Liczba wyświetleń: 652
„Apelujemy do rządu Beaty Szydło, żeby odejść od projektu „Solidarności” i podjąć prace nad pomysłem OPZZ, aby za każdą pracę w niedzielę wynagrodzenie było 2,5 razy wyższe niż za pracę w dni powszednie” – takie stanowisko opublikował związek w dyskusji nad wprowadzeniem zakazu handlu w niedzielę.
Według koncepcji „Solidarności” w niedzielę zakazana byłaby działalność placówek handlowych. Wyjątkiem byłoby tylko siedem niedziel w roku: dwie przed Bożym Narodzeniem, tydzień przed Wielkanocą, jedna w trakcie zimowych wyprzedaży, dwie w czasie wyprzedaży letnich oraz ostatnią w sierpniu (przed początkiem roku szkolnego). W każdy siódmy dzień tygodnia mogłyby jednak działać stacje benzynowe o powierzchni sprzedaży do 80 m kw. oraz małe sklepiki pod warunkiem, że klientów obsługiwać będzie ich właściciel. Projekt zakłada też, że działać będą mogły, ale tylko do godz. 13. piekarnie i ciastkarnie. Zakaz nie obejmowałby również aptek i kiosków.
OPZZ się z tym nie zgadza, bo w niedzielę pracować dziś muszą nie tylko handlowcy. Działacze wymieniają również policjantów, strażaków, pracowników ochrony, kierowców transportu publicznego, taksówkarzy. Pracują też placówki gastronomiczne, teatry, kina i muzea, wreszcie służba zdrowia. I dlatego zamiast tworzyć zakaz, związek proponuje, aby praca w ten dzień była lepiej wynagradzana.
„Jeżeli minimalna płaca godzinowa od stycznia bieżącego roku wynosi 13 zł brutto, to minimalna stawka za pracę w niedzielę powinna wynosić 32,5 zł. Przy pracy etatowej byłaby to stawka 2,5 razy wyższa od tej płaconej w dniu powszednim” – uważa OPZZ. „To lepsze i bardziej sprawiedliwe rozwiązanie niż zakaz handlu w części sklepów. Prezentowany projekt budzi też mniejsze kontrowersje społeczne i popiera go zdecydowana większość Polaków i Polek” – brzmi stanowisko OPZZ.
Autorstwo: TJ
Źródło: Strajk.eu
Do rzekomych ludzi lewicy ze strajku.eu
Lewica kojarzy mi się raczej z faktycznym zadbaniem o interes socjalny jednostki – człowieka. Czy to jest prawdziwa lewica?
Wynagrodzenie 2,5 razy wyższe, to powinno być na co dzień a nie w niedzielę i dni świąteczne – tak na marginesie. A niedziela i wszystkie inne dni świąteczne powinny być dniami wolnymi, dniami poświęconymi pobytowi z rodziną, ze swoimi dziećmi na spacerach, czytaniu książek i wypoczynkowi który należy się wszystkim – również i pracownikom handlu, jak psu buda, którzy to niewolnikami lewacko-liberalnego systemu wcale nie chcą być. Na razie, tylko muszą, bo szantażem lewicowo-liberalnego systemu jaki w Polsce króluje już od ćwierć wieku, zmuszani są do tego: https://wolnemedia.net/kanada-testuje-bezwarunkowy-dochod-podstawowy/#comment-209679
Na całym Zachodnim cywilizowanym świecie ludzie w niedzielę odpoczywają razem ze wszystkimi. I tak, mam nadzieję będzie i w Polsce.
Zajmijcie się ponoć lewicowy strajku.eu interesem „zwykłych” ludzi w Polsce, a nie interesem… – starego establishmentu, i ich księgowych od depopulacji i wyzysku.
Nie człowiek ma służyć pracy, tylko praca człowiekowi. Wszak nie po to człowiek pracuje i zarabia żeby nie mógł później za te pieniądze nawet wypocząć. Od robienia zakupów, są inne dni; na pewno nie świąteczne.
Stań się wreszcie Polsko – normalna.