Liczba wyświetleń: 1069
24 sierpnia w Meria ok. 70 bezrobotnych wywłaszczyło jedzenie w czasie akcji publicznej. Brali w niej udział członkowie kolektywu „La trastienda”, Ruchu 15M i związku CNT.
To nie pierwsza taka akcja w Hiszpanii. Już w innych miastach odbyły się podobne. Ludzie chcą pokazać, że jeśli nie ma pracy, nie będą głodować, tylko wezmą, co jest im potrzebne.
Wiele osób w Carrefourze poparło akcję.
Podczas akcji także mówiono o roli Carrefoura oraz innej sieci, Mercadona, w wyzysku pracowników i o tym jak duże korporacje zarabiają fortuny nawet podczas kryzysu.
Po akcji w supermarkecie, protestujący przeszli pod urząd pracy, gdzie przeprowadzili protest. Domagali się m.in. lepszej ochrony dla bezrobotnych.
Opracowanie: Akai47
Źródło: CIA
TAGI: Bieda, Carrefour, Hipermarkety, Hiszpania, Kryzys gospodarczy, Ubóstwo, Wywłaszczenie, Żywność
Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
– 57,8 proc. hiszpańskich marketów wyrzuca od 0,1 do 5 procent przeterminowanej żywności,
– 29,3 proc. wyrzuca od 5 do 20 procent,
– 1,7 proc. wyrzuca ponad 20 procent,
a tylko 20,5 proc. przekazuje taką żywność organizacją humanitarnym lub bankom żywności…
Źródło: http://www.magrama.gob.es/es/prensa/noticias/el-78-de-los-distribuidores-retira-productos-de-las–estanterías-por-caducidad/tcm7-218038-16 (strona hiszpańskiego ministerstwa rolnictwa)
Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony kradzież jest zła, ale z drugiej strony co ma taki człowiek zrobić, jak inaczej niż ukraść nie potrafi, umrzeć z głodu? Do wysokiego bezrobocia doprowadza głównie państwo poprzez wysokie koszty pracy, rozbudowany socjalizm, duży udział mają w tym również banki. Można wyżyć bez jedzenia z supermarketów, ale nie każdy jest Bearem Gryllsem. Mi utkwiły w pamięci słowa mojej cioci – „Takim to dobrze. Nie sieją, nie zbierają a jedzą….”
Tak naprawdę nie wiemy kto tam poszedł, czy ludzie głodni i zdeterminowani, czy raczej wygodni, którym poobcinali socjal ze względu na kryzys. Może to taki bunt, pokazanie, że jak wy (rząd) nam nie dacie to my sami sobie weźmiemy, a może faktycznie kwestia głodu.
Brakuje mi tutaj bardziej szczegółowych informacji.
Po przeczytaniu większości komentarzy pozostaje mi tylko życzyć wam miłego kryzysu. Ciekawi mnie bardzo czy zdechniecie z głodu pośród jedzenia aby w tak ostateczny sposób udowodnić swoje przywiązanie do świętego prawa własności.
@Aida – to była akcja symboliczna, koleś z CIA po prostu chciał się zabawić w propagandzistę albo posłużył się jakąś kiepską propagandową kompilacją. Wywłaszczone produkty nie opuściły sklepu, zostały „odzyskane” przez dwóch policjantów – 70 zdesperowanych bezrobotnych wystraszyło się dwóch policjantów… pewnie gdyby nie policja to żywność trafiłaby do jakiejś stołówki dla biednych ale ważniejszy jest rozgłos, to już kolejna tego typu akcja. To wyraźne przesłanie do wszystkich: bierzcie sprawy we własne ręce! Tak jak robią inicjatorzy podobnych akcji w Andaluzji, zajmują opuszczone gospodarstwa i rozpoczynają uprawy – czy ktoś kto chce żyć z socjalu sam na siłę pchałby się do roboty?
Właściwie nie bardzo rozumiem oburzenia ze strony środowisk libertariańskich – przecież takie akcje to wyraz niesamowitej kreatywności… Pewnie gdyby to ktoś kradł aby odsprzedać z zyskiem albo zajmowane ziemie zamieniane byłyby w obozy pracy z imigrantami w roli niewolników to by im pasowało. Uznają siłę, boją się jej i darzą ją szacunkiem ale tylko w wykonaniu indywidualnym. To co naprawdę ich przeraża to zorganizowane działanie społeczne bo tego nie potrafią pojąć, nie rozumieją solidarności, współpracy czy gotowości jednostki do poświęcenia dla społeczności bo sami tworzą społeczność indywidualnych egoistów połączonych jedynie wątłymi więzami interesowności…
W odpowiednich warunkach każdy może stać się złodziejem a nawet mordercą. Niestety, żyjemy w czasach w których kradzież zyskuje aprobatę społeczną. Skoro sam aparat rządowy legalizuje kradzież, to ludzie uznają, że to nic złego. Skoro kradzież jest zgodna z prawem, a w mediach często kradzież nazywana jest „sprawiedliwością społeczną”, to nie ma się co dziwić, że ludzie przejmują ten tok rozumowania.
Zamknięty w sklepie głodny pies wie co robić, tylko człowiek jest tak głupi…
Najpierw wybrali socjalistów, teraz „wywłaszczają” – nad kim tu się żalić. „Wywłaszczą”, market zbankrutuje, i skąd wezmą następne „darmowe żarcie”? W ten sposób wszystko przejedzą, na koniec siebie samych. Socjaliści…
Rodząc sie w dzisiejszych czasach nie masz nic… kiedys każdy mógł sobie zasiać i zjeść. Skoro system przywłaszczył ziemię która należy do wszystkich to niech działa tak aby nikt nie był głodny!
@norbo – zgadzam się mądrze gadasz
^ta jest, tylko narodowy socyalyzm…
@Rozbi, zatem życzę ci z całego serca abyś znalazł się w samym sercu tych ciekawych wydarzeń…
Być może już niebawem w Polsce 😉
Ten gruby w czarnej koszulce otoczony innymi grubasami wyglada jakby wlasnie obrabowal supermarket ze szpeku i marmelady.
Pzdr dla czerwonego norba, XaViERa pokemona i reszty szykujacej sie na zgon z glodu komuszej ferajny.
sprawiedliwy system to taki ktory nieingeruje w zycie spolecznosci,zajmuje sie tylko jej obrona, nie sciaga characzy w postaci przymusowego ZUS, zatrudnia tylko tylke urzednikow ile potrzeba do obrony kraju i spraweidliwego sadu, prawo w takim systemie karze tylko za wyrzadzone krzywdy drugiemu, za krzywdy wyrzadzone sobie nie karze.