Liczba wyświetleń: 904
W ramach opublikowanego właśnie rządowego projektu „Ireland 2040 – Our Plan” władze Zielonej Wyspy zaprezentowały plany długoterminowego rozwoju dla całego kraju. Polscy imigranci mogą na nich bardzo skorzystać.
50 tys. nowych domów i 660 tys. miejsc pracy – oto cel, do którego Irlandia zdąża. W opublikowanym właśnie przez władze Zielonej Wyspy raporcie przedstawione zostały długoterminowe plany rozwoju dla całego kraju. W 2040 roku populacja kraju ma sięgnąć aż sześciu milionów. Dodajmy, że 20 lat temu w Irlandii mieszkało zaledwie 3.5 mln ludzi.
Z największą dynamiką rosnąć ma populacja w największych miastach. Przez okres najbliższych kilkunastu lat władza szykuje się na przyrost populacji sięgający nawet 250 tysięcy w Dublinie, Cork, Galway, Waterford. Jak łatwo policzyć w tych czterech miastach pojawi się około miliona nowych mieszkańców, co przełoży się na wzrost zatrudnienia sięgający nawet 60%!
Trzeba przyznać, że Irlandczycy mają rozmach i tryskają optymizmem. Gdy cała Europa pogrążona jest w różnej maści kryzysach, Zielona Wyspa pozostaje… Zielona Wyspą! I stanowi świetny kierunek dla emigracji dla Polaków. Nasi rodacy świetnie klimatyzują się w bliskim Polsce kulturowo kraju i są bardzo cenieni przez pracodawców, bo przez wyrobili sobie znakomitą markę. Z drugiej strony irlandzki rząd nie ma wątpliwości, że swój cud gospodarczy zawdzięczają imigrantom i doceniają ich wkład. I taki układ znakomicie się sprawdza!
„Opinie, które pozyskamy w ramach publicznych konsultacji pomogą w stworzeniu przejrzystej i realistycznej strategii, która wyznaczy kierunku inwestycji i planowanie budżetu” – komentował Paschal Donohue, minister finansów i wydatków publicznych
Każdy irlandzki obywatel może zgłaszać swoje uwagi do „Ireland 2040 – Our Plan” do 3 listopada.
Źródło: PolishExpress.co.uk
Irlandczycy odrywają się od Ziemi. Ma przybyć półtora miliona ludzi i aż 50 000 domów. Wypadnie 30 osób na dom! Nawet emigranci się tak nie mieszczą. Dotychczasowy rekord to 16 osób na 4 pokoje. Taki odlot to tylko po jakiś tabletkach. Ciekawe których?