrowie. To akurat popieram. Od kiedy zwaliły się Ukry, palaczy i alkocholików przybywa. jak chcą wydawać fortunę na ,,raczka,, to ich problem. Tylko za ich późniejsze leczenie bulimy wszyscy..
Według mnie nie można totalnie demonizować alkoholu. W pewnych ilościach od czasu do czasu jest zdrowy dla ducha i ciała. Zgadzam się z replikantem3D co do tego że za leczenie płacimy wszyscy i to powinno być zmienione. Kosztami obciążyć alkoholika. Jesli nie ma pieniędzy to prace społeczne.
> Państwo, próbując nas wychowywać, traktuje obywateli jak małe dzieci.
Gdyby Państwo nas wychowywało / dbało o nas a nie niszczyło jak stonkę, to nie byłoby w jedzeniu chlorpyrifosu oraz glifosatu. Nie byłoby w lekach nitrozoamin (bo by sprawdzali to na bieżąco). Nie byłoby toxinameranu podawanego w czasie plandemii.
Fiona ze szreka to zwykły pionek, przypomnę o takiej drobnej aferze https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art11193411-kolezanka-bylej-wiceminister-wygrala-w-loterii-paragonowej-przypadek
A ja bym chciał wiedzieć, czy alkohol pomaga leczyć infekcje dróg oddechowych i zatruć pokarmowych. Bo teoretycznie alkohol zabija bakterie i wirusy. Wiem, że spirytus od 70% wzwyż jest świetnym dezodorantem, ale nie wiem jak działa od środka organizmu. Oczywiście nie chodzi mi o codzienne picie, tylko o np. małe ilości podczas infekcji. Więc czy płukanie alkoholem gardła, gdy boli gardło, coś daje? Pytam pijących procenty.
Maurycy; swietny jest wyciag alkoholowy z mola woskowego, mozna dostac z importu z Rosji, lub u znajomego pszczelarza ktory sie tym zajmuje.
Poza tym na fundacji Slowianskie Powroty jest XVIII wieczny przepis na oczyszczanie pluc na winie.
Ja plecam nalewke na dereniu, obecnie zbliza sie okres jego zbioru poza tym dziala bardzo dobrze na cukrzyce.
Okolo pol sloika derenia z pestkami, tylko naklutymi by lepiej zszedl sok, dodajemy troche listkow bluszczu, gozdziki, cynamon,anyz, morwe biala, miodunke, korzen arcydziegla, korzen lukrecji, zalewamy wodka, no i czekamy przynajmniej 1 miesiac, pozniej odcedzamy i znow zoastawiamy, najlepiej na okolo 2 miesiace.
Jest bardzo duzo tych przepisow, i sa na pewno lepsze niz rockefelerowska medycyna.
@ Admin WM polecam strony dr. Różańskiego o ziołach i wyciągach z nich. To świetny naukowiec i podaje opisy do prawie każdego znanego zioła w PL.
> Więc czy płukanie alkoholem gardła, gdy boli gardło, coś daje? Pytam pijących procenty.
Przecież alkohol (na pierwszej pozycji) jest składnikiem płynów do płukania jamy ustnej. Te jakoś pomagają walczyć z próchnicą.
Ludzie płacą swoje ubezpieczenia zdrowotne. Nic Wam do tego jak prowadzą się. Ja chce móc na stacji kupić piwo jak jestem na wyjeździe a nie szukać innego sklepu. Po prostu bzdury. Narzędzia ograniczania swobód zwykłym ludziom a zorganizowani w ogóle nie zostaną dotknięci ograniczeniami. Się zajmijcie swoimi słabościami. Jak np zanieczyszczanie powietrze używając samochodów spalinowych. Pod sklepem se limuzyną stanie i nie czuje bo rurę ma na zewnątrz zamiast do wewnątrz.
„Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2022 roku, rocznie umiera około 3 miliony osób z powodu nadmiernego spożycia alkoholu, co stanowi 5% wszystkich zgonów na świecie.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w 2020 roku około 2,4 miliarda osób w wieku powyżej 15 lat spożywało szkodliwe ilości alkoholu, co stanowi około jednej trzeciej światowej populacji dorosłych”
Zakazać!
Masa; podam ci aktualne dane na temata zgonow w Niemczech;
-prawie 1000 osob umiera z powodu naduzywania narkotykow i alkoholu-zakazac
-prawie 2000 tys, osob umiera z powodu udowodnionych bledow lekarskich- zakazac poradni lekarskich a lekarzy rozpedzic na 4 wiatry.
-ponad 2000 tys. osob umiera z powodu naduzywania lekarstw- zamknac wszystkie apteki.
-ponad 3 tys. osob umiera w wypadkach samochodowych- zakazac ruchu drogowego.
I co ty na to?
Popatrzmy bliżej:
W 2021 roku w Niemczech z powodu nadmiernego zażywania narkotyków zmarło 1826 osób.
zaś
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w 2020 roku w Niemczech około 79 000 osób zmarło z powodu spożycia alkoholu.
Narkotyki zakazane alkohol legalny – zakazać
Badanie przeprowadzone przez Instytut Roberta Kocha (RKI) oszacowało, że w 2016 roku w Niemczech około 19 600 osób zmarło z powodu błędów medycznych w szpitalach, ale hospitalizowanych było W 2021 roku w Niemczech około 8,7 miliona hospitalizacji. Zatem to liczba marginalna. Nie zakazywać
Według danych Kasy Chorych z 2020 roku, w Niemczech wydano ponad 1 miliard opakowań leków na receptę.
Oznacza to, że około 12 opakowań leków na receptę przypadało na każdego mieszkańca Niemiec w ciągu roku.
Należy jednak zauważyć, że liczba ta nie obejmuje leków dostępnych bez recepty.
Według Instytutu Roberta Kocha (RKI) w 2020 roku w Niemczech było około 10 000 zgonów z powodu zatrucia lekami. To liczba minimalna – nie zakazywać.
Te twoje dane są niepełne. Zaś alkohol bezczelnie ukryłeś. Manipulacja!
Moje dane pochodza z centralnego instytutu statystycznego z Wisbaden.
A takie twoje statystyki jak ze z powodu bledow medycznych zmarlo 19 600 osob hospitalizowanych na 8,7 haspitalizacji, to jak sie to ma do zmarlych z powodu alkoholu 79 000 na pijacych okolo 60 milionow.
To raz skad ty masz takie statystyki?
Tak nawiasem mowiac to ja WHO absolutnie nie wierze, to jest prywatna organizacja majaca potegowac w nas najwieksza przyczyne chorob, czyli strachu.
A to ciekawe. moje dane pochodza sprzed 2 lat, a teraz chcialem wejsc na ich strone i podali mi ze mi podadza te dane jezeli im zaplace 369 € .
Dane who są ogólnie dostępne.
Ja porównywałem 1900 osób zmarłych w wyniku użycia narkotyków, które są zakazane do 80000 alkoholu narkotyku dozwolonego. Samych trupów. A dodajmy do tego niszczący dla społeczeństwa stały wpływ aldehydow octowych, i naukowo udowodnionego zgubnego wpływu każdej dawki alkoholu i mamy zakaz spodziewany od zaraz.
Podawanie w opozycji przyczyn zgonow z innych powodów to twój kretyński sposób odbijania alkoholowej piłeczki.
Mam gazete sprzed 3 lat gdzie mam podane te statystyki, a zachowalem ja sobie dlatego ze mam tam pokazane jak wejsc na te ogolno miemieckie strony statystyczne. 2 lata temu wchodzilem poniewaz chcialem porownac ilosc osob ktore zginely w wypadkach samochodowych w Niemczech gdzie jest ponad dwa razy wiecej samochodow i ludnosci, a Polska, i okazalo sie w Niemczech jest mniejsza liczba zgonow z tego powodu.
Teraz znalazlem te gazete i mam dane sprzed 3 lat z tym ze jak pamietam nieduzo sie zmienily.
A te twoje statystyki ze zmarlo 19 600 hospitalizowanych z powodu bledow lekarzy, to jest ogolna liczba zmarlych ktorzy byli hospitalizowani, no chyba ze wszyscy ktorzy umieraja w szpitalach to umieraja z powodu bledow lekarzy.
W Polsce to jest kilka przypadkow w roku, to musi byc byc wszystko udokumentowane.
Trzeba czytac ze zrozumieniem.
A zreszta to ciekawe, dlaczego zabraniaja dostepu do swoich statystyk, czyzby w tym przypadku ich statystyki roznily sie znaczaco od tych z tej przestepczej organizacji jaka jest WHO ?
Aha te twoje 80 tys. to jest ogolna liczba leczonych z alkoholizmu.
A taka ciekawostka liczba zgonow z powodu wypadkow domowych jest wieksza od liczby zgonow z powodu wypadkow drogowych, czyli nalezy zakazac mieszkania w domach, poniewaz to niebezpieczne.
A tak sie zastanawiam, poniewaz kiedys mowiles ze miales problemy z alkoholizmem, czyzby ci te zgubne dzialania alkoholu zostaly na stale?.
Ta, Gazeta.
Jakoś o zafałszowaniu alkoholowych śmierci gadać dalej nie chcesz. Manipulanciku. Wiec na rozmowę dalszą nie licz.
Alkohol to zguba narodów.