Liczba wyświetleń: 681
Mamy dla was dobrą wiadomość! Wczoraj rano komisja Parlamentu Europejskiego ds. wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych (LIBE) w głosowaniu nad rozporządzeniem ePrivacy opowiedziała się za Internetem lepiej chroniącym nasze prawa.
Większością 31 do 24 europosłowie przyjęli kompromisowe poprawki do projektu zaproponowanego przez Komisję Europejską, które wprowadzają m.in.:
– domyślne ustawienia prywatności na wysokim poziomie w aplikacjach i urządzeniach (privacy by default),
– poufność danych zarówno w transferze, jak i w chmurze,
– zakaz blokowania dostępu do treści użytkownikom, którzy nie zgodzą się na przetwarzanie ich danych (tzw. cookie walls),
– zakaz dalszego przetwarzania danych bez naszej zgody,
– obowiązek przypominania użytkownikom co 6 miesięcy o możliwości wycofania zgody na przetwarzanie danych.
Przegłosowane poprawki w znacznym stopniu naprawiają groźne propozycje, które były „na stole” na samym początku prac w parlamencie i przed którymi ostrzegaliśmy kilka tygodni temu. Ogromnie dziękujemy Wam za zaangażowanie się w naszą akcję i kontakt z europosłami. Pokazaliście, że mimo ogromnych nacisków przeciwko ePrivacy ze strony wielkich firm użytkownicy i użytkowniczki Internetu potrafią walczyć o ochronę swoich podstawowych praw.
Dziś się cieszymy, ale przed ePrivacy jeszcze długa i trudna droga. Wypracowany w LIBE kompromis nie ma poparcia największego ugrupowania w europarlamencie – Europejskiej Partii Ludowej (EPP). Podczas dzisiejszego głosowania LIBE przyznała sobie mandat do reprezentowania Parlamentu w tzw. trilogu – trójstronnych negocjacjach ostatecznego tekstu rozporządzenia, w których na równych zasadach uczestniczą reprezentanci parlamentu, Komisji Europejskiej i Rady. Istnieje duże ryzyko, że przeciwnicy ePrivacy w drodze głosowania na sesji plenarnej będą chcieli doprowadzić do utraty mandatu przez LIBE. W takim wypadku wypracowane w pocie czoła kompromisy mogą pójść na marne, a kształt ePrivacy będzie rozstrzygany na sesji plenarnej.
Autorstwo: Karolina Iwańska, Katarzyna Szymielewicz
Źródło: Panoptykon.org