Propaganda Kremla szerzona niemieckimi ustami

Opublikowano: 13.05.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 719

Wintershall to niemiecka spółka energetyczna, która jest jednym z największych partnerów biznesowych rosyjskiego Gazpromu. Prezes tej spółki właśnie stwierdził, że udział skroplonego gazu LNG (śmiertelne zagrożenie dla Gazpromu) w rynku europejskim nie przekroczy 15 proc. i nic nie zastąpi “surowca słanego gazociągami z Rosji”. Taka narracja, to szerzenie kremlowskiej propagandy, która ma celu zdyskredytować możliwości jakie daje sprowadzanie taniego gazu LNG i zagwarantować Rosji oraz Niemcom stałe zyski związane z transferem błękitnego paliwa do Europy.

Wybudowanie na dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream 2 przyniesie wymierne korzyści tylko dwóm państwom – Rosji (bowiem trwale zmonopolizuje rynek dostaw gazu do Europy Zachodniej z ominięciem Polski i Ukrainy) oraz Niemcom (gdyż spowoduje, iż nasz zachodni sąsiad stanie się gigantycznym hubem gazowym Europy, za co Gazprom będzie sowicie płacił). Plan ten może się jednak nie powieść, a to z powodu rozpoczęcia na masową skalę importu skroplonego gazu LNG z USA do Europy.

Warto zwrócić uwagę, że według prognozy Międzynarodowej Agencji Energii do roku 2020 import LNG do Europy wzrośnie dwukrotnie i osiągnie wolumen 90 mld m3 surowca rocznie. Nie da się ukryć, że w porównaniu z eksportem realizowanym przez Gazprom do państw UE, tj. około 130 mld m3, wspomniane 90 mld m3 LNG jest wartością istotnie zagrażającą żywotnym interesom Rosjan i ich partnerów biznesowych – w tym głównie Niemców. To w ich interesie jest utrzymanie status quo, czyli trwałych i niezmiennie wysokich dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Najlepiej z ominięciem Polski i Ukrainy, tak by dostawy trafiały od razu do Niemiec. Budowa Nord Stream 2 może tylko potwierdzić ten stan rzeczy.

W tym kontekście słowa prezesa niemieckiego Wintershalla (który stwierdził, że udział skroplonego gazu LNG w rynku europejskim w 2020 r. nie przekroczy 15 proc.) wydają się być spójne z kremlowską propagandą. Szkodliwą dla Polski propagandą, bowiem umocnienie pozycji Gazpromu w dostawach gazu do Europy równolegle będzie oznaczało osłabienie pozycji naszego kraju. Taniec na nutę jaką zagra Kreml nie powinien nas jednak dziwić, bowiem interesy, wiążące tę niemiecką spółkę z Gazpromem, są niezwykle silne. Przypomnijmy, że Wintershall razem z brytyjsko-holenderskim Shell’em, francuską Engie, austriackim OMV oraz niemieckim Uniper’em wyłożą na rzecz Gazpromu ok. 9,5 mld euro pożyczek na budowę gazociągu Nord Stream 2.

Widać zatem, że bardzo im zależy na wspomnianym status quo.

Na podstawie: Energetyka24.com
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. rumcajs 13.05.2017 10:33

    A ja sie pytam autora…Kto jest winien, że Rosja nie chce przesyłac gazu przez ukraine i Polske???.
    Czy usa sprzedaj ten gaz skroplony po cenach takich jak rosjanie??
    Kto zapłaci za ta róznicę?
    Tu dam znana odpowiedź, zapłaci “pan, zapłaci pani, zapłacimy MY wszyscy…”
    Zatem jesli panu nie podoba sie tani ruski gaz, to pisanie prawdy, że gaz z usa nie przekroczy 15% u spożyciu gazu w europie, to …ruska propaganda…
    Zatem pan jest piewca amerykańskiej propagandy, bo to oni szukaja nowych rynków zbytu, a jedynie europa jest na tyle “bogata” głupota swioch polityków, aby zapłacic, o kilkadziesiąt procent wieksza cene, “na złośc ruskim”.
    Juz raz “na złośc ruskim” nasi usłuzni imbecyle zwani u nas politykami, nie zgadzali sie na pierwszy rurociąg, dziś obudzeni z reka w nocniku, panskimi rękoma pisza takie dyrdymały propagandowo ogłupiające…
    Jedną z zasad eu, miało byc nie mieszanie polityki, do byznesu, bo to jest jeden z gwarantów nie wywoływania wojen. Jesli pan tego nie rozumie, niech pan swoje “pisanie” umieszcza w innych miejscach, może bardziej “ustronnych”.
    Niemcy robia tylko interes, i to w interesie SWOIM, a nie firm z usa, czy kataru…
    Zrozum pan to… Chyba że piszesz pan w imieniu koncernów gazowych, a procent prowizji od wyzszej ceny “startowej” daje wiekszy zysk, no to jasne w czyim interesie pan piszesz…
    Jest jeszcze jedna mozliwość, piszesz pan na zamówienie koncernów z usa, a może nawet za ich “wsparciem” finansowym. My obywatele chcemy TANIEGO gazu, niezaleznie skąd bedzie. A gaz z usa, czy kataru, tani nie jest, i nie bedzie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.