Liczba wyświetleń: 1233
Konsorcjum firm o nazwie S7, posiadające już prywatny kosmodrom „Sea Launch”, czyli ruchomą platformę znajdującą się na oceanie, ma zamiar zainicjować kolejne śmiałe przedsięwzięcie. Planuje się zbudowanie wraz z rosyjskim państwowym koncernem Roskosmos, pierwszego kosmodromu orbitalnego. Gdyby się to udało, byłby to niewątpliwie wielki krok na drodze do podboju kosmosu.
Wielofunkcyjny kompleks orbitalny może powstać w ciągu następnych kilku lat. W założeniu ma być używany do montażu i tankowania statków kosmicznych. Będzie również w stanie przyjmować jednostki i wysyłać je dalej na inne od bliskiej orbity w pobliżu Ziemi. Nowatorski kosmiczny port orbitalny byłby z pewnością nieodzowny, gdyby chciano powrócić na Księżyc i dolecieć kiedyś na Marsa. Obecnie pewną namiastkę takiej konstrukcji pełni Międzynarodowa Stacja Kosmiczna, jednak jest to konstrukcja raczej naukowa, a kosmodrom orbitalny ma być z założenia przedsięwzięciem komercyjnym.
Trudno powiedzieć czy śmiały projekt ma szanse realizacji, ale niewątpliwie i potencjał firm wchodzących w skład konsorcjum S7 jak i możliwości rosyjskiego przemysłu kosmicznego, świadczą o tym, że nie jest to zadanie niemożliwe do wykonania. Stosowna umowa o zamiarze budowy takiego ośrodka na orbicie okołoziemskiej, została już podpisana między dyrektorem generalnym rosyjskiej spółki zależnej korporacji S7 oraz z jednym z dyrektorów koncernu Roskosmos.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl