Liczba wyświetleń: 2620
Agnieszka Piwar dziennikarka „Myśli Polskiej” w Pałacu Niepodległości w Mińsku zadała Aleksandrowi Łukaszence jedno pytanie: co pan gotów jest zrobić, aby polepszyć stosunki polsko-białoruskie?
Prezydent Białorusi jest pozytywnie nastawiony do współpracy z Polską i zadeklarował gotowość z polskimi władzami o normalizacji stosunków, jednak bez warunków wstępnych. Szczegółową odpowiedź cytowały największe media w Polsce, jednak bez najmniejszej wzmianki jaka redakcja zaprezentowała polskich dziennikarzy.
Dzień przed spotkaniem z Aleksandrem Łukaszenką administracja „Facebooka” zablokował na tydzień jej profil. Została ocenzurowana za wpis dotyczący wizyty w Domu Polskim w Grodnie. Jej relacja ze spotkania z Polakami mieszkającymi na Białorusi znacznie odbiegła od propagandy powielanej w Polsce.
Jeszcze przed wyjazdem na Białoruś, Agnieszka Piwar spotkała się z licznymi próbami zamknięcia jej ust, wszczęto potężną nagonkę. Została zlinczowana w internecie. Sugerowano, że płaci jej Kreml.
Do szczujących dołączyła Agnieszka Romaszewska dyrektor Telewizji Biełsat. Zdenerwował ją fakt, że otrzymała akredytację prasową na Białoruś, więc postanowiła ją publicznie zniesławić. Kłamliwie napisała,że jest regularnie opłacaną moskiewską najmitką.
Do nagonki dołączył też dawny wykładowca Agnieszki z Uniwersytetu Wrocławskiego, którego rozdrażniła fotografia wykonana tuż przed konferencją z Łukaszenką. Profesor nie mógł zdzierżyć, że na zdjęciu jest uśmiechnięta. Wskutek wszystkich kalumnii, kłamstw, skazano ją na „śmierć cywilną”, czyli wykluczenie społeczne. Jej jedyną zbrodnią jest to, że pragnie dobrosąsiedzkich relacji z Białorusią i naprawienie tego, co zostało zepsute przez polityków i pseudo dziennikarzy.
Żeby rozpocząć dialog, zadała konkretne pytanie Łukaszence, a jego odpowiedź świadczy o tym, że doskonale to rozumie i przyjmuje.
Autorstwo: Ewinia
Źródło: NEon24.pl