Gliński pozwie Tamarę Czartoryską?

Opublikowano: 04.05.2018 | Kategorie: Kultura i sport, Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 909

Minister Kultury jest oburzony „insynuacjami” Tamary Czartoryskiej na temat „rozmów toczonych za zamkniętymi drzwiami” i na temat nieprawidłowości, do jakich miało dojść przy zakupie pamiętnej kolekcji dzieł sztuki od szlacheckiej fundacji. Zapowiada, że możliwe jest złożenie pozwu.

– Pani Tamara mówi, że „minister zezwolił na likwidację fundacji i przeniesienie funduszy”. To są kompletne bzdury. Kłamstwa – zżyma się były „premier techniczny”. – Kupiłem tę kolekcję także dlatego, że ten bubel prawny, jakim była nowelizacja ustawy o ochronie zabytków, mógł spowodować, że Polska musiałaby zapłacić Czartoryskim 100 proc. rynkowej wartości tej kolekcji.

Na razie trwa analiza przebiegu całej transakcji zlecona przez Ministerstwo Kultury niezależnym ekspertom, jednak Gliński nie wyklucza, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Gliński gorączkowo broni swojej decyzji, choć wygląda na to, że afera z Fundacją Czartoryskich pogrążyła go na dobre również w oczach zwykłych obywateli. 53 procent ankietowanych w ostatnim sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” odpowiedziało „źle”/”raczej źle” na pytanie „Jak ocenia pan (pani) zakup przez rząd Polski kolekcji dzieł sztuki Fundacji Książąt Czartoryskich za kwotę 100 mln euro?”.

Po sprzedaży kolekcji Czartoryskich państwu polskiemu w 2016 Tamara Czartoryska oskarża ojca, a tym samym ministra Glińskiego, o faktyczne sprzeniewierzenie środków pochodzących z budżetu państwa.

– Polski rząd kupił kolekcję, by zabezpieczyć interesy Polski wobec naszej najcenniejszej kolekcji sztuki – upiera się Gliński. – Państwo i tak łożyło na fundację, choć zbiory nie były jego własnością i nie mieliśmy wpływu na losy eksponatów.

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. robi1906 04.05.2018 15:27

    Sowa, co ty bredzisz?,
    albo Gliński jest idiotą (co wcale nie jest wykluczone, bo prezes pis-towatych, lubi się otaczać kretynami i neo-izraelitami),
    albo dostał procent od “sumy” zakupu.

    Zbiory należały do “Narodu Polskiego”,
    tak zostało to przekazane i nikt nie mógł tego zmienić, także potomkowie Czartoryskiego.

  2. janpol 05.05.2018 01:15

    Zamiast się kłócić o nic, trzeba przeczytać ustawę o fundacjach. Wynika z niej, że majątek fundacji nie należy do założycieli i zarządców tylko do fundacji i może być używana zgodnie ze statutem i ew. przekazana innej fundacji np. w ramach rozwiązania onej. Tak czy inaczej prokuratura powinna się tym zająć a także “transferem” majątku fundacji za granicę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.