Liczba wyświetleń: 1100
W 2018 r. podniesiona zostanie kwota wolna od podatku. Będzie ona wynosiła 8 tysięcy złotych, zamiast obecnych 6,6 tys zł. Na zmianie skorzysta kilkaset tysięcy najmniej zarabiających podatników.
Jutro rząd zajmie się Wieloletnim Planem Finansów Państwa, w którym czytamy m.in.: „Od 2018 roku kwota odliczana od podatku zostanie ponownie podniesiona tak, aby osoby o dochodzie rocznym do 8000 zł nie płaciły podatku”. Jak pisze „Gazeta Prawna”, w praktyce oznacza to korektę wprowadzonego w tym roku mechanizmu, na mocy którego zwolnione w ogóle z podatku są osoby osiągające dochody do kwoty 6,6 tys. zł rocznie, natomiast dla przedziału dochodów 6,6–11 tys. zł kwota wolna obniża się zgodnie z zapisanym w ustawie o PIT wzorem. Po proponowanych zmianach liczbę 6,6 tys. zastąpi 8 tys. zł, ale górny próg raczej nie zostanie zmieniony. U podatników o dochodach między 11 tys. zł a progiem podatkowym wynoszącym ponad 85 528 zł nie będzie żadnych zmian. Dziś kwota wolna w tym przedziale jest stała i wynosi 3019 zł. Dotyczy to większości podatników.
Podwyżkę kwoty wolnej najbardziej odczują osoby o dochodach między 6600 a 8000 zł. W praktyce to rozwiązanie oznacza bowiem wzrost maksymalnego zwolnienia z PIT z 1188 zł do 1440 zł. Na wprowadzeniu obecnie obowiązującego rozwiązania miało według rządu skorzystać ponad 3 mln podatników. Z danych MF dotyczących rozliczenia PIT za 2015 r. wynika, że 4 mln osób nie przekroczyło dochodu 8 tys. Zł, zatem taka grupa ucieszy się z podniesienia kwoty wolnej. Natomiast około 700 tys. zarabiało w przedziale 5-8 tys. zł. Zapewne większość z nich skorzysta na nowym rozwiązaniu.
Źródło: NowyObywatel.pl
Czyli przeciętny obywatel nic nie zyska. Przy rosnącej płacy minimalnej i ograniczaniu umów za niższą pensję grupa docelowa będzie się zmniejszała, więc to wciąż tylko działanie propagandowe.