Liczba wyświetleń: 954
W USA powstał prototyp telefonu komórkowego, którego nigdy nie trzeba ładować. Inżynierowie z University of Washington stworzyli telefon, który może wykonywać połączenia korzystając ze światła lub sygnałów radiowych.
Telefon nie potrzebujący baterii może funkcjonować używając tylko kilku mikrowatów energii, które pobiera z sygnału radiowego, dochodzącego ze stacji dokującej umieszczonej do 9 i pół metra od telefonu. Energia może być również pobierana dzięki mikroskopijnemu ogniwu słonecznemu. Zespół inżynierów, który skonstruował telefon, wykorzystał go już do rozmów przez Skype.
Prototyp telefonu może działać z użyciem tak niewielkiej energii, ponieważ przy jego budowie pozbyto się konwertowania sygnału analogowego na cyfrowy. Proces ten pobiera dużo energii w nowoczesnych telefonach.
Naukowcy dodali: „Antena przymocowana do komponentów telefonu zmienia mowę na standardowy sygnał radiowy emitowany przez stację dokującą. Ten proces koduje nasze słowa na sygnał radiowy, w sposób, który prawie w ogóle nie zużywa energii.”
Zespół zaprojektował stację dokującą, aby odbierać i emitować sygnały radiowe. Jednak ta technologia może być używana przez wieże telekomunikacyjne, czy nawet routery Wi-Fi. Inżynierowie pracują również nad usprawnieniem systemu, a nawet nad możliwością rozmów wideo przez telefony pozbawione baterii.
Autorstwo: B
Na podstawie: Inhabitat.com
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Idiotyczny pomysł… „zmienia mowę na standardowy sygnał radiowy emitowany przez stację dokującą”. Czyli zrobili słuchawkę bezprzewodową zasilaną przez silny sygnał radiowy. Nic odkrywczego. A mieć w domu silny nadajnik radiowy do zasilania, to bez sensu. Lepiej bateria słoneczna. Tylko po co to wszystko? Żeby pokazać, że się da?
Mi się podobało to co zrobili ruscy:
http://historia.focus.pl/swiat/wielkie-ucho-783
Ale to było dosyć dawno.