Liczba wyświetleń: 1298
Grupa ludzi ocalałych z Holokaustu w miesiącach i latach po zakończeniu drugiej wojny światowej szukała zemsty na nazistowskich mordercach Żydów i robiła to na różne sposoby. Owa grupa z hebrajskiego nazywała się Ha’nokmin czyli Mściciele. Jej trzon stanowiło około pięćdziesiąt osób, kobiet i mężczyzn, których większość należała wcześniej do ruchu oporu w gettach. Należy odnotować, że inna nazwa owej grupy zaczerpnięta z jej motta „Dahm Y’Israel Nokeam” co oznacza „,Krew Izraela się zemści” zawierała się w skrócie DIN.
Historia tej grupy po raz pierwszy została opowiedziana w wybitnej książce „Forged In Fury” autorstwa byłego korespondenta BBC w Jerozolimie, Michaela Elkinsa. Opublikowana w 1971 roku, kiedy jeszcze wielu z jej bohaterów nadal żyło była prawdopodobnie najpełniejszą relacją z powojennej działalności DIN. Więcej szczegółów pojawiło się w następnych latach we wspomnieniach autorstwa jej członków w tym „From The Wings” Josepha Harmatza oraz doskonale napisanych „The Avengers” Richa Cohena.
Wiele szczegółów jest różnie przedstawionych w tych źródłach, niemniej jednak wszystkiej wyraźnie potwierdzają istnienie tak zwanego planu A, czyli planu zakładającego wprowadzenie trucizny do niemieckich wodociągów oraz planu B, czyli otrucia byłych oficerów SS poprzez wykorzystanie norymberskich piekarni. Nadal toczą się spory dotyczące faktycznej liczby nazistów zabitych w tej drugiej operacji, ale Harmatz, który brał w niej bezpośredni udział potwierdza, że akcja rzeczywiście się odbyła.
Z dokumentów wynika również, że przywódca „Mścicieli” Abba Kovner pojechał do Palestyny szukając moralnej aprobaty ludzi, którzy mieli w przyszłości stanąć na czele państwa Izrael. Kovner spotkał się, z Chaimem Weizmannem, nie tylko byłym przywódcą światowego syjonizmu, ale człowiekiem, który w niedługim czasie został pierwszym prezydentem Izraela. Zgodnie z relacją Cohena, Weizmann wysłuchał Kovnera, zanim powiedział „Gdybym przebył drogę, którą ty przebyłeś, gdybym widział to, co ty widziałeś postąpiłbym tak samo”.
Abba Kovner ostatecznie rzeczywiście mając przy sobie pojemnik z trucizną wszedł na pokład brytyjskiego statku wypływającego do Europy i został aresztowany przez brytyjską żandarmerię wojskową pod koniec podróży, co w konsekwencji zmusiło go do zaniechania realizacji planu A. Historycy zajmujący się tym epizodem spierają się o to, kto dokładnie mógł go zdradzić jednak, co do jednego są zgodni, otóż musiał to być Żyd lub Syjonista.
Biorąc pod uwagę głęboką tajność operacji DIN, nie ma sposobu, by ustalić dokładnie, kogo w rzeczywistości Mściciele zlikwidowali. Niektóre nazwiska przytaczane przez Elkinsa w 1971 roku dziś nie wytrzymują próby historycznego potwierdzenia. Trudno jednak nie zgodzić się z tym, że naziści byli ścigani i zabijani we własnych domach, na ulicach i głęboką nocą na całym globie, przez grupę mężczyzn i kobiet zdeterminowanych, by pokazać światu, że żydowskiej krwi nie można przelewać bezkarnie.
Nie jest tajemnicą, że obecnie Syjonizm podnosi głowę bardziej niż kiedykolwiek. Spójrzmy na działania różnych wpływowych organizacji Żydowskich, które w ostatnim czasie nasiliły się a ich celem stała się Polska. Nie jest tajemnicą i to, że Państwo Izrael to kraj wspierany i w zasadzie utrzymywany przy istnieniu dzięki wpływom takich rodzin jak Rockefeller czy Rothschild. Ten, kto uważa, że Żydzi stoją w dużej mierze za kurtyną działań współczesnego świata wcale nie jest w błędzie.
Autorstwo: Zespół „Globalnego Archiwum”
Źródło: Globalne-Archiwum.pl
Patrzmy i uczmy się. Wielu wojennych zbrodniarzy niemieckich, sowieckich, żydowskich i polskich(także powojennych) dożyło spokojnie starości pod osłoną systemów, które tworzyli. Izrael, Szwecja, Wielka Brytania udzielały skutecznej opieki takim ludziom, odmawiając ekstradycji do Polski. O sprawiedliwości dla śpiochów z NKWD, KGB nie ma co marzyć.